No i znowu piszę w eter, ale dobra
Młody ma zapalenie górnych dróg oddechowych i początek zapalenia oskrzeli... Tak już to było zaznaczone - w wyniku stresu obniża się odporność kota. I wtedy zaraził się ode mnie zapewne... Ja cały czas -chyba przez miesiąc-chodzę chora. Kristinbb słyszała mój kaszel. Ostatnio mam jeszcze gorszy.
Młody dostal zastrzyk-jakiś lek na I. Nie pamiętam.... W każdym razie jutro też ma go dostać. Jak się poprawi to jeszcze dostanie tabletki.