Dzisiaj wołałam koleżankę zza biurka, żeby przyszła obejrzeć Bazylka z Alusią i resztą dorosłych kociastych
Zuziu my też świętujemy pięciolecie
Pozdrawiamy najmocniej
pisiokot pisze:
Zuziu my też świętujemy pięciolecie. 1 czerwca 2007 r. pojawił się u nas Dropsik, kolega Alusi z tego samego boksu
.
Pozdrawiamy najmocniej
pamiętam że oni razem w jednym boksie siedzieli i Dropsik poszedł chwilę wcześniej do domku
kolejnych wspólnych szczęśliwych lat
i z resztą kociarni też 
pisiokot pisze:Boska kocina, no przesłodki jest![]()
![]()
![]()
Dzisiaj wołałam koleżankę zza biurka, żeby przyszła obejrzeć Bazylka z Alusią i resztą dorosłych kociastych. Piałyśmy obie z zachwytu
.
żeby tylko zdrówko wróciło 

Nie ma odprysknięć, pęknięć, przesunięć itp.

Marzenia11 pisze:czyli tak jak pisałam na początku - to może być kalici - skontaktuj się z Gibutkowa.
joshua_ada pisze:Marzenia11 pisze:czyli tak jak pisałam na początku - to może być kalici - skontaktuj się z Gibutkowa.
Gibutkowa to wet?
Marzenia11 pisze:joshua_ada pisze:Marzenia11 pisze:czyli tak jak pisałam na początku - to może być kalici - skontaktuj się z Gibutkowa.
Gibutkowa to wet?
Nie. Ale miała mocne doświadczenia z kalici - zaczęło sie od kulawizny tak po prostu, niespodziewanie i bez przyczyny, kociak radosny itp. a skończyło się śmiercią kociaka.
Tak samo Gibutkowa nie jest wetem jak i Ty, ja, ewexoxo, Goyka i wszyscy piszący w wątku.
joshua_ada pisze:Marzenia11 pisze:joshua_ada pisze:Marzenia11 pisze:czyli tak jak pisałam na początku - to może być kalici - skontaktuj się z Gibutkowa.
Gibutkowa to wet?
Nie. Ale miała mocne doświadczenia z kalici - zaczęło sie od kulawizny tak po prostu, niespodziewanie i bez przyczyny, kociak radosny itp. a skończyło się śmiercią kociaka.
Tak samo Gibutkowa nie jest wetem jak i Ty, ja, ewexoxo, Goyka i wszyscy piszący w wątku.
Czytaj uważnie, zdjęcia rtg konsultował wet - nie ja. Gibutkowa leczyła sama czy też u weta?
joshua_ada pisze:Marzenia11 pisze:czyli tak jak pisałam na początku - to może być kalici - skontaktuj się z Gibutkowa.
Gibutkowa to wet?
peace
i konsultację u specjalisty radiologa, który potwierdził, że kościec Bazylka nie został uszkodzony. Zdajemy sobie sprawę, że żaden lekarz nie postawi diagnozy, jeżeli nie widzi pacjenta i nie oczekiwałyśmy tego. Chodziło tylko o konsultację, żeby drugie, fachowe "oko" sprawdziło, czy na pewno mój wet dobrze odczytał zdjęcia, czy czegoś nie przeoczył.
oby łapcia jak najszybciej wróciła do pionu
i mam nadzieję, że już nic więcej złego do malucha się nie przyczepi 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości