pytań sto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 01, 2013 10:39 Re: pytań sto

Wiem, kociurka powinna być w tym wieku przy matce, ale tak się stało, że jest ze mną od środy. :( :oops: Zaopiekuję się nią jak najlepiej. Malutka ma się bardzo dobrze. Wiem, że takie oddzielenie małej od matki może skutkować nie najlepiej w przyszłości, ale trzeba być dobrej myśli :( Będzie dobrze :)

A co do oblepiania tych kłaczków qpami i żwirkiem, pomału się do tego przyzwyczajam :lol:
Normalnie pewnie mamusia czyściłaby ją po takim przeboju, ale ja też sobie poradzę i damy radę :wink:

NajloVa

 
Posty: 18
Od: Nie mar 31, 2013 16:48

Post » Pt kwi 05, 2013 12:29 Re: pytań sto

Witam.
Bardzo prosiłabym was o radę. Od jakiegoś czasu mieszka z nami 1,5roczna kotka. Jest tuż przed sterylizacją i nie jest kotem wychodzącym. Pojawił się u niej taki "mały" problem związany z obsikiwaniem rzeczy mojego męża. Czesto załatwia się na jego ubrania. Mnie jeszcze nigdy niczego nie zniszczyła, wrecz przytula się do mnie, spi u mnie na poduszce itp. Nie wiem czy to kwestia zazdrości. Mąż przez jej zachowanie nie jest jej wielkim fanem:/ Zastanawiam się czy jest szansa, ze po sterylizacji ten problem zniknie. Proszę o waszą opinie na ten temat.

Mcian

 
Posty: 1
Od: Pt kwi 05, 2013 11:10

Post » Pt kwi 05, 2013 13:09 Re: pytań sto

Kota dojrzala i hormony męskie wyczuwa.
Wysterylizować czym prędzej.
Po uprzednich badaniach oczywiście.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 05, 2013 15:24 Re: pytań sto

tak jak mówi Felin - sterylizujcie. nocnych śpiewów od rui też się tym samym pozbędziecie ;)
to zrobić tak czy inaczej trzeba; a jeśli po sterylizacji będzie podsikiwać dalej (uwaga - problem nie minie z dnia na dzień! trochę czasu musi minąć, nim "zejdą" poprzednie hormony), będziemy szukać innych przyczyn.
będzie dobrze :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw kwi 11, 2013 6:57 Re: pytań sto

Mam pytanie, czy to normalne, że kot obsikuje sobie łapy tylne przy sikaniu? Mój Groszek ma dwa lata, jest kastrowany w wieku 7 mies. I ostatnio coraz częściej przy sikaniu ma ten problem. Jego mocz cuchnie jak miejski niesprzątany szalet. Potem robi mi w całym mieszkaniu cuchnące stemple.
Mocz ma pH 6,2, czyli ok. Próbuję mu złapać mocz na szczegółowe badanie.
Co oprócz chorób pęcherza może być przyczyną?
Obrazek Obrazek Obrazek

Simran

Avatar użytkownika
 
Posty: 793
Od: Czw cze 23, 2011 15:31
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 16, 2013 15:51 Re: pytań sto

Witam.
Poniewaz watkow na tym forum jest od groma i jakbym chciala o wszystko zapytac to bym musiala po jednym pytaniu na roznych watkach pisac postanowilam wrzucic wszystko do jednego gara i o wszystko zapytac tu :)

