Dorotko, Beatko

Ja sobie obiecałam, że wpadnę tylko na chwilę nie kupię żadnej nowej szmatki, no i dupa... wróciłam z sukienką
Po dyżurze:
Kryśka jest wielka i śliczna, a do tego baaardzo zabawowa. Jak dostała piłeczkę, to woliera aż chodzi.
Amanda też bardzo lubi się bawić, wtedy troszkę się ośmiela. Lubi też mieć zakrytą tą cześć krat za jej koszyczkiem, tak żeby Bella jej tam nie mogła zaglądać. Jak jej zakryłam, to sobie wyszła z koszyczka i poszła na tą najwyższą półeczkę i nawet Kryśka na dole jej nie przeszkadzała
Gandi zjadł z dokładką i pomimo strachu w oczach nadstawia główkę do miziania.
Kaktusa kocham

Kapało mu coś brązowego z oczek
Mały nowy czarnulek, nie wiem czy ma jakieś imię, ja go nazwałam
Kacperek, nie chciał jeśc i był osowiały

Puścił też małego pawika, sama ślina. Przed wyjściem jeszcze do nich zajrzałam, spały wszystkie trzy uwalone na Pchełce.
Masza i jej malec (może niech będzie Pietrek, tak głupio bez imienia) zostały luzem, skoro i tak już biegały luzem

Teraz jak przyjechałam do domu, to pomyślałam, że może jednak źle zrobiłam
Masza strasznie linieje, nie sprawdziłam, czy mamy pastę na kłaki, bo przydałaby się dla niej i dla Bąbla, bo on zwraca kłaki.
Hilda mnie rozbraja, chodzi cały czas przy nodze, a jak ją zaczynam miziac, to wywala brzuchol cała się wdzięczy

Mara, czy ona była taka wcześniej w tej piwnicy? W życiu bym jej nie oddała do piwnicy

Niestety gwiazda ma tasiemca.
Okna otwarte, tylko zasłonięte zasłonkami, koty są ugotowane przez te upały, większośc kładzie się na podłodze, najchętniej świeżo umytej
Pamiętajcie bardzo proszę o końcówkach do mopa, przy okazji zakupów, dzisiaj wymieniałam na kwarantannie. Jak końcówka jest strasznie zasyfiona, to już lepiej chyba w ogóle nie myc podłogi niż takim czymś.