



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociama pisze:Dziewczyny nie mogę jeszcze uwierzyć,som stary rozlatujący się ale nasz i kotów nikt nas nie wyrzuci i możemy spac spokojnie
nie myślałam że mozna tak płakać ze szczęścia że można ryczeć tak że łez nie mozna zatrzymać
Ja zdaję sobie sprawę że koszty sądowe nas dobiją ,ale jakos to musimy znieśc pod swoim i tylko swoim już dachem ,matko ja nie wiem co napisać ja mimo ze tyle się na łeb zwala to mam ochotę zatańczyć
mam ochotę bolowi fizycznemu powiedziec a skocz ty mi w 4 litery bo ja chce się cieszyć tym że nie wyląduję na ulicy z Kotami
jest jakis sp[osób żeby zatrzymac te łzy? bo tak rycze że nie umiem opanować tego
po tylu latach taki cud
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, sylwiakociamama i 139 gości