KOCIA CHATKA - radości i smutki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 22, 2013 20:28 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Kryśka jest w wolierze z Amandą podobnież je tylko suche mokrego nie tyka - ale podonież niezbyt do innych kotów, do czasu jak nei wyszłysmy z Beatką to raczej się z Amandą nie dostrzegły chociaż chyba Amana obserwowała Kryskę z góry bo wyszła z koszyczka zobaczymy mam nadzieję ze będzie ok, Kryska już bardzo długo siedziała na kwarantannie w malutkim boksie więc tetaz leżała rozwalona na całą szerokość zobaczymy jak się będzie sprawowała :)

To Kryśka

Obrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 22, 2013 20:59 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

To jest Kaktus taki zwykły buras ale łagodny i miziak, Kaktus jest raczej niepełnosprawny miał robione w schronisku rtg ma jakies stare złamania - i jego aktywność ruchowa jest zaburzona czasami się przewraca na boki i ma problem ze wstawaniem - dziś jak go z Beatką przywiozłyśmy rzucił się na mokre, na suche, na wodę - w schronie był już na adopcjach a tam duzo kotów i moze chłopak nie dawał sobie rady, ale to super łagodny i przymilasty kotuś - zajęła się nim Misia, obwachała go , siedziała koło niego, i przytulała się do niego :1luvu: jakby wyczuwała że mały nie jest pełnosprawny zresztą inne kociaki też łagodnie do Kaktusa podeszły

Obrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 22, 2013 21:05 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Gandi to około 5 letni kocurek do schronu trafił w fatalnym stanie - teraz o niebo lepiej, kociak nie ma ani jednego zęba, jak na razie wystraszony gdzieś się tam przyczaił na zdrowej, ale wydaje mi sie że to tylko kwestia kilku dni jak chłopak zacznie normalnie funkcjonować :) Teraz się bopi jak się go dotyka to uszy po sobie, ale nie jest agresywny do kontenerka go zapakowałyśmy bez większych problemów :D
Obrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 23, 2013 8:47 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

dziś "garażówka" w Remedium,czyli pchli targ.Zapraszamy

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 23, 2013 12:42 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

byłam na porannym dyżurze i tak
maluch czarny wczoraj przywieziony ze schronu jakiś taki dziś spokojny, przynajmniej przy tych 2 pozostałych tak wygląda, zrobiłam mu zastrzyk co był zostawiony w witrynce, jadł normalnie z pozostałymi ale jakiś taki mi się wydawał osowiały,
Maszę z maluchem zostawiłam wypuszczone przynajmniej do wieczora nich się trochę rozprostują bo małego energia rozpiera , Hilda się z nim bawiła, a Hilda z Maszą tez awantur nie robiły a trochę czasu tam spędziłam, więc zaryzykowałam, najwyżej na noc schowajcie go do boksu, okno zastawiłam kocami na parapecie
na zdrowej Gandi i Kaktus pochowane w budkach bo Tigra cos nerwowa, Gandi bal się wyjść do jedzenia i dałam mu miskę do koszyka i jadł jak go głaskałam, i wydawało mi się że coś mu oko łzawi prawe. ale ona do głaskania pierwsze, chyba będę brała posiłki bo wygłaskać ich wszystkich to tam pól dnia zejdzie :)

na garażówkę niestety nie zdążylam bo mi tam trochę zeszło na tym mizianiu :)

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Nie cze 23, 2013 18:32 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

balbina38 pisze:dziś "garażówka" w Remedium,czyli pchli targ.Zapraszamy

Bardzo dziękuję Beatce za odzew i pomoc :1luvu: No raczej dzień spisany na straty bo ludzi bardzo mało.
Tym bardziej dziękuję Beatce z a poświęcenie czasu niedzielnego :1luvu: - mężowi Beatki - Marcinowi za transport powrotny i ARO, Marcie i Madziuli za odwiedziny :ok:
jestem przerażona 8O 8O bo wyjechałam z 6 torbami a wrócilam z 8 8O
Ja juz bez domu i to wielo metrowego nie jestem w stanie egzystować :evil:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 23, 2013 18:37 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

coś Ty tam nabrała? miałaś się pozbyć :ryk:
dawaj bazarki tutaj :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76131
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 23, 2013 21:24 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Dorotko, Beatko :ok: :ok: Ja sobie obiecałam, że wpadnę tylko na chwilę nie kupię żadnej nowej szmatki, no i dupa... wróciłam z sukienką :oops:

