Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 06, 2010 21:13 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Jest po prostu przecudowny...gdybym tylko mogła namówić ojca na kota :/ a tak...to najwcześniej za jakieś dwa lata mi się uda, bo przyszłe współlokatorki na studia też nie wyrażają chęci...

A po nim w ogóle nie widać, że nie widzi...cudny pyszczek, aż się chce go wziąć na ręce i miziać na okrągło.

Oby wrócił...i znalazł kochający domek. Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:

Kasix.a

 
Posty: 282
Od: Sob wrz 12, 2009 12:25

Post » Sob mar 06, 2010 21:25 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

8O , trzeba mieć nadzieję, ale na wsi czyha tyle niebezpieczeństw...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob mar 06, 2010 21:52 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Wszędzie mnóstwo niebezpieczeństw, ale koty, to takie mądre stworzenia. Zal wielki, że kotuś nie widzi. Gdyby nie to, byłoby mu dużo łatwiej, a tak :roll: Ale nie traćmy nadziei. Wierzę, że kotek się znajdzie cały i zdrowy, po czym pójdzie do własnego, bezpiecznego domku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Koteńku, wróć proszę :?: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 06, 2010 23:54 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

podpytaj gospodarzy czy ten drugi kocurek przychodzi, wtedy będzie wiadomo, że obaj mają dyżur?

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

Post » Nie mar 07, 2010 18:26 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Zadnych wieści o biednej kici :?: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 20:10 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

:?: :?: :?:, może jednak kotek przychodzi, sprawdza czy jest coś do jedzenia i odchodzi niezauważony...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie mar 07, 2010 20:39 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

No właśnie, czy ktoś zwraca na to uwagę? Koteńku, nie mogę przestać o tobie myśleć. Wróć skarbie :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 21:35 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Kotusiu, gdzie jesteś? Wracaj kochany :1luvu: Czekamy na ciebie skarbie :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 18:49 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Kocinko :1luvu: żadnych wieści :( Nikt nic nie widział, nic nie słyszał :cry: :cry: :cry: Jak to możliwe? Wracaj Kochany, bo my tu oczy wypłakujemy :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 08, 2010 22:15 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Dzis opowiadalam to w pracy kolezance i pocieszyla mnie , ze mimo slepoty ma doskonaly wech i ze pewnie wroci - tak bardzo chcialabym zeby sie sprawdzilo :ok: :ok: :ok:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto mar 09, 2010 8:08 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Trzymam bardzo mocno kciuki za powrót koteczka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 9:12 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Narazie żadnych wieści o kotku nie ma :cry:
To już ponad tydzień...
ObrazekEros
W stosunku do zwierząt wszyscy jesteśmy nazistami, a świat niekończącą się Treblinką.

Viena

 
Posty: 218
Od: Wto kwi 07, 2009 17:14
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post » Wto mar 09, 2010 9:16 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 9:21 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

Jeżeli się pojawi - dajcie mi znać.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 11:02 Re: Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

hmmm

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 323 gości