Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonII :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 20, 2008 16:56

Nawąchał się nawąchał- ziemi-zaryzykuję stwierdzenie że-GRUNTownie ;)-
ale jemu nawet w glebie jest ślicznie;):)

BTW-to pozycja standardowa z katalogu-nr 12- Rozwaliłem,narozrabiałem, czuję się spełniony :D

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 21, 2008 13:55

Aaalee foty! :1luvu: :love:

Kiciaste faktycznie urosły. Każdy cudny i różny. Zazdraszczam tej zażyłości i przytulaków między-kocich, bo moje ani myślą się pogodzić i ciągle tylko bijatyki są.

Pozdrawiamy i ślemy głaski!! :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 22, 2008 0:15

Pierwszy raz trafiłam na ten wątek.Jak to możliwe :oops: ?Czytałam jak książkę.Teraz w dobrym humorze pójdę grzeczniutko spać :lol:

Rozmruczanych snów życzę.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie maja 25, 2008 17:41

Co tam słychać? :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 26, 2008 8:22

Kamciok znów zamilkła :twisted: może choc tym razem na krócej niż 3 miesiące, co? :roll:

foty są cudne :love:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 24, 2010 11:21 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonII :)

Cóż z tego, że ja "zmartwychwstałam", kiedy ONA znikła :?: :crying:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Nie sty 24, 2010 11:33 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonII :)

Z ostatniego kontaktu z kamciok wiem, ze koty mają sie dobrze.
Niestety, zaginął czarny kocurek, którego adoptowala mama kamciok, nie pamiętam jego imienia.
Było to 1,5 roku temu.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie sty 24, 2010 11:52 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonII :)

Jazon vel Jazgot zginął ??? Jaka szkoda...

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pt mar 09, 2012 12:46 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonI

Obrazek

Lata lecą, charaktery psują...

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 09, 2012 16:52 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonI

Kamciok!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wróciłaś!!!

Na moment czy na stałe? 8)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt mar 09, 2012 22:38 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonI

Wszystko wskazuje na to, że zupełnie na stałe :) Przy okazji z rozrzewnieniem przypominałam sobie jakie to to wszystko słodkie było futrzane i jak to nic się nie wychowało na stare lata ;) Nie mogłam uwierzyć, że wątek Władcy dalej istnieje. Trzy dni zbierałam się żeby tam zajrzeć cholera, ciągle mnie wierci w środku i wyje durna jak sobie to wszystko przypomnę, ale nic to. Trzy Diabły są zdrowe, wredne i spasione więc jest OK.

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt mar 09, 2012 22:42 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonI

Wojtuś ma super kły. Jak Drakula.
Skąd mu się to wzięło? Bo przecież jak był mały to miał normalne ząbki !
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob mar 10, 2012 14:56 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonI

Kasiu On w ogóle jak był mały to był normalniejszy ;) Według mojej teorii jego zęby zapomniały że już reszta kota przestała rosnąć i rosły chwilę dłużej. Na dodatek to zdjęcie nie jest bardzo aktualne bo obecnie dysponujemy już tylko jednym wystającym kłem po tragicznym wypadku z piłeczką. Nie wiem czy Ci mówiłam, ale Wojtuś ma ogromne problemy z hamowaniem i w szaleńczym pędzie przez chałupę parkuje paszczą na drzwiach, szafach, ścianach, człowiekach i braciszkach swoich całych dwóch. I tak po jakiejś piekielnej nocy kiedy zamiast spać trzeba było gonić, gonić, gonić przy porannej kawie powitała nas tylko połowa Drakuli ( co w ogóle nie pomogło na złagodzenie charakteru). Sam ząb przepadł w czeluściach których lokalizacja znana jest tylko głównemu zainteresowanemu. Dodatkowo w trakcie sterylizacji oprócz jajeczków straciła jeszcze Pierdoła nasza 3 zęby co mu się psuć zaczęły i tak ostał się bezjajeczny i lekkawo "scerbaty". Swoje nieszczęście odbił sobie na nas obsikując cyklicznie podłogę przy drzwiach do mieszkania- chwilowo jesteśmy w stanie zawieszenia broni. Tylko paru znajomych już do końca czasów zanim przekroczy nasze skromne progi najpierw będzie "badać teren" eghym.

A dziś w domu mamy panoramicznego focha bo chamstwo prostactwo ludzkie nie uszanowało kocich uczuć i odkurzyło mieszkanie. W Kenazie z miesiąca na miesiąc coraz bardziej odzywa się gen szlachetny po jakimś rasowym przodku. To co prawda wypięknia jego sierść, ale równocześnie rozmarudza całe jego kocie istnienie.
Dziś narobił takiej histerii z piskiem i wrzaskiem bardziej dzieckowym niż kocim, że chłop rzucił odkurzacz, ja rzuciłam się na kolana i wyciągaliśmy kota spod szafki przekonani, że coś się biedzie stało w trakcie wiania przez buczącym potworem. I miał i pisk i kocia rozpacz. I obmacali my i dalimy się nawet drapnąć i z obdukcji wynika, że ewidentnie tym razem przegięliśmy pałę z odkurzaniem bardziej niż zwykle to i kot mocniej zaprotestował. Żal tylko, że ten gen szlachetny nie powstrzymuje sierściucha w chwilach największego zagrożenia przed bunkrowaniem się w kuwetce :/ Podejrzewam, że w ogóle robi to specjalnie bo chwilę po wytarzaniu się kupciach i innych przyjemność pędzi na rączki, albo kolana człowiekowe z taką miną... taką jakąś - no nie ufam mu, nic a nic mu nie ufam.

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 11, 2012 7:45 Re: Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonI

kamciok pisze:A dziś w domu mamy panoramicznego focha bo chamstwo prostactwo ludzkie nie uszanowało kocich uczuć i odkurzyło mieszkanie. W Kenazie z miesiąca na miesiąc coraz bardziej odzywa się gen szlachetny po jakimś rasowym przodku. To co prawda wypięknia jego sierść, ale równocześnie rozmarudza całe jego kocie istnienie.
Dziś narobił takiej histerii z piskiem i wrzaskiem bardziej dzieckowym niż kocim, że chłop rzucił odkurzacz, ja rzuciłam się na kolana i wyciągaliśmy kota spod szafki przekonani, że coś się biedzie stało w trakcie wiania przez buczącym potworem. I miał i pisk i kocia rozpacz. I obmacali my i dalimy się nawet drapnąć i z obdukcji wynika, że ewidentnie tym razem przegięliśmy pałę z odkurzaniem bardziej niż zwykle to i kot mocniej zaprotestował. Żal tylko, że ten gen szlachetny nie powstrzymuje sierściucha w chwilach największego zagrożenia przed bunkrowaniem się w kuwetce :/ Podejrzewam, że w ogóle robi to specjalnie bo chwilę po wytarzaniu się kupciach i innych przyjemność pędzi na rączki, albo kolana człowiekowe z taką miną... taką jakąś - no nie ufam mu, nic a nic mu nie ufam.


o matulu! komciok jak nic straszliwie brakowało mi Twoich opowiadań bo znów kulam się ze śmiechu :D
Biedny Kenaz hihi histeryk :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Blue, kasiek1510 i 755 gości