A oto "główny bohater":
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Zarząd Okręgowy w Warszawie, Zarząd Koła w Płocku, 09-410 Płock, ul.
Batalionu Zośka 1, tel. 0 603 238 567
http://www.tozplock.pl
Zapraszamy do kontaktu z TOZ wszystkich, którzy chcą i mogą pomóc. Potrzebne wsparcie.
Jest to grupa ludzi, którym nie jest wszystko jedno - niestety ludzi, którzy sami nie mają za wiele.
Koty, które trafiają do TOZ, jeśli z bezpiecznych miejsc to je w miarę możliwości sterylizujemy, puszczamy, dokarmiamy..Te, które potrzebują domów - trafiają do DT: znajomych członków TOZu lub samych członków TOZu. Szefowa TOZ ma dużo zwierząt z interwencji i niestety zaczyna jej brakować funduszy na karmy,tak jak wszystkim karmicielkom. Dlatego szukamy sponsorów by mieć na jedzenie dla zwierząt i na sterylki.
A oto nasi podopieczni
Kotki u Joli
Dżeta
Pinio
Czwórka prześlicznych malców z Dworcowej
Filemon - kotek znaleziony na śmietniku na Kredytowej. Został skatowany przez jakiś podrostków. Był przypalany papierosami i miał połamaną łapkę. Jest już po operacji i ma się całkiem nieźle.
Z Waszą pomocą udało się opłacić operację. Filemon zostanie prawdopodobnie u swoich tymczasowych opiekunów gdzie nauczył się współżycia z pieskiem. Jest radosnym kotkiem i nadal ufa ludziom.
1. Magdalena Mućka, Płock - 20 zł
2. Michal Orzoł, Płock - 100zł
3. Ewa Cisak-Nowak, Warszawa - 50zl
4. Karolina Brzozowska, Warszawa - 10zł
5. Joanna Bałdyga, Płock - 20zł
6. Agnieszka Żurek, Bialy Kościół - 35zł
7. Sihaja88 - miau - 30zł
----------------------------------------------------------------------
Razem : 265 zł
Wszystkim gorąco dziękujemy. Przepraszam bardzo jeśli ktoś został pominięty. W miarę uzyskiwania nowych danych postaram się to naprawić.
Wciąż szukające swojego miesjca na ziemi istotki - Przesłodkie kocięta - urodzone 3 kwietnia. - więcej zdjęć str 33. - dzięki wspaniałym kobietom CatherinieTheGreat i ICE 6 - maluszki są w DT na Śląsku. Nadal im kibicujemy i szukamy stałych domków. Do adopcji jest jeszcze piękny kocurek Bojar i mama - już po sterylce.
Marisza pisze:
Bura Koteczka-Mami z 5 małymi buraskami( 3 dziewczynki i 2chłopczyki ) jest koteczką zabraną z siedliska wśród lasów, gdzie jeżdżę dokarmiać przebywające tam koty. Wszystkie oprócz Mami są już wysterylizowane-wykastrowane Niestety kociaki tam giną(może lisy,nie wiem ) Z kilkunastu zostalo 5 dorosłych Mami urodziła 4 maluchy, 2 chlopaków i 2 dziewczyny Piąte maleństwo jest to koteczka, którą ktoś znalazł na stacji benzynowej(widocznie z jakiegoś powodu kotka ją zgubiła przy przenoszeniu) miala wtedy 2 dni, była skrajnie wyziębiona i ledwie żywa Po ogrzaniu i podaniu ciepłej kroplówki Mami przyjęła malutką i tym sposobem zyskała 5 -te dziecko
Po odchowaniu maluchów i sterylizacji Mamisia też będzie do adopcji a ma naprawde super charakter Jest spokojna, zrównoważona, miziasta -prawie koci ideał
KOTKI Z LECZNICY P. FLORYSIAK
Nasz najnowszy nabytek. Biedactwo, które w niewyjaśnionych okolicznościach straciło stópkę i przez KK - jedno oczko. Za to obdarzone zostało podwójną dawką uroku osobistego. Prześliczny burasek usycha z tęsknoty, sam o ogromnej klatce w gabinecie. Oby los jak najszybciej wynagrodził mu cierpienia kochającymi Dużymi.
