
Tu link do części pierwszej:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61621
i drugiej:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75894
Oto moja gromadka, liczna.
Zacznę od seniora rodu, dzięki któremu to wszystko się zaczęło, Kitusia.

Kituś ma obecnie 8 lat, wielkie problemy zdrowotne pt. zatykające się jelito, za sobą kilka poważnych operacji, usuniętą częśc miednicy... No, łatwo mu nie jest. Ale jest piękny, mądry i kochany. I nadal ma buźkę małego kitulka, ktory przyjechał do nas fordem ka, po tym jak koleżanka stwierdziła, że jak mamy psa, to wypada mieć też kota... A było to przy piwie i zapiekankach w bardzo swego czasu fajnej knajpie...

EDIT: jest po operacji skracania jelita i miejmy nadzieję, że koopalowe problemy są za nami.

Tu jego osobisty, koopalowy wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70260
Zaraz potem jest w kolejności przybycia Mimi.


Mimi przybyła, kiedy Kituś miał 2 lata. W domu, w którym się urodziła, miała imię Demonek.




Agacia, pseudonim domowy Dziedziecko, ma waleczne serce i jest bardzo gadatliwa. Ma 5 latek.

Gucio, mądry, acz neurotyczny. Przybył w roku pamiętnym 2004, jako prezent od uczennicy. Wielce czuły i miły. Pomimo wszystko.








