W tym momencie Zenuś potwornie się "zapluł" i trzeba było go ponownie obmyć.
Dlatego tak biedniusio wygląda.
Za chwilkę jednak - wzięty na ręce, przytulony, ogrzany - zmieniał się w śliczną puchatą kuleczkę.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 147 gości