zaginął mój skarb Finio - Łódź - ZNALAZŁ SIĘ !!!!!!!!!!!

» Nie maja 03, 2009 18:34

Niestety nocne klatkowanie nie dało efektów. Jak pani wyszła rano, to klatka była zamknięta, a jedzonko nie ruszone - ktoś/coś potrącił/o albo może wiatr, bo ja wiem... No i klateczka sobie tak stała zamknięta może i przez pół nocy czekając na lokatora, ehhhh, tak to jest niestety, jak nie można samemu siedzieć i pilnować. Dzisiaj wyruszamy na czaty do strefy zero ok.4.00, może chwilę przed. Trzeba korzystać, póki mamy klateczkę.
A z Łatkiem to faktycznie niezła historia, mnóstwo ludzi myśli, że to Finio (choć jak dla mnie to podobieństwa nie ma). Pewnie jeszcze nie raz będą do nas dzwonić w jego sprawie ehhhh.

» Nie maja 03, 2009 19:28

nie wolno się poddawać, Finio gdzieś tam jest

» Nie maja 03, 2009 19:59

Finio, znajdź się...

» Pon maja 04, 2009 8:23

jak po nocy? efekty, jakieś nowe tropy???

» Pon maja 04, 2009 18:17

Finio mógłby już przestać nas martwić i wyleźć

» Pon maja 04, 2009 18:22

Oj mógłby, mógłby.
Finio wyłaź, ras ras :!:

» Pon maja 04, 2009 19:51

Trzymam kciuki! Czy coś się ruszyło??

Dodałam kod banerka do podpisu, ale coś mi nie wyszlo, bo ftka się nie otwiera ...

Ech, ja to jestem kumata ...

» Pon maja 04, 2009 20:02

dzisiaj to chyba lepiej dać sobie spokój z wstawianiem zdjęć, bo coś się nie chcą otwierać... od wczoraj tak się dzieje.

Finio, wracaj szybko, bo wszyscy czekamy :!:

» Pon maja 04, 2009 20:23

Finio wracaj !!!

» Wto maja 05, 2009 8:59

Finioooooooooooooooo????? gdzie jesteś?????? co za uparty gałganek????

jakieś nowe tropy?????

» Wto maja 05, 2009 14:40

Zarówno wczorajsze, jak i dzisiejsze nocne czatowanie z klateczką nic nie dało. Już byliśmy we wszystkich porach nocy, ani widu, ani słychu. Wczoraj jeszcze wystawiliśmy walerianę - i NIC :crying:

No co tu jeszcze można wymyśleć?
Już 20 stron wątku się zrobiło... A więc skrótowo:
13.04 - Finio zaginął
13.04-14.04 poszukiwania nocne, a raczej nawoływania, 14.04 - pierwsze przeszukanie strefy zero, osiedle oplakatowane
15.04 - zawiadomieni najbliżsi weci, nocne posiedzenie na terenie domu
16.04 - przeszukanie zachaszczonego "ogrodu" z sekatorem, sporo fałszywych alarmów, rozwieszone i powrzucane do skrzynek pocztowych 50 plakatów
18.04 - wizyta w schronisku, spotkanie z panią karmicielką
19.04-20.04 czaty nocne codziennie, ogłoszenia na stronie schroniska i na kociamama.pl, wysłałam pw do forumowiczów z Łodzi - parę osób odpisało
21.04 - poszukiwania w terenie z pomocą dziewczyn z forum
22.04 - 25.04 - nocne akcje z walerianą, próbowałam z wahadełkiem, ciągle fałszywe alarmy telefoniczne...
26.04 - zaskoczyliśmy wieczorem przy jedzonku jakiegoś niezidentyfikowanego kicura, który momentalnie zwiał, ubarwiony był podobnie do Finia
27.04 oczywiście kicianie wieczorkiem, sesja z panią karmicielką - niestety nic nowego, poza tym czarujemy żeby Finio wrócił
30.04 - przeszukaliśmy piwnicę w bloku w którym mieszka pani karmicielka oraz pierwsza noc z klatką-łapką, telefon z Tkackiej
2.05-4.05 każda nocka z klateczką...
...i tak minęły 3 tygodnie

Mnóstwo fałszywych alarmów, większość godzin nocnych spędzona na poszukiwaniach, rozlepione/rozwieszone/powrzucane w sumie ok. 150 plakatów, itd.itd.
Za okazaną pomoc wszystkim DZIĘKI.
Najgorsze/najdziwniejsze/najlepsze w tym wszystkim jest to, że Finia praktycznie nikt nie widział. Jakby się rozpłynął. Schował się tak, że nikt go nie znajdzie.

Już zaczynam się wdrażać do nocnego trybu życia... :wink:

» Wto maja 05, 2009 14:59

Tehanu, podziwiam Waszą determinację!!! ja w obliczu zaginięcia mojego Bzyka poddałam sie tak destrukcyjnej rozpaczy i pesymizmowi że nie byłam w stanie zbyt wiele zdziałać. byłam pewna najgorszych scenariuszy i w przeciągu dwóch dni załamałam się kompletnie. wiem co czujesz i ogromnie Ci współczuję. jednocześnie wciąż Wam dopingujemy z Szaraczkiem. mamy ogromną nadzieję, że Wasza kocina wróci!! tak jak wrócił nasz Bzyk. mam nadzieję że poczujesz to szczęście, tą ulgę trzymając swojego Finiaczka w mamusich ramionach!!!

PS. czy trop z Tkackiej jest już zupełnie skreślony???
nie wiem nawet co tu jeszcze wymyślić, co Wam zasugerować???? :cry:

trzymajcie się mocno!!! kciuki i mocne serdeczne uściski!!!

» Wto maja 05, 2009 15:11

ja ciągle wierzę że on się znajdzie
koty znajdują sie po wielu miesiącach
FINIO WYŁAŹ Z KRYJÓWKI ALE TO JUŻ :!:

» Śro maja 06, 2009 13:20

Finio nie wygłupiaj się już, wyłaź do swojej Pani... Ona czeka i tęskni... Dalej trzymam kciuki :ok:

» Śro maja 06, 2009 14:58

Ja też trzymam kciuki ... Wiem jak Ci ciężko, bo mojego gamonia nie ma już 4,5 miecha ... Wiesz, ja myślę, że skoro same nie wróciły, to ktoś je przygarnął?? Tylko jak w takim razie je znależć?

zaginął mój skarb Finio - Łódź - ZNALAZŁ SIĘ !!!!!!!!!!!

Kto przegląda forum