
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pozytywka pisze:
Udało mi się rano znaleźć coś czystego i szybko się prasującego do ubrania
wprawdzie ma biały deseń z niedopłukanego proszku (na czarnej tkaninie), ale za to czarny sweterek jest cały w srebrnej kociej sierści - więc w sumie git
Pasibrzucha pisze:Mieszkałam przez prawie 10 lat w wioseczce 1,5 tys mieszkańców. Społeczeństwo ekstremalnie hermetyczne i jawnie wrogo nastawione do "obcych", to była naprawdę ciężka dekada. Wtedy poprzysięgłam sobie, że nigdy więcej nie zrezygnuję z miasta i rzeczywiście byłam przez jakiś czas bardzo szczęśliwa, że wróciłam do swojego Krakowa. Jednak teraz męczy mnie miasto coraz bardziej, hałas, smród, tłum, pęd - i znów chcę się wyprowadzić na wieś
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 109 gości