Bella wyrobiła sobie pobyt stały w moim domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 18:43

Ja u siebie też ponawiam. A teraz cos opowiem na nockę. Dzisiaj wróciłam z Bellą i oczywiscie cała chałastra musiała dostac jeść. Tak długo mnie nie było. Wczoraj kupiłam poledwice wołową ( ja jej nie cierpię ). Pokroiłam drobniutko i zaczełam jak to u nas mówia futrować. Wszystkie koty siedziały wokoło. Niestety nie miałam dodatkowej reki aby zrobić zdjecia. Wygladały super a jak mlaskały. Biesik od wczoraj dostaje smecte. Poprawa jest widoczna juz po dwóch podaniach. A dzisiaj jak sie dosiadł do surowego miesa....... A potem usiłował wdrapac sie po gołych nogach, żeby dostać wiecej. Brzuch jak balon. Teraz wszystkie śpia przed kolacją. Spróbuje dziś jeszcze wysłac zdjęcia. Może mi sie uda?!
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt lip 03, 2009 8:23

Udało się!!!
To nasze aniołki:

Bojarek
Obrazek
Obrazek

Biesik:
Obrazek
Obrazek

Bella ze srebrnym brzuszkiem:
Obrazek

Cieszę się, że dobrze zniosła operację
:D :D :D

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt lip 03, 2009 10:49

Po sterylkach z dojścia bocznego koteczki dochodzą do siebie migusiem :D

dokota

Avatar użytkownika
 
Posty: 1286
Od: Śro lip 16, 2008 21:42

Post » Pt lip 03, 2009 13:44

To prawda. Vetka przywiozła mi Belle na działkę po sterylce. Tam przez 3 godz. kotka w ciszy dochodziła do siebie po narkozie. Jak przyszliśmy do domu od razu szła prosto bez zataczania się. W transporterku tego nie zrobiła, ale w domu troszke zwróciła i spokojnie wskoczyła na szafę. Za dużo kotów interesowało sie jej srebrnym bokiem. Jest grzeczną pacjentką. Rany nie liże. Dzisiaj troche popiła wody. Mam nadzieję, że wieczorem zje troszke surowej poledwicy wołowej. W przyszłym tygodniu bedę miała nastepna sterylkę Madzi - szylkretki która straciła miot, a która teraz opiekuje sie maluchami Belli.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt lip 03, 2009 20:03

Na kolacje cała 12 dostała smażonej wątróbki. Bella juz nie jest na mnie obrażona o sterylkę, bo w południe surowego mieska dostała a na kolacje wątróbki. Maluchy odgoniły starsze koty od misek i jadły tak jakbym im nic do jedzenia nie dała przez ostatni tydzień. Potem to tylko toczyły się aby znaleźć jakieś dobre miejsce do spania. Biesik pierwszy padł z brzuchem do góry. Musze im w przyszłym tygodniu znowu zrobić takie delicje, skoro tak im to smakuje. Niestety nie moge wysłac zdjeć bo baterie padły. Trzeba załadować.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt lip 03, 2009 20:42

A i zapomniałam o kwiatkach
Obrazek
Obrazek
jak widać IKA nie tylko do kotów ma dobrą rękę...

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Sob lip 04, 2009 14:37

Kwiatki były na dokładkę. Zawsze wysyłam na zakończenie zdjęć kwity z mojej działki. Porobiłam troche nowych zdjęć. Mam nadzieje je wysłać jutro, bo dzisiaj musze jeszcze jechać do innej dzielnicy wziąśc kociaka z dworu. "Chłopcy" z dwóch juz ssobie zrobili piłkę. Maluchy nie żyją. Nie wiem co sie na tym świecie dzieje. Kiedyś tego nie było........
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob lip 04, 2009 21:20

a ja pamiętam, że gdy byłam mała już ratowałam kotki przed łobuzami... tak chyba było zawsze Iko... niestety...
magu
Obrazek Obrazek

magu

 
Posty: 919
Od: Śro sty 10, 2007 9:28
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 05, 2009 10:22

Niestety ja też to pamiętam od zawsze...
A jak kwiatki ładne - to trzeba pokazać :-)

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Nie lip 05, 2009 15:23

No to musze Wam powiedzieć, że jak ja byłam mała to tego nie było. Jak pamietam zaczeło sie chzyba w latach 60-tych. Jak byłam w LO wtedy nasza dyrektorka zaczeła zwracać nam uwage na zwierzeta żyjace dziko ( na wprost mojego LO były działki). I od tego czasu niestety ale jest coraz gorzej.
Wczoraj maluch bał sie wyjść w dzień na dwór. Może Justynce ( młoda bardzo dzielna osóbka) uda się go złapac jak mnie nie bedzie. Zostawiłam jej transporter żeby miała gdzie go schować. Zobaczymy........
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie lip 05, 2009 15:25

A propo kwiatków. To może pokaże na watku kociaków z Płocka moje kwitnace storczyki?????????
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie lip 05, 2009 20:57

bardzo chętnie je pooglądamy zdjęcia storczyków. My kiedyś też mieliśmy, ale niestety... :roll:
Obrazek
http://www.myszyrasowe.org/ czym się zajmuje <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~

ewka102

 
Posty: 190
Od: Sob mar 21, 2009 22:23

Post » Pon lip 06, 2009 8:45

Dzień dobry :)

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon lip 06, 2009 9:04

IKA 6 pisze:"Chłopcy" z dwóch juz ssobie zrobili piłkę. Maluchy nie żyją. Nie wiem co sie na tym świecie dzieje. Kiedyś tego nie było........


bestie nie dzieci

biedne maluszki... [*][*] :cry:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lip 06, 2009 14:09

Tym dwum maluchom juz nie pomożemy. Na razie skupiamy sie na złapaniu reszty i sterylkach. Obłęd.
Mam nowe zdjęcia maluchów z Płocka. Bella jest po sterylce i stoi troche z boku swoich dzieci. Natomiast Madzia która straciła swoje dzieci, zaczyna pomagać w ich wychowaniu i o dziwo udaje jej się to super. Jest to kotka szacowana na 1 rok. Wg mnie na 8 m-cy. Opiekunowie całkowicie nieodpowiedzialni. Zaczeła dostawac tabletki po fakcie jak uciekła. I wtedy prawdopodobnie zaszła w ciążę. Niestety maluchay musiały być niedorozwinięte i po kolei odchodziły. madzia przyjeła to bardzo spokojnie. Tym bardziej, że zaczynało brakować jej pokarnu. W tej chwili to skóra i kości, ale zaczyna powoli dochodzić do siebie. Zobaczymy co pokaże morfologia a potem sterylka. Na razie ma zajęcie. Wasze maluchy. Chodzi na nimi i pilnuje. A dzisiaj w nocy spała z nimi.
Jeszcze dzisiaj wyślę zdjęcia.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 482 gości