Wiec od poczatku. Mam kocura Rudego, ktory jest z odzysku. Znajda ledwo uszedl z zyciem, zabrany z ulicy w ostatniej chwili. Wiek trudny do okreslenia miedzy 2-4 lata, ale zachowanie jak u roczniaka :) Jet kochany, zero agresji, miziak niesamowity, pokochal nas od pierwszego momentu. Dostalam go zaraz po sterylce i byl na "haju", ale jak tylko byl w stanie ruszac nogami to wszedzie za nami lazil. Jest spokojny, spi sobie na parapecie troszke wieczorem poszaleje z zabawkami, ale ogolnie kot cud , miod, malina. Poniewaz jest kotem towarzyskim potanowilismy sparwic mu towarzystwo. I jakis czas temu z tej samej organizacji kobitka podrzucila mi na DT kocura 2 letniego. Po pol godz bylo juz jasne, ze tamten nie moze u nas zostac. Na szczescie domek szybko sie dla niego znalazl i Pani go zabrala. Wnioski, Rudy nie toleruje doroslych kocurow. Wiec postanowilismy probowac z kotka, ale poniewaz mamy male dziecko i mieszkamy na parterze nie mozemy wziac pierwszego lepszego kota. Musi to byc spokojny, tolerujacy dzieci i nie wychodzacy osobnik, a o takiego trudno. No i los chcial, ze wyladowalam w kociarni tej Pani z adopcji i wzielam od niej malutka kotke. Pelna obaw przywiozlam ja do domu i poadzilam na srodku pokoju, zeby Rudy ja zobaczyl. Na poczatku traktowal ja jak zywa zabawke, bo lazil za nia i pacal lapa, ale nic jej nie robil. POzniej chcial ja gonic, ale chowala sie pod sofe. Kiedy sie troszke oswoila zaczela biegac po miezkaniu, a kocur za nia i do zabawy. Przewracal sie na plecy, wachal, raz mruczal, raz warknal, ale to chyba dlatego, ze irytowalo go, ze ona ucieka pod sofe, gdzie sie nie miescil :) W nocy spokoj tz ona pod sofa, on na parapecie. Cisza i spokoj. I teraz pytanie czy to oznacza, ze on toleruje kocieta czy, ze jedynie kotki, bo myslimy o 3 kocie za jakis czas rowniez kociaku i zastanawiam sie czy maly kocurek bylby dla niego problemem.
KOlejne pytanie dotyczy zachowania kici. W kociarni zalatwiala sie w kuwecie, przynajmniej tak twierdzi ta kobieta, ale u nas sika na sofe i to w jedno miejsce. Przenosze ja do kuwety ( mamy duza, kryta ), ale ona z niej ucieka i leci na sofe. Jest tez troszke dzika tz wczoraj nie mozna bylo nawet sie do niej zblizyc, bo zaraz uciekala, ale dzis juz nawet sama podchodzila, niesmialo, ale jednak, a jak ja wzielam na rece to sie juz nie wyrywala i nawet chwile pomruczala. Czyli rozumiem, ze potrzebuje czasu na oswojenie sie z domem itp tak? Pytam, bo naczytalam sie roznych ogloszen, gdzie ludzie opisuja, ze kociaki do adopcji sa mega miziakami, oswojone, kuwetkowe itp. Wiec czy to oznacza, ze tamte kociaki nie sa tak zestresowane w nowych domach czy kazdy kot reaguje stresem na poczatku?
I ostatnie pytanie ( chyba :) ) jesli bore kota czy to doroslego czy malego to musi on miec kpl szczepien?, bo Pani z adopcji powiedziala, ze oni koty jedynie odrobaczaja, odpchlaja, a koty powyzej 6mc sterylizuja, ale nie badaja ich, ani nie szczepia. I powiedziala, ze doroslego kota niewychodzacego nie trzeba szczepic.

Dax

 
Posty: 15
Od: Śro lip 03, 2013 7:32

Post » Wto lip 16, 2013 16:21 Re: pytań sto

Dax pisze:I ostatnie pytanie ( chyba :) ) jesli bore kota czy to doroslego czy malego to musi on miec kpl szczepien?, bo Pani z adopcji powiedziala, ze oni koty jedynie odrobaczaja, odpchlaja, a koty powyzej 6mc sterylizuja, ale nie badaja ich, ani nie szczepia. I powiedziala, ze doroslego kota niewychodzacego nie trzeba szczepic.

wcześniej się nie znam, więc nie pomogę, ale odpowiem Ci na ostatnie pytanie: szukaj kotów, które będą już zaszczepione, a Rudego i koteczkę zaszczep jak najszybciej. szczepienia są bardzo ważne - jak rozumiem, swoje dziecko też szczepisz, kiedy jest na to czas, prawda? ;)
to nieprawda, że niewychodzącego kota nie trzeba szczepić - jak najbardziej trzeba! co jakiś czas, najlepiej co rok, jest też zrobić szczepienia przypominające. niewychodzącego szczep podstawową szczepionką, np. tricatem - chroni przed kocim katarem i panleukopenią, to dwa bardzo zdradliwe dziadostwa, które można wnieść do domu choćby na butach. panleukopenia kończy się w większości przypadków śmiercią nieszczepionego kociaka; dorosłe zaszczepione koty mają o wiele większą szansę wyzdrowienia.
dla kotów wychodzących rozszerza się szczepionki o wściekliznę i białaczkę. tego raczej nie złapią, dopóki siedzą w mieszkaniu, ale podstawowe szczepienia to konieczność.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Wto lip 16, 2013 17:52 Re: pytań sto

Maupa ja sie wlasnie bardzo zdziwiwlam, ze niby szczepienia sa niepotrzebne, bo wszedzie gdzie nie czytam ogloszen to koty sa zawsze zaszczepione zanim zostana oddane do adopcji, a ta Pani niedawno stracila 6 kociac, bo jej na jakas wirusowke zachorowaly. I jak zawiezlismy do niej zlapane kociatko to wsadzila je do klatki z potencjalnie chorymi kocietami. Tak powiedziala, ze nie jest pewna czy te koty tez jej nie padna. To mi "szczena opadla". I starsznie mi sie szkoda zrobilo tych kociakow, bo Pani na pewno z dobrego serca je tam trzyma i szuka domkow, ale warunki jak w kurniku, zapach nieciekawy, a jak sie jeden kociak zesikal poza kuweta to strasznie na niego nakrzyczala i prawie wrzucila go do kuwety. Dlatego bardzo mi bylo szkoda tych wszystkich biedaczkow i dlatego zdecydowalam sie na ta mala, bo chociaz jedno dzieciatko kocie moglam zabrac, ale starsznie mnie kusi, zeby wziac jeszcze jedno od niej mimo kosztow zwiazanych ze szczepieniem.

Dax

 
Posty: 15
Od: Śro lip 03, 2013 7:32

Post » Wto lip 16, 2013 21:34 Re: pytań sto

Moja rada - skoro i tak masz brać trzeciego kota, to oszczędź sobie problemów i weź teraz dwa małe. Fajnie, że Rudas zaakceptował małą :) No i tak, jak pisze Maupa - szczepienia są absolutnie koniecznie. Coś mi ta Twoja pani od kotów się nie podoba...

Madzio

 
Posty: 544
Od: Nie paź 21, 2012 19:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 17, 2013 5:02 Re: pytań sto

Dax pisze:Maupa ja sie wlasnie bardzo zdziwiwlam, ze niby szczepienia sa niepotrzebne, bo wszedzie gdzie nie czytam ogloszen to koty sa zawsze zaszczepione zanim zostana oddane do adopcji, a ta Pani niedawno stracila 6 kociac, bo jej na jakas wirusowke zachorowaly. I jak zawiezlismy do niej zlapane kociatko to wsadzila je do klatki z potencjalnie chorymi kocietami. Tak powiedziala, ze nie jest pewna czy te koty tez jej nie padna. To mi "szczena opadla". I starsznie mi sie szkoda zrobilo tych kociakow, bo Pani na pewno z dobrego serca je tam trzyma i szuka domkow, ale warunki jak w kurniku, zapach nieciekawy, a jak sie jeden kociak zesikal poza kuweta to strasznie na niego nakrzyczala i prawie wrzucila go do kuwety. Dlatego bardzo mi bylo szkoda tych wszystkich biedaczkow i dlatego zdecydowalam sie na ta mala, bo chociaz jedno dzieciatko kocie moglam zabrac, ale starsznie mnie kusi, zeby wziac jeszcze jedno od niej mimo kosztow zwiazanych ze szczepieniem.

