Dokładnie ... niestety teraz jest o wiele trudniej, bo
- jest stała obawa o prace, kiedys tego nie było.
- rynek jest typowo pracodawcy, robią co chcą i jak chcą, umowy smieciowe, przerzucanie obowiązków i ludzi
Moja teściowa próbowała mi wyjasnić jak ciężką prace wykonywała kiedyś, ale tez nie omieszkuje wspomniec, że zakupy robiła codziennie w czasie pracy

. Nie znała nadgodzin i pracy weekendowej, że o wyjazdach nie wspomnę. Ja nie mam czasu czasami zjeść. Mam liczne wyjazdy, na które nie ma zmiłuj jechac trzeba. Pracuję więcej niż 8 godzin dzienne, inaczej jestem w tyle i nie mam pojecia co się dzieje, tyle jest natłoku spraw. A tempo rosnie .....
I tak do 67 ?