Po dyżurze:
Kryśka jest wielka i śliczna, a do tego baaardzo zabawowa. Jak dostała piłeczkę, to woliera aż chodzi.
Amanda też bardzo lubi się bawić, wtedy troszkę się ośmiela. Lubi też mieć zakrytą tą cześć krat za jej koszyczkiem, tak żeby Bella jej tam nie mogła zaglądać. Jak jej zakryłam, to sobie wyszła z koszyczka i poszła na tą najwyższą półeczkę i nawet Kryśka na dole jej nie przeszkadzała :)
Gandi zjadł z dokładką i pomimo strachu w oczach nadstawia główkę do miziania.
Kaktusa kocham :1luvu: Kapało mu coś brązowego z oczek :?
Mały nowy czarnulek, nie wiem czy ma jakieś imię, ja go nazwałam Kacperek, nie chciał jeśc i był osowiały :( Puścił też małego pawika, sama ślina. Przed wyjściem jeszcze do nich zajrzałam, spały wszystkie trzy uwalone na Pchełce.
Masza i jej malec (może niech będzie Pietrek, tak głupio bez imienia) zostały luzem, skoro i tak już biegały luzem :roll: Teraz jak przyjechałam do domu, to pomyślałam, że może jednak źle zrobiłam :roll:
Masza strasznie linieje, nie sprawdziłam, czy mamy pastę na kłaki, bo przydałaby się dla niej i dla Bąbla, bo on zwraca kłaki.
Hilda mnie rozbraja, chodzi cały czas przy nodze, a jak ją zaczynam miziac, to wywala brzuchol cała się wdzięczy :1luvu: Mara, czy ona była taka wcześniej w tej piwnicy? W życiu bym jej nie oddała do piwnicy :? Niestety gwiazda ma tasiemca.

Okna otwarte, tylko zasłonięte zasłonkami, koty są ugotowane przez te upały, większośc kładzie się na podłodze, najchętniej świeżo umytej :mrgreen:
Pamiętajcie bardzo proszę o końcówkach do mopa, przy okazji zakupów, dzisiaj wymieniałam na kwarantannie. Jak końcówka jest strasznie zasyfiona, to już lepiej chyba w ogóle nie myc podłogi niż takim czymś.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 23, 2013 21:45 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

mir.ka pisze:coś Ty tam nabrała? miałaś się pozbyć :ryk:
dawaj bazarki tutaj :D

a i coś twojego by się znalazło :D .
Ciuchy bazarkowo sa okropne.
trudno dobrze obfocić, obmierzyć obrobić i wkurza jak za 5 zł nie ma nawet chętnych.
Narazie ustaliłam, że jak pogoda będzie sprzyjająca to się w sobotę umawiamy na wyprzedaż przed scgroniskiem.
Może wolontariusze kupią sobie może coś za przyslowiowa złotówkę.
więc jak co to rezejwujcie czas.

No Marta i ARO chocią zajrzeli :ok: i Madiula tez przyszła (nawet jej wciskałam super fajna bluzkę, ale mnie zgasiła że jej nie chce bo juz ją miała :ryk: i właśnie na bazarki jakiś czas temu oddała)- no ale co jej rozmiar i fajna - to zachwalałam :ryk:
ale reszta - nawet nie udostępniała na fb :evil:
Beatka tez poświęciła niedziele i co i doupa - ze 100 zł się zebralo :cry:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie cze 23, 2013 23:42 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Maluszek od Maszy, maluszki dwa czarne od Pchełki, Bąbel, Kryśka - ogłoszenia zrobione na stronie Nadzieja na dom, na FB., na tablicy, na stronie schroniska.
Marta dzięki za zdjęcia i teksty do ogłoszeń :)