Matko :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: Nie miesza się miotów nieszczepionych
Wedle wszelkich prawideł sztuki kociak powinien mieć 14 dni kwarantanny i dopiero potem szczepienie, ale jeśli miał kontakt z potencjalnie chorym kotem, to szczepi się interwencyjnie. A więc szczep jak najszybciej i bacznie obserwuj przez następne 14 dni, bo szczepionka może uaktywnić wirusa.
Czy Twój Rudy jest szczepiony, bo nie doczytałam? Jeśli nie, to też zaszczep. Ja wiem, że to duże koszty, ale leczenie panleukopenii czy nawet kataru kociego, jest znacznie droższe.
Co do wcześniejszej części: Kociaki na nowy dom reagują różnie, czasem odważnie go zwiedzają, czasem potrzebują nawet kilku dni, aby się oswoić. Krytej kuwety mogą się bać, jeśli jej nie znają. Postaw jej drugą, małą, otwartą, niedaleko miejsca, w którym się chowa. Potem się ją przesunie lub całkiem zlikwiduje.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 17, 2013 8:39 Re: pytań sto

Jesli chodzi o ta Pania jest ona inspektorem do spraw obrony zwierzat i jej zadaniem jest jedynie lapanie i sterylizacja bezdomnych zwierzat, ale poniewaz ludzie zaczeli znosic jej i jej kolezankom znalezione i chore koty postanowily stworzyc DT i kazda ma u siebie koty, lub kocieta, a czasem psy. Wspolpracuja z zaprzyjazniona weterynarz i wiekszosc drobnych zabiegow typu zastrzyki, kroplowki czy inne wykonuja same. Wiec za to maja plusy, ale zdziwilo mnie, ze na pytanie czy koty sa szczepione otrzymalam odp, ze nie poniewaz nie ma na to funduszy. Dodam tylko, ze te wszystkie Panie sa wolontaruiszkami wspolpracujacymi z Viva, wiec skoro juz sie ktos podejmuje takiej pomocy to wydaje mi sie, ze powinien to robic jak nalezy czyli np szczepic zwierzeta, a ona w kociarni trzyma wszystkie kocieta czy chore czy zdrowe i jak u niej bylam to powiedziala, ze te kotki, ktore nie padly sa juz zdrowe, bo uodpornily sie na ta wirusowke z wyjatkiem tych kilku, ktore nie wiadomo czy beda zyly. No w kazdym razie mialam zupelnie inne wyobrazenie o warunkach w jakich te kotki sa trzymane, a tu zobaczylam typowe schronisko gdzie kotki sa trzymane w klatkach w komorce z jednym okienkiem i ludzi widza przy adopcji, lub ta Pania przy okazji karmienia badz podawania lekow. Wiec jakim cudem te koty maja byc oswojone czy nauczone czystosci. Nie chce tu jej oczerniac, bo to dobra osoba, ale czegos mi w tym wszystkim brakuje. W kazdym razie od wczoraj sytuacja zmienial sie odrobinke, poniewaz mala koteczka zaczela mi kichac i kaszlec i Pani ja odrazu zabrala do lekarza. Wiem jedynie, ze kicia jest znowu u niej na oberwacji. No i zaczely sie dylematy. Czy jesli wszystko bedzie ok zabierac ja do domu i wziac kolejnego kociaka czy odpuscic ta Pania i poszukac maluchow juz zazczepionych i odchowanych. Wiem jak to brzmi i jesli o mnie chodzi to chcialalbym spowrotem moja kicie, bo sie juz do niej przyzywczailam, ale maz ma inne podejcie i uwaza, ze juz z Rudym bedziemy mieli wydatki zwiazane ze szczepieniem, leczeniem zapalenia dziasel i nie wiadomo czym jeszcze skoro nie byl przebadany. Musimy kupic drapak, ktory malo nie kosztuje, a tu jeszcze dojda kocieta, ktore musza dostac komplet szczepien, a pozniej sterylizacja. Szkoda mi kici, bo przez chwile zaznala domowego zycia, a teraz znowu siedzi w klatce, ale nie mam zbytniego doswiadczenia z kotami i nie mam argumentow, ktore by meza przekonaly, bo kicia nie jest kuwetkowa, bo kicia drapie meble, bo kicia skacze na firany. Nie mialam nigdy kociaka i nie mam pojecia czy jej to przejdzie. Maz jeszcze zasugerowal zeby poczekac do jesieni i wtedy wziac kota, bo juz sie nei bedzie tak czesto wyjedzac, balkon bedzie czesciej zamkniety, przygotujemy sie na przyjecie kotka i wyadatki beda mniejsze, bo teraz zrobimy porzadek z Rudym. No i przedewszytkim czy brac koty od tej Pani czy jednak szukac juz udomowionych, zdrowych i zaszczepionych. Od wczoraj juz mnie od tego wszystkiego glowa boli, bo nie ograniam tematu i mam przed oczami te bidulki w klatkach.

