Behemot VIII

[psiama]

No te parę latek jeszcze mi zostało na ... odkładanie
A powaznie to gdyby liczyć tylko na ustawowe dożyte (over 67) pieniązki to padło by sie marnie choćby idac do apteki i mając 5-zwierz i inne ... . Swoją emeryturę kręcę niezależną, grosik do grosika ...

[Anda]

Chciałabym sobie ukręcić emeryturę, ale na razie wychodzę z założenia, ze nie dożyję.

[psiama]

Ando, odebrałaś mi mowę. A weźżesz i tak nie mów no
Choc biorąc poziom strersu z jakim przychodzi nam żyć, w zasadzie mamy marne szanse posmakowac "wesołe zycie staruszka" .

[sunshine]

Ostatnio moja mama próbowała mi wmówić jak to się ona napracowała w życiu- po skończeniu szkoły średniej poszła od razu do pracy i tak 30 lat. Tylko, ze ona głównie pracowała w biurze. Większość życia zawodowego w jednym miejscu. A ja co? Co chwila jakieś zmiany- niekoniecznie z racji mojego widzi-mi-się. Jakieś dziwne umowy, cząstki etatów. W dodatku czeka mnie dobre kilkanaście lat pracy dłużej niż moja mama...

[psiama]

Dokładnie ... niestety teraz jest o wiele trudniej, bo
- jest stała obawa o prace, kiedys tego nie było.
- rynek jest typowo pracodawcy, robią co chcą i jak chcą, umowy smieciowe, przerzucanie obowiązków i ludzi

Moja teściowa próbowała mi wyjasnić jak ciężką prace wykonywała kiedyś, ale tez nie omieszkuje wspomniec, że zakupy robiła codziennie w czasie pracy . Nie znała nadgodzin i pracy weekendowej, że o wyjazdach nie wspomnę. Ja nie mam czasu czasami zjeść. Mam liczne wyjazdy, na które nie ma zmiłuj jechac trzeba. Pracuję więcej niż 8 godzin dzienne, inaczej jestem w tyle i nie mam pojecia co się dzieje, tyle jest natłoku spraw. A tempo rosnie .....
I tak do 67 ?

[Anda]

I tak do 67 ?

Stąd moje przypuszczenie, ze emerytura potrzebna nam już nie będzie.

[AYO]

Nuuuuda panie dzieju ...



znowu się chmurzy ...



coś mnie chyba muli...





Nie zawracaj głowy...

[AYO]

Oraz zwis podsufitowy, czyli co mi zrobisz, jak mnie złapiesz

[shira3]

Ale bosskie ujęcia !!!!! A już widok uzębienia paniątka



sieje grozę

[AYO]

Ziewnął se kotek
Strzelałam na oslep w nadziei, że któreś sie uda

To jest dobry punkt, ta szafeczka. Bo tak w terenie, to należy zapomnieć.

[jozefina1970]

Najbostszy jest zwis!

[psiama]

O AYO dzieki Ci kobieto za takie cudne foty
Pierwsza fota bardzo nastrojowa
I podsufit Twój mi sie wielce podoba

[Villentretenmerth]

Ale ziew! To jest jednak drapieżnik. Piękny komplet broni.
Moje kocurry preferują raczej pazury, jako broń dalekiego zasięgu.

[AYO]

Teraz już chyba wszyscy mi wierzą, że szczelamy na kobrę raczej, niż na kotka
Trzeba mu jednakowoż przyznać, że jak go zaczyna uzbrojenie swędzieć, to delikatnie sygnalizuje atak, kładąc na ręce miękką łapkę i lekko ja przytrzymując, lub najpierw markuje atak pyszczkiem, nie sięgając celu

[shira3]

Nom, ząbki wielce okazałe A jakie bialutkie
Podniebienie czarniawe, czy mi się zdaje?