W tej chwili w moim domu mieszka 28 kotów. Większość to koty z różnymi przypadłościami i/lub stare. Bo mój dom to hospicjum. Chciałabym móc robić więcej, ale jak każdy mam swoje ograniczenia - fizyczne, czasowe, lokalowe i finansowe. Cały czas staram się, by moim kotom niczego nie brakowało, by jadły odpowiednią karmę, miały zapewnione właściwe leczenie, by warunki w jakich mieszkamy spełniały jakieś standardy. To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc otaczających mnie realnie i wirtualnie osób.
Moje stado, bez wyszczególnienia, który kot, jest co miesiąc hojnie wspierane przez Gosię Przyjaciel_Koni.
Oto koty, które są obecnie pod moją opieką [pogrupowane, żeby było mi łatwiej liczyć i z zalinkowanymi wątkami, jeśli miały osobne wątki na forum]:
"POZNAŃSKIE" - są z Poznania.Pierwsze trzy są z tego wątku -
viewtopic.php?t=91208Sagala - ma podobno 20 lat. Nie wiem, czy to prawda, ale na pewno jest wiekowa. Ma mocno powiększoną wątrobę, prawdopodobnie są tam zmiany nowotworowe - nie da się tego dobrze obejrzeć na USG. Od pewnego czasu Sagala zaanektowała moje łóżko i mnie do spania. Schodzi właściwie tylko do kuwety i do misek. Kiedy nie leżę z nią, to ona dzielnie leży na straży mojej poduszki i czujnie broni tego miejsca przed psem.
Sagala odeszła 29. 12. 2009.Kikuju - młodziutka, około roczna koteczka. Wysterylizowana. Przyjechała jako bardzo wycofana i nieufna. W tej chwili jest oswojona, choć nie należy do typu `namolny miziak`. Na jednym oku ma zmętnienie rogówki po KK.
Kikuju szuka domu. Raczej bez dzieci; z jednym, dwoma spokojnymi kotami lub spokojnym, opanowanym psem.
Mbati - około 10 letni kocur. Kiedy przyjechał do mnie wszystkiego się bał - kotów, misek, kuwety. Teraz jest wielkim przytulaśnym misiem - kontaktowy, rozmowny - zawsze znajdzie czas, by powiedzieć mi coś miłego. Po usunięciu resztek zębów wyraźnie przybrał na wadze i przestał chorować na nawracający katar.
Tuiuq -
viewtopic.php?t=89290 -

Tuiuq ma zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, niedowład tylnych łap, problemy z pęcherzem o podłożu neurologicznym, co spowodowało najprawdopodobniej również problemy z nerkami. Ma ok. 10 lat.
Pod wirtualną opieką Justyny_m.Tuiuq odszedł 25. 09. 2009"BOGUSZKI" - koty z przytuliska `Ostatnia Szansa`, z Boguszyc -
viewtopic.php?t=94084Leczenie Boguszków jest wspierane przez darczyńców za pośrednictwem Fundacji dla Zwierząt `ARGOS`.
Nanina
CoolCaty podczas zabiegu sterylizacji usunęła jej zmumifikowana ciążę. [Jak tylko zacznie działać miauowy upload załączę zdjęcia] Ma ok. 9 lat. Jako jedyna wśród Boguszków jest niedotykalna.
Pod wirtualną opieką CoolCaty.Nanina odeszła 30. 10 2009.Liściu - FIV(+)

Ma ok. 2 lat - tzw. `boguszycki satndard` jeśli chodzi o zachowanie. Kontaktowy, kochający człowieka, przy każdej okazji ładujący się na kolana. Po leczeniu azytromycyną wieczny katar odpuścił i Liściu nie ma objawów choroby. Bawi się i biega po domu.
Pod wirtualną opieką Iwony66.Tofu - FIV(+)

Ma ok. 2 lat. Przez jedenaście dni nie jadł, był kroplówkowany. Od tamtej pory je tylko i wyłącznie mięso [0,5kg dziennie]. Tofu ma za sobą drugi kryzys - znowu były kroplówki, tym razem krócej. Delikatny, kontaktowy kot mający swoje stałe miejsce na moim biurku. Marskość wątroby wymusza specjalną dietę.
Pod wirtualną opieką Iwony66.Forty - FIV(+)

Spokojny, nieco wycofany, ale do człowieka przymilny. Ma ok. 8 lat. Chore nerki.
Forty odszedł 21. 10. 2009. [`]Fifty
Wieczny posmarkaniec. Ma ok. 4 lat.
Fifty odszedł 28. 09. 2009. [`]Bogusz
Bezzębny [tylko dwa górne kły]. Uszkodzony język. Namolny. Ma ok. 13 lat. Pięknie odżył przez ten czas od przyjazdu z Boguszyc. Futro zrobiło się miękkie, a boczki się zaokrągliły; ciągle jeszcze wymienia futro zażółcone od moczu, w którym leżał; białe łatki - już nie są takie `morelowe`.
Pod wirtualną opieką Fanaberii.eM.Mi - ok. dwuletnia, choć może młodsza, bura koteczka. FIV(+).
Malutka odeszła 15. 09. 2009. [`]Leto. Wcześniej Lucuś. FIV(+)
Pod wirtualną opieką Iwony66.Aby-Baby [czyt. ejbibejbi

