Tak, zdecydowanie. Aż trudno uwierzyć, że jest to ta sama kicia, która rok temu w klatce gryzła i drapała żeby tylko obronić swoje dzieci przed człowiekiem.

Ostatnio dostałam od pana Rafała wiadomość, że Pusia pierwszy raz sama wskoczyła mu na kolana i ułożyła się do drzemki. Jest to bardzo duży postęp zważywszy na fakt, że kicia bardzo bała się mężczyzn.