zaginął mój skarb Finio - Łódź - ZNALAZŁ SIĘ !!!!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 28, 2009 21:08

CZARUJEMY
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 28, 2009 21:14

Finio zaczarowany. Wracaj do domku kotusiu!

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 28, 2009 21:22

Finio zaczarowany również przeze mnie...

za każdym razem jak otwieram forum, to patrzę czy nie zmienił się temat tego wątku...
wierzę, że w końcu się doczekam... :cat3:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 28, 2009 21:56

O, ja już miałam kilka razy takie przeświadczenie! Nawet jeśli to jest myślenie życzeniowe, to niech! Życzę sobie, aby Finio-Rex wrócił!
Właśnie, Joanno, może dołożyc mu (czyli Finiowi) jakis mocniejszy akcent w imieniu, co? Niech wie, że jest Rex, że może robić, co chce, łazić po róznych zakamarkach, ale też może wrócic i panować niepodzielnie na swoim terenie!! No tak sobie fantazjuję.... Ale wierzę, że imie lub jego część też maja swoje energie... :P :king: :flowerkitty: :king: :king:
Obrazek Obrazek

izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Od: Wto kwi 14, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 28, 2009 22:13

izabeli pisze:Idula droga!
Słuchałam jeszcze nie tak dawno audycji radiowych pani Doroty Sumińskiej, która świetnie opowiadała o kotkach, pieskach i innych małych i duzych. Ktoś ze sluchaczy zapytał o spacery z kiciami. Cóż? - zdecydowanie odradzała, ponieważ to jednak nie są psy, nawet na szeleczkach może sie zdarzyć, co już wiemy!, kot domowy (nie wychodzący) jest poza tym płochy i nieprzewidywalny, może dać susa na właściciela srodze go przy tym raniąc gdzie popadnie! Skutki nieobliczalne. Albo padnie ofiarą jakiegos szalonego psiura, albo jeszcze coś (dośpiewaj sobie). Jak wyjść z kotem, to w koszyku, najlepiej zamkniętym. Koty świetnie się czuja na swoim własnym terytorium, czyli w domu, a jak wychodzą, to też jest zupełnie co innego, bo maja inne swoje terytorium.
Ja próbowałam wychodzić ze starsza kicia też, a jakże, pakowałam ja w szeleczki i w koszyk, szłam na łączkę przed blok, i siadałam na ławce kicie wyciągając z koszyka. Wtedy ona chowała mi się pod spódnicę i koniecznie chciała na kolana, żeby lepiej sie schowac i czuć bezpiecznie, ale drapała!!! Potem szłam z nia kawałeczek - no niech się przejdzie, to ta pakowała sie w krzaki; więc ja też nura w krzaki i ledwo ja wyciągnęłam. Koniecznie chciała się schować!! Po dwóch takich próbach odechciało mi sie wyprowadzac kota na spacer.
Drugiej nawet nie probowałam, bo niedowidzi i najlepiej czuje sie tylko w domu, własnym.
Żeby kicie miały cos zielonego do pogryzania, sieję owies albo pszenice w doniczce, albo można ukopać na zdrowym terenie kawałek darni i przynieść do domu - będą szczęśliwe.
Chyba przynudziłam. Kończę. Idula, jak masz balkon, zrób jakieś miłe locum na balkonie, ale zabezpieczonym! Jak nie, to zrób miłe miejsce na oknie - kicia będzie sobie chętnie oglądać świat i wszystkich i zapisywac, gdzie, kto i z kim chodzi!
:D :1luvu: :ok:



wielkie dzięki za odpowiedź i sugestie. utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że może być jednak wątpliwą przyjemnością dla Szaraczka to wychodzenie, ale przede wszystkim nie chcę ryzykować utraty naszego kociaka. myślałam że w ten sposób zrekompensujemy mu cały dzień zamknięcia w 27 metrach, bez balkonu... tymczasem uwielbia wychodzić w szelkach na klatkę (zamkniętą!!) i siedzieć w otwartym (zabezpieczonym) oknie balkonowym (mamy takie właśnie duże okna balkonowe ale bez balkonu....) i grzać się w wiosennym słoneczku. to będzie musiało wystrczyć...

Kciuki za FINIA!!!!!! również od Szaraczka!!!!!!!!!!! mam ogromną nadzieję, że łapka przyniesie rezultaty!!!!! MUSI po prostu MUSI!!!!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 28, 2009 22:55

Idula - cały dzień zamknięcia rekompensujesz Szaraczkowi TY! - jak wracasz, pieścisz go, mówisz do niego, po prostu jesteś z nim! Mamy swoje małe mieszkanka, ale dla Kiciusia tez sie znajdzie przestrzeń!

