
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KaleidoStar pisze:A to się rozbestwił, Paco Terrorysta. U mnie grzecznie wcinał suche... Micha zawsze do pustego była wyczyszczona... I wodę pił chętnie, musialam bardzo pilnować, żeby miał ciągle dostęp, bo pięć minut zwłoki moglo dać bardzo obrażoną kocią minę...
A w ogóle to się sfrajerowałam. Jak zostawialam 'batnika w lecznicy, Fanszeta pytała, czy ma brać swój transporter, czy ja zostawię swój, a potem odbiorę przy okazji..
A ja głupia zabrałam od razu.. A tak miałabym pretekst, żeby Ją odwiedzić znowu, noo...
Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, Blue, Gosiagosia, MruczkiRządzą, puszatek, Silverblue i 337 gości