] Wcześniej Pieszczotka. FIV(+)
Pod wirtualną opieką Iwony66.Aby-Baby odeszła 27. 12. 2009. [`]Sofijka; wcześniej Zosia. FIV(+)
Pod wirtualną opieką Kwiatkowej.Goldie. W Boguszycach - Dzidka. FIV(+)
Pod wirtualną opieką Iwony66."REZYDENCI"Pita -
viewtopic.php?t=37688
Sześcioletnia neurotyczka. Ukochana.
Norman

Sześcioletni alergik.
Didoo

Siedmioletni Dyduś pańci.
Nova
Siedmioletnia. Łączy nas specjalna więź.
Zizou

Ma pięknie `po świńsku` zakręcony ogon. Ma 5 lat.
Biały -
viewtopic.php?t=51893
Trójłapy paskud. Jaki ładny, taki wredny. Nie da się dotknąć niemal, natychmiast wali łapa i syczy. O dziwo - najchętniej byłby chyba kotem wychodzącym. Ma ok. 5 lat.
Kudłata -
viewtopic.php?f=1&t=65053

`Odpad poprodukcyjny` - ma w tej chwili ok. 10 lat. Cierpi na autoimmunologiczną chorobę skóry.
Pod wirtualną opieką kirke18."PIELUCHOWE" - określenie jest mylące, bo tylko trzy z tych kotów chodzą z pieluchą na pupie. Za to Selka nie chodzi wcale [turla się], a Hopi tylko w połowie ma na czym chodzić.
Orzech -
viewtopic.php?t=54403
Pod wirtualną opieką MalgosiabPłomyk -
viewtopic.php?t=78032
Habibi -
viewtopic.php?t=93178
Pod wirtualną opieką Kwinty.Hopi -
viewtopic.php?t=79643http://www.youtube.com/watch?v=71CTQvUvL7Q

Dla przypomnienia - tak Hopi wyglądała przed zabiegiem:
Pod wirtualną opieką Livy i Berni.Selka -
viewtopic.php?t=61873 http://www.vimeo.com/1532298 
Io [dawniej Kejti] -
viewtopic.php?t=96869http://www.youtube.com/watch?v=0PD3DE07JbA
Io odeszła 20. 09. 2009 [`]"ELBLĄSKIE"Sonek -
viewtopic.php?t=89150
Ślepy Król Podwórka. Ok. 8-letni.
Pod wirtualna opieką Satoru.Ori -
viewtopic.php?t=80807
Moje Pocieszenie. Ok. 6-letni.
"Paluchowy"Ofin -
viewtopic.php?f=13&t=105072
Kot ze schroniska na Paluchu. Ok. 9 letni
Pod wirtualną opieką pixie65."MŁODZIEŻ" Gajina
Uliczna interwencja. Oko usunięte z powodu uszkodzenia, drugie z zamgloną rogówką. Przechorowana PP i totalna grzybica.
Pod wirtualną opieką Agneski.ToTen

`To ten, co miał umrzeć`. Nie umarł. Po powikłaniach KK ma zamglone oko i przekrzywioną głowę, ma też problemy z równowagą.
Był pod wirtualną opieką Agneski.ToTen odszedł 17. 10. 2009.Audio

Też otarła się o śmierć. PP, grzyb. Żółtaczka, wodobrzusze. Wiotkość skóry. Teraz zdrowa - z totalnego wypłosza - mały pieszczoch. Cichutka i bardzo spokojna.
Przemyś

Syjamowaty gamoń. Skrócony genetycznie ogon i po KK zamglona rogówka jednego oka.
Cinek

Ciechocińska znajda. Histeryczny miziak: `chciałbym ale się boję`.
Pod wirtualną opieką p. Anny K. K.Ritoo

Maleństwo z `bazy zaopatrzenia` UMK. Zagrożony PP. Ma ok. 6 tygodni [10. 2009].
Opuściły mój dom:
Pajączek

Najstarszy z `młodzieży` - ok. 2 letni. Uratowany spod bloku, gdzie groziły mu psie zęby.
Pojechał do Iwci, w zamian za niego przyjechała eM.Mi z Boguszyc.
Pajączek odszedł 16. 10. 2009. Iwciu - dziękuję, że byłaś przy nim. Czaj

Działkowa znajda. Słodka, miła, kochana. Tak, jak Gajina - PP.
24. 09. 2009 - zamieszkała u Agnieszki74 w Bydgoszczy.
Rosen

Przyniesiony do gabinetu Doc w różowym kaftaniku. Zdrowy. Ma ok. 4 miesięcy [10. 2009].
28. 11. 2009 Rosen zamieszkał z Magdą i Michałem w Łochowie.