

Może ktoś jeszcze tu się wypowie...zapraszam jak coś, bez krępacji

A tymczasem me osobiste wynurzenia kończę bo to wątek naszego panicza Torcika, gwiazdy naszej

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
baku1986 pisze:A wracając do dyźka to jednak mu sie nie spodobały te serduszka bo gryzl opatrunek aż u góry dziure zrobił..bałam sie, że go rozszarpie, a musialam jechać do pracy. Ale siostra wróciła z pracy i sprawdzała-opatrunek jest na swoim miejscu
baku1986 pisze:Już tam napisałam. Może ktoś odpowiew sumie to ten azodyl nie ma jakiegoś potwierdzonego działania. Ale ja juz się chwytam ostatniej deski ratunku
![]()
Może ktoś jeszcze tu się wypowie...zapraszam jak coś, bez krępacji
A tymczasem me osobiste wynurzenia kończę bo to wątek naszego panicza Torcika, gwiazdy naszej
anna41 pisze:pixie65 pisze:Biopron i symbiotic dość trudno jest kupić. Mnie się nie udało.
Swojemu kotu dawałam na początku Quatrum a obecnie - BacidofilSF.
Zdaje mi się, że Quatrum było lepsze ale udowodnić tego nie potrafię.
Wtedy mocznik ładnie "zjechał" z 230 na 135 a kot nie był intensywnie "płukany" tylko zwyczajnie nawadniany.
Jak skończy mi się Bacidofil, kupię quatrum i zobaczymy bo mocznik znowu podskoczył.
Jeśli chodzi o dawkowanie Chela Ferr to dopytaj weta.
Są różne opinie pochodzące jak się okazuje z różnych źródeł.
Mój kot dostawał trzy kapsułki dziennie (około 42 mg żelaza).
Inne koty z tego wątku dostawały dużo mniejsze dawki.
Faktycznie Quatrum zawiera wszystkie 3 bakterie co Azodyl + jeszcze jakąś, może na początek zobaczymy ten lek, bo Bioprom ma jednak jeszcze więcej bakterii.
A jak to się dawkuje?Kot waży 3,7kg, można z wodą i strzykawką do paszczy?
Na zagranicznej stronie przeczytałam,że Azodyl daje się rano, 1 godzinę przed jedzeniem 1 tabletkę, można otworzyć i zrobić kulkę z np. masłem i podać, jeśli jest podawany antybiotyk musi być oczywiście odstęp ok 3h.
baku1986 pisze:Dzisiaj juz mu lapka nie spuchla. A opatrunek raczej denerwowal bo nisko zostal owiniety. Ja wlasnie z pracy wrocilam i jestem w szoku bo podalam mu dwie tabletki, jedna po drugiej te na siersc i ani sie nie wyrywal...wsadzilam. do pyszczka, zamknelam i po brodce poglaskalam i polknalwidac nie paskudne w smaku byly
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], sadnessofheart i 191 gości