Ja tez te kciuki!!! Finiu_już dość tej łazęgi! Łapka bardzo dobry pomysł! Tylko żeby Finio wiedział, że to dla niego, czyli Jego Wysokości !
:king: :kitty: :love:
Obrazek Obrazek

izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Od: Wto kwi 14, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 5:56

przepraszam dziewczyny ale wczoraj technicznie nie dałam rady robic ogłoszen :( A skoro Finio ma tylko na tych stronach to dzisiaj porobie ogłoszenia na innych stronach. Finius wracaj do domku - Pani tęskni !!! A ja dalej kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

fresto

 
Posty: 528
Od: Sob maja 12, 2007 16:13
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro kwi 29, 2009 6:14 zaginął

hej, porozwieszaj gdzie możesz ulotki ze zdjeciem i numerem telefonu. Kot prawdopodobnie jest w pobliżu, więc możesz zostawiac gdzieś jedzenie. Spróbuj pożyczyć od organizacji pomagajacej zwierzetami klatkę "łapkę", jest specjalnie przystosowana do łapania kotów i wystaw ją w pobliżu, gdzie kot wypadł lub uciekł. Oczywiście stój nieopodal i miej klatkę na oku cały czas, niestety to trochę trwa.

melemo

 
Posty: 3
Od: Śro kwi 29, 2009 6:09

Post » Śro kwi 29, 2009 9:46

Tehanu, Kochane Dziewczyny!

Chyba się za Finia należy zabrać "naukowo" i zdecydowanie. Czarowanie swoja drogą - mogąprzyjść dobre pomysłY!!
Poczytałam troche na forum i znalazłam wspaniałe wieści, jak dziewczyny wyłapuja dzikuny z wielkim powodzeniem!! A Finio przecież sam z siebie do ręki nie przyjdzie, bo nie wie, co dla niego jest najlepsze; jest wystraszony i ucieka, gdzie pieprz rośnie.
Tutaj są instrukcje i porady na temat podbieraka i klatki łapki.
Podbierak -
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91 ... &start=840
Istrukcja łapania szczupaka z pazurkami i futrem:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79 ... c&start=45
Trzeba podejść do stron 2 i 4 - w sumie są 4 strony, dobrze porzejrzeć wszystkie; i przewinąć trochę w dół, bo mi w nocy Internet wysiadał, dobrze stron nie mogłamj namierzyć. :oops:
Nie mówię, żeby z tym podbierakiem do Finia, ale w ogóle dobzre jest wiedzieć, jak można sobie poradzic z trudnymi przypadkami kocimi - nie miałam o tym mętnego nawet pojęcia.
Osoby chętne do pomocy na pewno się znajdą. A więc w górę serca! I do dzieła!!
:flowerkitty: :dance: :balony: :love: :kitty:
Obrazek Obrazek

izabeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 171
Od: Wto kwi 14, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 15:26

Ja równiez przyłączam sie do czarów i wszystkich poboznych życzeń: Oby Finio znalazł sie jak najszybciej!
Sama szukałam kota więc wiem jaka to rozpacz i niemoc!!
Wytrwałości i dobrych mysli życzę. Pewno gadzina gdzies siedzi w dziurze i boi sie nosa wychylić!!!

Kotecku, znajdź sie szybko!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw kwi 30, 2009 12:49

Najnowsze wieści: Finia nie ma nadal. :crying:
Pani karmicielka również go nie widziała. Pomogła nam przeszukać piwnicę w swoim bloku (niedawno były tam wieczorem na oścież drzwi otwarte i już zobaczyłam oczami wyobraźni, jak kituś się tam wślizguje i potem siedzi zamknięty; nie bez znaczenia był tez fakt że mojej siostrze się śniło, że Finio jest właśnie zamknięty w piwnicy).
Prawdopodobnie dzisiejsza noc upłynie na polowaniu z klateczką, dzięki pomocy annskr, która pożyczy łapkę - jak ja się odwdzięczę :?: Przy okazji, wielkie dzięki dla Ikotipies za sugestię na pw, i w ogóle za wszystko.
Wśród znajomych jakaś nawała snów z Finiem. Najpierw mojej siostrze się śniło, że się odnalazł, potem mojej mamie, wczoraj przyjaciółka napisała mi na GG o tym samym, więc chyba was nie zdziwi, jak napiszę, że miałam taki sam sen dzisiaj. Wyciągałam Finiusza z jakiejś ciasnej szczeliny, a swoje białe futereczko miał tak brudne, że ledwo go rozpoznałam.
Dzisiaj tak się rozejrzałam po domu i zauważyłam, że nawet jednej rzeczy nie ruszyłam od czasu, jak Finio zginął. Miseczki stoją na swoim miejscu, myszki i inne zabaweczki leżą porozrzucane, żwirku nie wyrzuciłam z kuwetki. Wszystko czeka. I ja czekam.

Tehanu

 
Posty: 100
Od: Wto kwi 14, 2009 10:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 13:05

Finio, tęsknimy za tobą
wracaj do domu
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 30, 2009 14:49

Daj ogłoszenie do expressu i dziennika,może ktoś go zabrał?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw kwi 30, 2009 14:53

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Finia i Maniusia!!!!!!!!!!!!!!

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Czw kwi 30, 2009 15:27

o jej... wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Finio wkrótce się znajdzie...
miałam napisać o klatce-łapce... ale taki mam kocioł w pracy, że nie mam czasu... wczoraj siedziałam w fabryce do 20.30... sorki

trzymam kciuki :ok:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 75 gości