Fruzia
Podrzucona go gabinetu - szaleje w nim na całego
Fredzio - kot 2 letni, kastrowany, z dystansem do otoczenia - ale bardzo ujmujący. Doskonały dla osób które potrzebują spokojnego, nie narzucającego się przyjaciela.
dokota pisze
Fredzio to bardzo sympatyczny kot, pełen sprzeczności.
Oswojony, a dziki; wścibski i nieśmiały, kontaktowy i niedotykalski.
Trafił do mnie 2 lata temu z baaardzo dziką kotką, swoją mamą i czwórką rodzeństwa. Na próbę zainteresowania kociakami kotka zamieniała się w lwicę, zbierała małe pod siebie jak kwoka i niechby ktoś spróbował podejść!
Niestety, w ten sposób zaszczepiła dzieciakom lęk przed człowiekiem, ale na szczęście nie agresję( Fred w życiu nie użył pazurów ani zębów)
Kociaki udało się wyadoptować, te które trafiły do domków,oswoiły się zupełnie.
Fred nie miał szczęścia i nadal mieszka w lecznicy, swobodnie porusza się w obecności człowieka, ale na próbę podejścia reaguje ucieczką.
Co nie przeszkadza mu jeść z ręki Obserwuje wszystko co się dzieje w lecznicy, bardzo lubi inne koty, jest wręcz przyjacielski i nie rozumie gdy jakiś na niego prycha. Potrafi siedzieć na biurku w zasięgu ręki, byle nie wyciągniętej w jego kierunku.
Gdy weźmie się go na ręce, nie jest zachwycony, ale nie panikuje.
Jestem pewna, że jeśli trafi do domku, oswoi się do reszty, trzeba tylko
cierpliwości i stałego kontaktu z człowiekiem.
Niestety, ja w pracy nie mam zby wiele czasu dla niego.
Idealny byłby domek z innym kotem-miziakiem, żeby miał przykład.
I żeby miał kocie towarzystwo, które uwielbia. Gdyby nie stan zakocenia, wzięłabym go do domu, bo naprawdę ma w sobie coś.
Mamuśka - kotka baaardzo podobna do Fredzia, ale tak nieśmiała, że trudno ją sfotografować. Nie lgnie do kontaktu z człowiekiem. Potrzebny jej tylko dach nad głową i pełna miska. Sterylizowana.
- nareszcie się udało.
A tu dwie pumy razem: Mamuśka i Fredzio...
KOTKI Z ULICY SŁODOWEJ
- Koty ze Słodowej, pani dokarmiająca je wyprowadza się z Płocka i nie może ich zabrać,bo będzie mieszkała w hotelu pracowniczym, domy dla nich są bardzo potrzebne,ponieważ wiele kotów na Słodowej zostało zamordowanych.
Filip - na dniach czeka go kastracja. Czas najwyższy aby znalazł się też domek który roztoczy nad tym pieszczochem swoją opiekę.
Wielka prośba o pomoc dla nich.
Kotki w domach tymczasowych.
Mama Bezika, Fruzia
Kociaki urodzone na początku czerwca i i oczywiście są przecudne. Maluszki - Bezik i Fruzia zamieszkały na Mazurach. Mama, niestety bardzo nieufna, czeka na swój domek.
viewtopic.php?t=96379
Bodzio i Mysza
Bodzio urodzony 20 maja i jego tajemnicza mama czekają na swoje miejsce na ziemi. Niebieski braciszek - Klusek już bryka w nowym domku.
viewtopic.php?t=93788
Koty u Halinki
Don Pedro
Milusia
Koty u Mariszy
Cudne kolorowe kocięta.
Przecudne kocięta w niewyobrażalnie pięknej kolorystyce. Mają 8 tygodni. Są trzy kolorowe panienki i jeden czarno-biały chłopczyk. Zostały dwukrotnie odrobaczone i zaszczepione. Jedna z dziewczynek ma niestety chore oczko - wymaga konsultacji specjalistycznej, co w jej obecnej sytuacji jest trudne do realizacji. Czarno biały chłopczyk jest jednocześnie niesamowitym rozrabiaką jak i strasznym "cykorem". Wszystkie maluchy są przyjacielskie i bardzo słodkie
Najbardziej kolorowa kotka wyjechała do Warszawy.
