Rokko, zlituj się i .... milcz.rokko pisze:Dobra, zbijcie mnie, jeśli Wam to może pomóc...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Rokko, zlituj się i .... milcz.rokko pisze:Dobra, zbijcie mnie, jeśli Wam to może pomóc...
juli pisze:O rany, Eulalko, dopiero przeczytałam. Tulkam Cię bardzo, bardzo, bardzo mocno.
I nie wmawiaj sobie bzdur, to nie była Twoja wina, nigdy nie przewidzisz wszystkiego co mogłoby się stać. Po prostu czasem się zdarza... Nie ma sensu rozpatrywnie wszystkich "a gdybym cos zrobiła, a gdybym wiedziała..." Zrobilaś co mogłaś. Dzidek miał u Ciebie cudowny dom, był szczęśliwym kotem i to się liczy. Miał dobre życie.
eulalia pisze:Tylko niech mi rokko nie pisze z ironią, że jakiś nowy kotek z pewnością się niebawem u mnie pojawi. Kocham koty i nie wyobrażam sobie domu bez nich, ale boję się nawet myśleć, że wezmę nowego kota, którego potem przygniotę w łóżku i zabiję, albo wyjdę na pięć minut i pozwolę, żeby zrzucił na siebie wrzątek, albo otworzę lufcik i się powiesi..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kamizares, sherab i 682 gości