...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 23, 2007 10:55 ...

Znowu nie wiem, jak zacząć...
Jest czarna. Calutka. Ma mniej więcej osiem tygodni. Kiedy trzymam ją na rękach wygląda na najbardziej zdrowego kociaka pod słońcem - normalny cud w przypadku znajdy.
Jednak kiedy postawię ją na ziemi... wygląda to tak, jakby stała na obrusie, który ktoś, małymi szarpnięciami, ciągle wysuwa spod niej. Je i pije samodzielnie. Prawie. Bo gdybym jej nie trzymała to utopiłaby się w miseczce mleka.
Bawi się, ale tylko na leżąco. I bardzo nieudolnie, bo brak koordynacji ruchowej powoduje, że nie trafia małymi łapkami w to, czym się bawi.

Diagnoza: Wrodzona toxoplasmoza lub ataksja móżdżkowa na tle wrodzonej panleukopenii.
Nie ma jeszcze imienia [choć TZ-owi chodzi po głowie Brukselka :roll: ].
Nie ma jeszcze zdjęć. Choć te mogłyby pokazać tylko śliczne, czarne, pozornie zdrowe kociątko.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:31 przez Agn, łącznie edytowano 11 razy

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 11:02

a może to to samo co u Berbeci Magii?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob cze 23, 2007 11:05

Nie gorączkuje?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob cze 23, 2007 11:06

Proget - czytałam.
Ale to nie to. Mała chodzi. A raczej usiłuje. To ewidentnie neurologiczne, bo to kwestia niezborności ruchowej. Po prostu nie panuje nad swoim ciałem.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:31 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 11:07

Jano - nie gorączkuje. Płuca, oskrzela - b/z.
Gdy się nie porusza - to najzdrowszy kot pod słońcem...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 11:44

Z tym mi sie skojarzyło:
"U kociąt niedobory tauryny objawiają się zahamowaniem wzrostu i nieprawidłowym rozwojem układu nerwowego. Mięśnie rozwijają się wolniej, zmniejszone jest ich napięcie i siła skurczu, szczególnie mięśni kończyn miednicznych. Zaburzenia neurologiczne dotyczą przede wszystkim wolniejszego rozwoju móżdżku (niezborność ruchów)."
http://www.vetpol.org.pl/ZW2005/2005_02_Znaczenie_tauryny.pdf

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 23, 2007 11:48

Sylwio, dzięki.
Teraz mała nie będzie miała niedoborów, bo dostaje RC Kitten.
W kwestii ew. uzupełnienia dotychczasowych braków, pogadam w poniedziałek z Doc, bo może faktycznie trzeba by dodawać więcej.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 11:56

Może warto jej podawać również surową wołowinę. To oczywiście tylko taki pomysł, bo nijak nie sugeruję diagnozy. Po prostu tak mi się skojarzyło.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 23, 2007 11:58

Z ta wołowiną spróbuję, jak mała zrobi kupkę [w końcu]. :wink:
Bo z moich doświadczeń wynika, że surowa ma właściwości zatykające...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 12:01

Agn pisze:Z ta wołowiną spróbuję, jak mała zrobi kupkę [w końcu]. :wink:
Bo z moich doświadczeń wynika, że surowa ma właściwości zatykające...

Z moich niestety też. To trzymam :ok: za kupala.

OT: Obowiązkowo masz oglądnąć to: http://www.youtube.com/watch?v=ugwfgITMJf0

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 23, 2007 12:10

[quote="Sylwka":3b1du48x]
OT: Obowiązkowo masz oglądnąć to: [url:3b1du48x]http://www.youtube.com/watch?v=ugwfgITMJf0[/url:3b1du48x][/quote:3b1du48x]

:lol:
Nie miałam czasu, żeby poczytać i pooglądać wątek. :oops: Dzięki za link.

BTW - niezły melanżowy grubas... 8O :lol:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 13:00

Zanim doczytałam pierwszy post, pomyślałam "matka miała kontakt z p. w czasie ciąży". w jakim wieku jest malec? Przy p. objawy zaczynają się ok. 6 tyg. życia, do tego czasu kotek rozwija się normalnie.

Trzymam :ok: za choć częściową poprawę - żeby się okazało, że to faktycznie jakieś gigantyczne niedobory....
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob cze 23, 2007 13:23

Rysiu - ona ma ok osiem tygodni. Może ciut więcej. Oczy zaczynają się jej wybarwiać, nie są niebieskie.
Ogólnie wygląda na dobrze odżywioną i `urośniętą`.
Jednak poduszeczki łapek wyglądają tak, jakby nigdy na nich nie chodziła.

Edit: Czy masz może doświadczenie z takimi kociakami? Czy ona ma szanse, żeby chodzić `w miarę normalnie`?
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 23, 2007 13:27

Nie, tylko czytałam o konsekwencjach dla płodów w przypadku zachorowania matki w czasie ciąży na panleukopenię - przy okazji szukania informacji o tej chorobie. Zmiany te dotyczą uszkodzeń móżdżku.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob cze 23, 2007 19:53

No to zrobiła kupę. Łeee... z obcymi. Ale nie za wiele tych obcych, widywałam więcej.
Cudnie się bawi, a jeszcze cudniej... pyskuje. I nie chodzi. Najlepiej się czuje pół leżąc na pleckach przytulona do mojego brzucha. Wszystkie łapki biorą wówczas udział w zabawie, usiłując złapać moje palce. Widział ktoś kota, który próbuje łapać tylnymi łapami?
Teraz, jak kura, dziubie suchy RC Kitten. Dosłownie: `jak kura` - główka pracowicie opada i podnosi się, i opada do następnego kęsa.

Nie chce siusiać do kuwety. Od rana nie zrobiła nic. Biseptolem w syropie zapluła cały kocyk i całą siebie. Do tego jeszcze zastrzyki witaminowe... W gabinecie Doc to była mała nieskoordynowana furia, a jutro będę musiała zrobić te zastrzyki sama...

A, i jeśli do jutra nic nie wymyślę, będzie miała na imię ... Selka [skrót od Brukselka :roll: - patrz pierwszy post].
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 15:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 132 gości