Banda i Wanda, czyli Zuzol i Krówka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2007 12:39

Żyjemy! :) Nie zjadły nas pająki, nie przygniotły na amen obowiązki :)

Chodzimy sobie regularnie do D. (na przykład nieopatrznie zgadzając się na łączoną wizytę z Beksą http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1998894#1998894 tuż po nalocie chłopaków i dziewczyn z AWFu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59853)... siedzimy sobie w tych poczekalniach... Zuz śpi, i zdaje się olewać stado zrozpaczonych psów i kotów.... :) Mam najgrzeczniejszego i najbardziej wyluzowanego kota świata :) I może właśnie dzięki temu jej malutkie żeberka nadal rosną, i - ku zdziwieniu ogółu - prostują się i zaczynają nabierać normalnych kształtów :D

No i o. Ostatnio wyznałam matkom chrzestnym, że moja miłość do Zuzina rośnie i rośnie, i końca nie widać - a myślałam, że się ustabilizuje na jakimś racjonalnym poziomie - toć to już półtora miesiąca razem... ;) No nie mam 15 lat, ale muszę powiedzieć to głośno: kocham moje kotecki miłościom wielkom :D Co prawda regularnie straszą jedynego samca zainteresowanego ukróceniem mojego staropanieństwa :roll: , ale... no. :)

A tera - bum tra la la - zdjęcia bendom:

Obrazek
O rany! Ile żarcia! To wszystko dla nas?! Wow!

Obrazek
Gdzie Ty znowu wlazłaś...? 8O

Obrazek
A tutaj! a co?! A kuku! :D

Obrazek
I tutaj! Hop hop! :D

Obrazek
Wanda, Ty się znasz na tym? Czemu ta woda nie leci, co? :twisted:

Obrazek
Nieee wieeem, mała... no daj Ty mi wreszcie święty spokój, okeeeeey....?

Obrazek
To co? Idziemy spać?

I chrupszty zgodnie poszły w kimonko.... 8O
Obrazek
(jaką ja mam ciężką głowę, luuuudzieee...)
Obrazek Obrazek
(to nie jest mega spasiony i wyrośnięty chomik :D To Wandzia)


I na koniec przestroga.
Nigdy, przenigdy NIE KUPUJECIE KOTA W WORKU :D


Obrazek Obrazek

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Czw maja 10, 2007 15:24

:love: :love: :love: a Wandzia jako megachomik to już w ogóle :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt maja 11, 2007 9:41

Ogólnie znanom prawdom jest, że Wandzia do małych nie należy :D Jest taką mega chrupsztom :D :D :D

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Pt maja 11, 2007 9:47

Tatek pisze:Ogólnie znanom prawdom jest, że Wandzia do małych nie należy :D Jest taką mega chrupsztom :D :D :D

Zgadzam się, że jest dorodniutka, taka uroda 8)
Ale nazwanie Wandzi mega-chomikiem to chyba podpada pod zniesławienie :twisted:


No, ale przede wszystkim, to bardzo mnie ucieszyły wieści o żeberkach :D
Super, naprawdę :dance:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2007 9:53

smil pisze:No, ale przede wszystkim, to bardzo mnie ucieszyły wieści o żeberkach :D
Super, naprawdę :dance:


Mnie też, i to jak. Co prawda dotarło to do mnie z opóźnieniem, ale jak już dotarło, to mi się łezka szczęścia w oku zakręciła. Nie dość, że dziewczyny (Uschi i Tanita) wyratowały moje maleństwo od śmierci, to jeszcze się jakieś cuda dzieją, i kości się same prostują. I weź tu się człowieku nie wzrusz.... :cry:

A Wandzia powiedziała właśnie, że ona nawet lubi, jak mówię do niej: Ty mój przerośnięty chomiku :D :D :D

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Pon maja 14, 2007 18:29

Dzisiaj Zuzol był na pierwszym w życiu spacerku :) Zrobiła prawdzwią furorę na patio, zbierając wokół siebie wszystkie dzieci i ich mamusie. Ponieważ moje Kocio jest generalnie psychicznie zahartowane, stado ludzi nie zrobiło na niej wrażenia (a zwłaszcza tych malutkich, którzy koniecznie chcieli pomiętolić koteczka). Bo największe halo dla Zuzolka to były... mróweczki :) Małe czarne mrufki :) (nie mylić z dużą burą Mruf ;P).

Spacer był krótki, i właściwie nie był spacerem, tylko dokładną penetracją jednego metra kwadratowego, okupowanego przez wspomniane mrówki.

A potem było spanie. Czy Wasze koty też wynajdują sobie takie "dziwne" miejsca na drzemkę??? :D

Obrazek Obrazek Obrazek (takie tam... pudełko, które nie może doczekać się uporządkowania od kilku miesięcy...)

Obrazek Obrazek (szafka. kuchenna. żeby się do niej dostać, Wandzia musi otworzyć dwie pary drzwiczek, co nie jest wcale takie łatwe... :) )

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Pon maja 14, 2007 19:34

Wreszcie się matka mleczna (nie mylić z matką chrzestną :twisted: ) się dorwała i zapdejtowała :roll:

tatek, Ty to masz talent do podpisów, nooo...

