Buraski z Namysłowa s. 11 kolejne potrzebują nowych domów :(

To ja śpieszę donieść, że Ala znalazła swój stały domek w Namysłowie u Marceli i jej mamy

Zdecydowałam się na rozdzielenie kotków ze względu na brak odzewu na ogłoszenie o podwójnej adopcji i mój zbliżający się wyjazd z Wrocławia na kilka miesięcy.

Felek robi postępy. Zaczyna do mnie coraz bliżej podchodzić. Kiedy leży pozwala się głaskać, a nawet wywalił mi do głaskania brzuszek

Nareszcie zaufał mi na tyle, że podczas pieszczot całkowicie się luzuje i nastawia do drapania

Niepokoją mnie tylko jego paskudne kupy. Ma ciągle biegunkę

Kupiłam mu paczkę RC Gastro Intestinal. Do tej pory była niezawodna w najcięższych przypadkach jakie miałam z przewlekłymi biegunkami, więc liczę, że i jemu pomoże.

Obrazek

U mojej Ali wszystko dobrze.Codziennie oczekuje na pieszczoty

Gdy dzisiaj wyszlam na chwilę do piwnicy to mama mi powiedziala ,że zaraz stala przed drzwiami i mialczala smutnie! Kupilam jej wczoraj śliczną różową lopatke do kuwety i szczotke którą uwielbia <3
Prosi tylko o czesanie :1luvu:

A jeslichdzi o spacerek na szelkach ,to spróbowalam z nią wyjść.Najpierw przez caly dzień nosila szelki by się przyzwyczaić a dzisiaj wyszlam z nią na spacer.Najpierw ogądala nowe miejsce,a po chwili zrezygnowala i pobiegla przed drzwi mieszkania.Może następnym razem się uda

Felek odkąd dostaje royal canin gastro intestinal od razu ma ładniejsze kupy. Nie ma już biegunek i prawie nie śmierdzą, także warto było zainwestować w tę karmę.

Poza tym dziś był przełom. Felek podszedł do mojej ręki i się o nią otarł! Ja miałam "za duży apetyt" i wyciągnęłam rękę, a wtedy się wystraszył, ale mam nadzieję, że to się powtórzy

Marcysia a co z 3 kotkiem?

Ostatnio widzialam trzeciego kotka,ale przez chwilę . Niespodobalo mi sie to ,że bardzo wychudl. Z ciala jest trochę chudszy, natomiast z twarzy wychudl bardzo,aż jest nieproporcjonalny.

Marcyśka pisze:Ostatnio widzialam trzeciego kotka,ale przez chwilę . Niespodobalo mi sie to ,że bardzo wychudl. Z ciala jest trochę chudszy, natomiast z twarzy wychudl bardzo,aż jest nieproporcjonalny.

Przekażę Ci przez Martynę jedzenie dla niego. Chodź do niego cały czas go karmić, bo nie pociągnie długo

Próbuj cały czas tą babcię złapać. Masz transporter, więc w razie czego przyjadę po niego. Mam dla niego dom tymczasowy, tylko go trzeba złapać...

Dzisiaj bylam u trzeciego kotka na dworze.Dalam mu jedzenie w misce i zostawilam obok niego.Dobra wiadomość to ,że ma schowany języczek a zla ,że stal się chudy.Może to jakaś choroba ,nie wiem.Później pójdę do niego sprawdzić czy zjadl jedzonko.

