Właśnie zauważyłam, że Bazyl ma bardzo spuchniętą dolną szczękę

Pod sierścią widzę bardzo zaczerwienioną skórę. Nie wiem co to może być

Obdzwoniłam wetów, ale już za późno więc muszę czekać do jutra

Dzisiaj jak Bazyl wskoczył mi na plecy to spadł i nie za bardzo na 4 łapy

Ja nie stałam, kucałam, więc to nie była strasznie duża wysokość... potem oboje z Tośką poszli spać, po południu ganiały się i bawiły na całego (ja już wtedy zauważyłam tą mordkę, ale wydawało mi się z daleka, że on ma lekko otwartą mordkę jakby wąchał (wcześniej w domu obcy montowali karnisze itp). Boję się, że tak mocno mógł się uderzyć podczas upadku

Ale ma też jakieś małe spuchnięcie pod uchem... nie za bardzo mógłby się uderzyć w tych 2 miejscach... no i teraz odchodzę od zmysłów