Czarny - Puchatek - wygląda prawie jak norweski leśny. Kocur ok. 1,5 roku, wykastrowani i wylękniony. Bardzo potrzebuje wsparcia kochającego człowieka.
Negra
Noska
Księżniczka
Goliard
Buźka - kotka po przejściach
I wiele, wiele innych:
I kociaczki, które wygląda na to, że znalazły swój domek:
Uroczy Rambo razem z Totkiem z Nowego Rynku - zamieszkał u goodfriend i dorobił się własnego wątku....
Bonifacy, Baltazar, Denis i słodziutka Suzi.
Ich mamusia zginęła w wypadku samochodowym, gdy kociaki miały 2 tygodnie. Zostały wykarmione buteleczka ze smoczkiem i wyrosły na cudowne kocurki. Poszukują dobrego domu i ludzi, którzy chcieliby je przygarnąć. Kotki wychowane bez matki traktują ludzi jak swoja rodzinę, dlatego tez idealnie nadają się na przyjaznych współlokatorów i oddanych przyjaciół na całe życie. - Maluchy już "zadomowione"!!!
Lucky
Kicia bez oka - stała się czyimś oczkiem w głowie
Rasti
Kotka - piękna trikolorka i 5 kociąt- maści wszelakiej - jak widać na foto, kotka i jej dzieci mogą być zabrane pod koniec maja. Kotka jest bardzo milutka. - Kocia mama i jej maleńka kopia - córcia trikolorka mają już kogoś, kto je pokochał. Rudawe kociaki znalazły swoje miejsce na ziemi - bury Marcelinek zamieszkał w Krakowie.
Większość malców z nowego rynku znalazło już swoje domki.
Watek maluszków - viewtopic.php?p=4513754#4513754
[/b][/color]
NELA - kotka zabrana z ulicy - ale tak rozpieszczona, że musiała kiedyś mieć dom. Po sterylizacji trafiła do pani, która do tej pory dokarmiała ją na ulicy - życzymy wszystkiego najlepszego.
Watek Nelki - viewtopic.php?p=4494941#4494941
[/b]
Kotka i Kocurek ze Słodowej
Są czyste,zaszczepione,odrobaczone, nie sterylizowane,bardzo wesołe i milusińskie. -POWODZENIA MALEŃSTWA!!!
Whiskasik Trochę ponad 1-roczny ma jeszcze brata Maciusia. Whiskas został Warszawiakiem, Maciuś przeprowadził się na Czwartaków!
Ważne linki
http://nasza-klasa.pl/profile/9604697/gallery/album/2
blog z pełną informacją o kotach i psach w Płcoku
http://zwierzakiwplocku.blox.pl/html
baner (by ewka102)
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92498][img]http://images44.fotosik.pl/118/0e959da8daca5975.jpg[/img][/url]
http://warszawa.gumtree.pl/c-Spo-eczno- ... Z127560932
Każdego, kto propaguje nas na innych portalach prosimy o linki - będziemy aktualizować ![/quote]
[size=75]Króciutka informacja, o ludziach, którzy zainicjowali ten wątek.
ewka102- natchnęła mnie pomysłem, aby szukać pomocy dla naszych lokalnych bid (liczę na jej pomoc przy zdjęciach banerkach i innych takich wizualnych bajerach)
Asicaaa i jolab - kocie "pomagaczki",które wtajemniczają nas w tajniki pracy TOZ, dostarczają fotki i organizują kontakt z kotkami.
Marisza - szefowa płockiego TOZ-u.Rzadko bywa na forum, bo cały czas poświęca ogromnej ilości zwierzaków, którymi się opiekuje.
dokota - pani weterynarz, która leczy nasze kociaste, karmi, pielęgnuje i szuka im najlepszych domków na świecie.
Halinka daje tymczasowe schronienie różnym płockim znajdom i całe serce wszystkim okolicznym kociastym.