Marcyśka pisze:Dzisiaj bylam u trzeciego kotka na dworze.Dalam mu jedzenie w misce i zostawilam obok niego.Dobra wiadomość to ,że ma schowany języczek a zla ,że stal się chudy.Może to jakaś choroba ,nie wiem.Później pójdę do niego sprawdzić czy zjadl jedzonko.

dbaj o niego

Bylam dzisiaj u kotka ale go nie widzialam bo pewnie gdzieś się schowal przed deszczem.Znalazlam już w zarośniętych krzakach miejsce gdzie są miseczki porozkladane dla niego (pewnie od babci) zobaczylam też miskę którą wczoraj dalam kotku(ale byla pusta czyli kotek zjadl jedzonko) :kotek:

a Felek od wczoraj przy głaskaniu mruczy :1luvu:

i coraz częściej sam podchodzi do ręki, choć niestety nadal od :1luvu:

czasu do czasu obrywam łapą...

michalinadzordz pisze:a Felek od wczoraj przy głaskaniu mruczy i coraz częściej sam podchodzi do ręki, choć niestety nadal od czasu do czasu obrywam łapą...

To wspaniale! :1luvu:

tak się cieszę ,że robi postępy.A czy ktoś się pytal w sprawie adopcji?Bo ma coraz większe szanse.

Felicjan nadal czeka na domek... Robi się naprawdę wspaniały. Już mi zaufał, łasi się, ociera, nadstawia do głaskania łebek, wywala brzucha, mruczy, chodzi za mną i pomiaukuje albo odmiaukuje kiedy coś do niego mówię.

Pozbyliśmy się już paskudnych biegunek. RC intestinal gastro dostaje już od 3 tygodni, powoli włączam mu mokrą karmę. Na razie cosmę z kurczakiem, bo jest bardzo delikatna. Pierwsza kupa była niezbyt ładna, ale teraz już kolejne są w porządku.

Martwi mnie tylko, że po tym kocim katarze Felek nie za bardzo potrafi normalnie miauczeć. Raczej chrypi/piszczy.

Noszę go już też normalnie na rękach, nie wyrywa się, a nawet przytula. Lubi leżeć na kolanach, ale jest tak długi, że ledwo się mieści kiedy się wyciągnie

Wydaje mi się, że trochę też poprawia mu się sierść, która na początku była sztywna i matowa.

KOTKA KTÓREJ NIE UDAŁO MI SIĘ ZŁAPAĆ URODZIŁA 3 DNI TEMU! POTRZEBNY DT DLA NIEJ I MALUCHÓW, PROSZĘ PISZCIE PW JEŚLI JESTEŚCIE Z WRO/OPOLA LUB OKOLIC!

Były 3 kociaki ale 1 nie przeżył. Dopiero teraz, kiedy kotka urodziła, kobieta, którą prosiłam o pomoc w złapaniu uznała, że coś z tym trzeba zrobić, tylko, że teraz jest za późno. To pewnie nie jest możliwe, ale może znajdzie się ktoś, kto da im DT, ja zapłacę za ich utrzymanie, ale dom jest bardzo potrzebny :cry:

Kotka jest tak chuda, że jestem prawie pewna, że nie wykarmi sama młodych.

Felicjan wstępnie "zarezerwowany" dla Pani Kasi, która ma go odwiedzić we wtorek.

Dla kici z maluchami znalazł się DT :1luvu:

Jest też pomoc chętna do złapania. Aż nie wierzyłam, że tak się uda - jessi ogromne dzięki!!!!!

Niestety administracja osiedla nieprzychylna nawet dla maluchów... ciągle wyrzucają miseczki i jedzenie, a także inne rzeczy, które mieszkańcy zanieśli kotkom

to dzięki Lucynce z Opola :ok:

jest tylko mały problem, bo może okazać się jutro że będę mogła po kocicę pojechać dopiero w niedzielę

może ktoś mógłby jutro pojechać do Namysłowa? zwrócę koszty paliwa

ulvhedinn może pojechać :1luvu:

Nie zdążyłam napisać przed jessi, ale kotka wczoraj wieczorem została złapana.

Jessi przed chwilą miałam telefon od Pani Małgosi, że o 17 będzie jechała ze znajomym do Wrocławia i zawiezie kotki do mojego mieszkania, także nie trzeba już organizować specjalnego transportu. Zadzwoń do mnie jak przeczytasz

Buraski z Namysłowa s. 11 kolejne potrzebują nowych domów :(

Kto przegląda forum