Dax

 
Posty: 15
Od: Śro lip 03, 2013 7:32

Post » Czw lip 18, 2013 11:11 Re: pytań sto

Kicia nadal pod oberwacja, ale teraz cos z Rudym sie dzieje i dzisiaj lece z nim do weta. Nie wiem czy to kaszel czy moze od klakow, ale czasem charczy mu cos w nosie no i od wczoraj ten kaszel. Maz juz oczywiscie zapowiedzial, ze stamtad juz kota zadnego nie bierzemy, bo nie wiadomo na co te koty choruja, ale ja mam nadzieje, ze to nic groznego. Natomiast chcialam zapytac czy charakter kociaka zmienia sie z czasem i np spokojny maluch moze sie okazac doroslym lobuzem z adhd, lub nietykalski ( przeczytalam gdzies, ze dziewczyna sparwila sobie spokojna i miziasta koteczke, ktora jak dorosla nie pozwala sie nawet poglaskac ). NIe wiem czym kierowac sie przy wyborze kociaka. Malutka ( jesli do nas wroci ) jest bardzo zywym kotkiem, wiec pomyslalam, ze drugi kociak moglby byc spokojnym spiszkiem np.

Dax

 
Posty: 15
Od: Śro lip 03, 2013 7:32

Post » Czw lip 18, 2013 12:11 Re: pytań sto

Charakter kociaka moze sie zmienic, to jak z dzieckiem. Maly lobuz moze wyrosnac na spokojnego, wrecz flegmatycznego kota. Tak bylo np. z moim Drabikiem - jako maluch nie dawal sie dotknac, bil i drapal, teraz pakuje sie na kolana i mruczy.
Odwrotnie tez moze byc.
Kciuki za Rudego!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sie 05, 2013 14:06 Re: pytań sto

Ja tu czegos sluchajcie nie rozumiem. Pamietacie koteczke, ktora byla u nas dobe,a pozniej zostala zabrana ze wzgledu na dziwne objawy? No to juz do nas nie wrocila, kotka, ktora zawiozlam z inna karmicielka, a ktorej nie chcieli mi oddac do adopcji, bo jak kobitka stwierdzila ja moge wziac kotki, ktorych nikt nie chce, a ta kotka jest sliczna i odrazu pojdzie. Tej kotki tez juz nie ma. W sumie z 20 kociat, ktore tam byly zostaly 4szt i jesli ktos ich nie zaadoptuje to prawdopodobnie tez zejda. Tak mi dzis powiedziala ta Pani;/.Wszystkie kocieta zeszly na ta wirusowke, wiec ja sie pytam gdzie ten lekarz, dlaczego nowe koty trafialy do klatki z potencjalnie chorymi. To sie w glowie nie miesci.

Dax

 
Posty: 15
Od: Śro lip 03, 2013 7:32

Post » Pon sie 05, 2013 14:32 Re: pytań sto

Biedne koty, szkoda ich :cry:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 143 gości