Brzuchy białe dwa - niewydolność nawrotna

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 21, 2007 21:38

kavala pisze:A wracasz już na zawsze?


Bóg raczy wiedzieć. Taki jest plan. Wyganiam wynajmujących z chaty i sprowadzam się z futrami do siebie. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 21, 2007 21:53

PcimOlki pisze:Wyganiam wynajmujących z chaty i sprowadzam się z futrami do siebie. Pzdr.

"I robię sesję foto Sierściuchom... ":D

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie paź 21, 2007 22:20

Ma się rozumieć. Niestety tylko z komury, więc jakośc będzie: "taka se". Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 21, 2007 22:23

To aparacik w prezencie "z podróży" Kociastym zafunduj.... 8) :wink:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie paź 21, 2007 22:28

Wiesz, że myślałem o tym... zobaczymy. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 21, 2007 22:30

Z drugiej strony, czy nie lepiej wydać tą kasę na tych co umierają z zimna? Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 22, 2007 7:08

Cudne kociaste :-)
fajnie że do nich wracasz - będzie wiele radości

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon paź 22, 2007 8:49

PcimOlki pisze:Z drugiej strony, czy nie lepiej wydać tą kasę na tych co umierają z zimna? Pzdr.

Ale jakieś prezenciki chyba dostaną ?
Swoja droga dobrze, że masz u kogo zostawić swoje kociaste. ja nikomu na tyle nie ufam. Podobnie miałam z psem. Ale to chyba moja obsesja raczej jest. Dlatego ostatnio nigdzie nie wyjeżdzamy rodzinnie. Zawsze ktoś musi zostac w domu, najczęściej któryś z synów ( teraz tylko jeden dyzurny jest bo drugi wyjechał na studia). A i tak uważam, że ze mną maja najlepiej 8) :wink: ( a przeciez rozpieszczane są przez wszystkich)
Aga_
 

Post » Pon paź 22, 2007 19:30

Aga_ pisze:Ale jakieś prezenciki chyba dostaną ?


Noszę dla nich w kieszenii fajoską kuleczkę i irlandzkiego kasztanka. Dla Pcimaka to moja obecność jest największym prezentem. To widać.

Aga_ pisze:Swoja droga dobrze, że masz u kogo zostawić swoje kociaste. ja nikomu na tyle nie ufam. Podobnie miałam z psem. Ale to chyba moja obsesja raczej jest. Dlatego ostatnio nigdzie nie wyjeżdzamy rodzinnie. Zawsze ktoś musi zostac w domu, najczęściej któryś z synów ( teraz tylko jeden dyzurny jest bo drugi wyjechał na studia). A i tak uważam, że ze mną maja najlepiej 8) :wink: ( a przeciez rozpieszczane są przez wszystkich)


Urobiłem sobie starych przez sprytne dokocenie. Oni tam teraz 4 futra mają. Przyznam, że nie bardzo chcą moje oddać. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 22, 2007 19:36

ewung pisze:Cudne kociaste :-)
fajnie że do nich wracasz - będzie wiele radości


Oj będzie, będzie, tylko jakiś dopalacz czasu by się przydał. Okropnie mi się dłuży to czekanie. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 22, 2007 19:42

Ja zaś sobie nie wyobrażam, żeby na wakcje wyjechać inaczej niż całą rodziną. :roll:
Na szczęście moi rodzice już są zaprawieni w bojach: zostawali z żółwiem, z 46 cm agamą brodatą którą musieli karmić karaluchami, to i z Łatkiem-aniołkiem zostaną. :D

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pon paź 22, 2007 20:35

PcimOlki pisze:Z drugiej strony, czy nie lepiej wydać tą kasę na tych co umierają z zimna? Pzdr.

Kasy nie wystarczy, żeby uratować wszystkie. Nie tylko kasa jest potrzebna do ratowania, czasem może się przydać mały aparacik foto, żeby porobić zdjęcia, założyć watek, wystawić ogłoszenia... :wink:

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto paź 23, 2007 14:21

PcimOlki pisze:tylko jakiś dopalacz czasu by się przydał. Okropnie mi się dłuży to czekanie. Pzdr.

doczekasz się spokojnie :wink:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Śro paź 24, 2007 0:05

kavala pisze:Ja zaś sobie nie wyobrażam, żeby na wakcje wyjechać inaczej niż całą rodziną. :roll:


A ja to co? W lipcu z Dublina do Wrocka, kociaste w pożyczonego malucha, (przyznasz, że to poświęcenie) i dalej jazda, na wioskę, coby się ogony rozerwały łapaniem chrabąszczy i gryzoni.

kavala pisze:Na szczęście moi rodzice już są zaprawieni w bojach: zostawali z żółwiem, z 46 cm agamą brodatą którą musieli karmić karaluchami, to i z Łatkiem-aniołkiem zostaną. :D


Karaluchami... :D :D :D nieźle. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 24, 2007 0:15

pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:Z drugiej strony, czy nie lepiej wydać tą kasę na tych co umierają z zimna? Pzdr.

Kasy nie wystarczy, żeby uratować wszystkie. Nie tylko kasa jest potrzebna do ratowania, czasem może się przydać mały aparacik foto, żeby porobić zdjęcia, założyć watek, wystawić ogłoszenia... :wink:


Na początek to auto mi będzie niezbędne. Później zobaczymy, trochę racji w tym jest. Kupię im jeszcze z 5 sztucznych myszów, które uwielbiają. Myślałem też o małym samochodziku na radio oraz takiej piłeczce na baterie, co to sama ucieka. Te dwa ostatnie na odchudzanie ponieważ starzy spaśli mi ogony conieco. Ćwiczenia, bieganie i dyscyplina w jedzeniu na początek. Ja z Pcimkiem czasami biegam po mieszkaniu ale kończy się to moim zadyszeniem. Olko tylko patrzy z boku i chyba myśli: "z jakimi durniami ja muszę przebywać" :wink: Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 476 gości