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 24, 2013 18:47 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Piracik pojechał do pana Andrzeja - tego mieszkającego w pobliżu.
W Kch jest nowy kocurek do kastracji - jutro rano pojedzie na zabieg (nie dawać jeść), a potem już od razu wróci do piwnicy swej karmicielki.
Dziś była straszna dwukrotna bójka w Kch. W wyniku tej drugiej najbardziej ucierpiała Teresa. Głównym atakującym była Śnieżka, której bardzo niewiele potrzeba by ją sprowokować (wystarczy obecność w pobliżu np. Maszy)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 24, 2013 20:10 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Dzisiejszy dyżur to jakaś masakra :twisted: Ale po kolei.
Na zdrowej wszystko ok - Kryśce trzeba zakrapiać uszy oridermylem i je czyścic ma mega świerzba. Amanda z Kryśką ok Amanda ładnie zjadła.
Kaktus i Gandi ładne jedzą. Tigra wkurzona na maksa - nei wiem czy tu Bella jest gorsza czy Tigra bo dziś raczej to Tigra warczała , syczała , atakowała Piracika :( Ogólnie wkurzona na maksa.
Jak pisała Mara Piracik w nowym domku, niestety nie miałam okazji poznać Pana Andrzeja i jego syna bo moje ręce spływały krwią :twisted:
Nowa kotka którą dziś Piotrek przywiózł ze schronu też ok jadła bardzo ładnie, potem wkleję jej zdjęcie i jak ma na imię.
Na zdrowej nowy kocurek w boksie jutro jedzie do kastracji a potem idzie na wolność. No dziś było mega spięcie Masza-Śnieżka - no niestety Śnieżka to główny zabijaka - w wyniku mojej nieuwagi chwilowej mam całe ręce zdrapane i pogryzione i jeszcze dziabnęła mnie pazurami po twarzy 8O Niestety na Maszę Śniezka reaguje mega agresywnie - zwiała mi z boksu pogryzła się z Maszą potem dostało się Hildzie, Bąbel jakoś zwiał w cichy kont przy okazji :(
Dziewczyny bardzo proszę uważajcie na relacje Masza-Śnieżka najlepiej jak Śnieżce robicie porządek w boksie niech Masza będzie na przedsionku w razie wypadku - bo na własnej skórze odczulam ze to nie są żarty wyglądam jak nie wiem co 8O całe ręce mam pokiereszowane - Śnieżka normalnie wpadła w szał :?
Dobrze że była Mara i ją zapakowała spowrotem do boksu - Śnieżka z tedo wszystkiego za przeproszeniem posrała się w boksie, ale proszę mi wybaczyć już jej nie sprzątnęłam :oops:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 24, 2013 20:45 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Nowa kotka na zdrowej Lolka

Obrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 24, 2013 20:54 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Czyli na zdrowej została... kto? Sorki - trochę mnie nie było i się gubię. Osobiście widziałam tylko Amandę; Tigrę, tego, co się przewraca (Kaktus?) i Bellę (która też miała dziś skłonności drapiące :roll: ) oraz jakąś tri lub szylke w wolierze - która to i ilu mi brakuje?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 24, 2013 20:58 Re: KOCIA CHATKA - radości i smutki

Mara S pisze:Czyli na zdrowej została... kto? Sorki - trochę mnie nie było i się gubię. Osobiście widziałam tylko Amandę; Tigrę, tego, co się przewraca (Kaktus?) i Bellę (która też miała dziś skłonności drapiące :roll: ) oraz jakąś tri lub szylke w wolierze - która to i ilu mi brakuje?

Amanda i Kryśka tri w wolierze.
Poza wolierą Bella, Tigra, Kaktus ten co się przewraca, Gandi też buras bez zębówi z dziś Lolka.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], Gosiagosia, squid i 179 gości