A Co do przygód małej chrupszty trikolor - toć to oczywiste, że taka mała gwiazda to wyrazy uwielbienia tylko moze przyjmować z wyniosłą minką! Nawet od tłumu małych ludzi ;).

Moje kochane śliczne tri... <maślu-maślu>

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon maja 21, 2007 22:11

Byłyśmy dzisiaj u przemiłej Pani D. - we trzy: Miss Zuzolinek, Miss Wanda-Grubcia Pupcia i Miss Tatek Chuda Dupcia (to tak chyba dla rownowagi) :D

Wanda wazy 4,70!!! No ja cos tak czułam od jakiegoś czasu, że Krufka powinna przejść na dietę, ale jak to zrobić, gdy w domu szaleje maluch wcinający karmę z dopalaczami??? 8O Mission Impossible...

Ogólnie koty wypasione, futra pięęęękneeee, szkieletor Zuz w pięknym rozwoju - żyć nie umierać :)

Kotecki polubiły też mojego samca - przychodzą do niego na mruczando, zwłaszcza mała, zdajczyni jedna. A ja naiwna myślałam, że to tylko ja jestem obłaskawiana motorkiem i barankami... Ale wolę zdradę w stosunku do mnie, niż to, co działo się przy pierwszych wizytach Krzysia - rozdzierające miauki i stroszenie futra :D :D :D Szybko poszło :D Jak powiedziała Matka Mleczna - samiec został zaakcpetowany :D

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Pon maja 21, 2007 22:38

Tatek pisze:Wanda wazy 4,70!!! No ja cos tak czułam od jakiegoś czasu, że Krufka powinna przejść na dietę, ale jak to zrobić, gdy w domu szaleje maluch wcinający karmę z dopalaczami??? 8O Mission Impossible...

Possible, possible
Primo - ustalić porcje dla Wandzi i ścile przestrzegać.
Drugie primo - nie zostawiać żarcia luzem, tylko wydzielać i pilnować, co by każda żarła swoje.
Dacie radę :ok: :ok: :ok:

A że Zuz się ładnie i prawidłowo rozwija to się bardzo i nieustająco cieszę :D
I że się zsocjalizowała z samcem też :wink: :D
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 12, 2007 14:24

Znowu nas troszkie nie było tu-o-tu :) A tymczasem Malutki Zuzol waży blisko 2 kilo - się chyba dziewczyna zapatrzyła w Wandzię, czy co? 8O Drugi klusek będzie w tym domie, jak tak dalej pójdzie :D W każdym razie przekochana D. otworzyła wczoraj oczy ze zdziwienia, jak zobaczyła Zuzinka... Znaczy, że duża taka.

Nie wiem, jak u Was, ale u nas zaczął się sezon polowań. Przynoszone mi są trofea w postaci: chrabąszczy majowych (a aktualnie to raczej czerwcowych), ćmów rożnych, dużych komarów i średnio tłustych much. Albo się chcą ze mną podzielić, albo pochwalić - no, sama nie wiem :D

Warto odnotować, że Zuzol ma znacznie gorsze wyniki w polowaniach. Przyczyna jest taka, że Kocio tuż przed skokiem włącza sygnał ostrzegawczy (coś na kształt klekotania bociana!!! :roll: ) i se zwierzynę płoszy :ryk: Ale dzielnie próbuje dalej! To się nazywa determinacja.

No to teraz zamówione updejty zdjęciowe:

Boniu, niech ta muszka zleci troszke niżej, pliiiiiss....
Obrazek

Cholercia... poleciała w drugom strone, no... nie nadążam...
Obrazek

Mucho... mucho.... widzę Cię...
Obrazek

Yes! Mam jom!!! Patrzcie jak ja skaczę!!!
Obrazek

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Wto cze 12, 2007 14:44

Jakie Bidlę Ogromne! 8O
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto cze 12, 2007 17:42

O Rany Julek 8O
to jest to zasmarkane maleństwo co to trzeba było brzuszek mu masować i ze strzykawki karmić ?
Tatek Ty pewnikiem musisz jej dawać modyfikowaną genetycznie karmę :wink:
Ale fajnie, że zdrowo rośnie i że z płuckami wszystko ok.
A szczekania przy polowaniu to pewnie się od Mruf nauczyła, bo ona też skrada się terkocąc :lol:
Powinnaś się cieszyć, że przynoszą Ci takie podarunki, znaczy się kochają i dbają o Twój prawidłowy rozwój. Sama sobie takich pyszności złapać nie potrafisz, no nie? :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto cze 12, 2007 18:31

tanita pisze:O Rany Julek 8O
to jest to zasmarkane maleństwo co to trzeba było brzuszek mu masować i ze strzykawki karmić ? :twisted:


A dla mnie to ona nadal jest malutka i chudziutka - może czas na mocniejsze okulary....? :lol:

Tatek

 
Posty: 133
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Tarcho Village

Post » Wto cze 12, 2007 20:38

Moje skoczne, śliczne, ukochane maleństwooooo!

Dzieci rosną... 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro cze 13, 2007 11:27

Zuza jak zwykle cudowna a polowania są zawsze przesmieszne
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 164 gości