M jak ...masakryczna pora roku :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 25, 2012 20:47 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 494 zł

Prawie zapomniałam ,dziś przypadkowo poznałam kociarę z krwii i kości :D :wink: .Znajomość ta strasznie podniosła mnie na duchu.Rozmawiałam z panią ok. 69 - 74 lata ,ku mojemu zdziwieniu pani ma poglądy zupełnie inne niż te ,z którymi się dotychczas spotkałam u ludzi w jej wieku w realu.Jej córka też kociara :wink: Koty wysterylizowane ,wyprowadzane na smyczy :ok: Opieka weterynaryjna :ok: Pani jakiś czas temu ,była już prawie po drugiej stronie,doszła do siebie i stwierdziła ,że skoro Bóg ocalił jej życie to widocznie miał w tym jakiś cel i sama postanowiła też ocalić komuś zycie.Przygarnęła kocią biedę.Wychudzonego kocurka,którego wszyscy przeganiali,teraz jest pięknym kotem :ok: .Przynosi jej myszy i motyle...żywe 8O .Nie wie jak on je łapie ,że wciąż żyją :D Oczywiście pani motyle wypuszcza,gdy kocurek nie widzi ,bo mógłby się obrazić 8) Bardzo dobrze mi się z nia rozmawiało :ok: Pani z ubolewaniem mówiła o Wrocławiu,gdzie koty są przeganiane z bloków ,a ludzie skrarżą sie na szczury.Porozmawiałyśmy o wszystkim co kocie .Zaskoczyła mnie ogromnie i podniosła na duchu ,cieszę się że są jeszcze tacy ludzie na świecie,że nie wszystko idzie na marne,że warto działać ,uświadamiać :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 26, 2012 9:42 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 494 zł

Super kobieta :)
ale jak on żywe przynosi??.... jaki subtelny
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Sob maja 26, 2012 13:06 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 494 zł

kotx2 pisze:Prawie zapomniałam ,dziś przypadkowo poznałam kociarę z krwii i kości :D :wink: .Znajomość ta strasznie podniosła mnie na duchu.Rozmawiałam z panią ok. 69 - 74 lata ,ku mojemu zdziwieniu pani ma poglądy zupełnie inne niż te ,z którymi się dotychczas spotkałam u ludzi w jej wieku w realu.Jej córka też kociara :wink: Koty wysterylizowane ,wyprowadzane na smyczy :ok: Opieka weterynaryjna :ok: Pani jakiś czas temu ,była już prawie po drugiej stronie,doszła do siebie i stwierdziła ,że skoro Bóg ocalił jej życie to widocznie miał w tym jakiś cel i sama postanowiła też ocalić komuś zycie.Przygarnęła kocią biedę.Wychudzonego kocurka,którego wszyscy przeganiali,teraz jest pięknym kotem :ok: .Przynosi jej myszy i motyle...żywe 8O .Nie wie jak on je łapie ,że wciąż żyją :D Oczywiście pani motyle wypuszcza,gdy kocurek nie widzi ,bo mógłby się obrazić 8) Bardzo dobrze mi się z nia rozmawiało :ok: Pani z ubolewaniem mówiła o Wrocławiu,gdzie koty są przeganiane z bloków ,a ludzie skrarżą sie na szczury.Porozmawiałyśmy o wszystkim co kocie .Zaskoczyła mnie ogromnie i podniosła na duchu ,cieszę się że są jeszcze tacy ludzie na świecie,że nie wszystko idzie na marne,że warto działać ,uświadamiać :ok:

Ja też spotykam ,zwłaszcza u weta ,coraz więcej starszych ,oświeconych ludzi :D Tylko sie cieszyć :D
Niestety gro ludzi, i to niekoniecznie starszych,jest totalnie odporna na wiedzę :(

Cieszę sie ,że u Ciebie kocia integracja zmierza w dobrym kierunku :mrgreen: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Wątek moich tymczasów i rezydentów http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 7#p9892897

halinka1403

 
Posty: 5833
Od: Nie maja 30, 2010 16:06
Lokalizacja: krosno

Post » Pon maja 28, 2012 17:20 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 494 zł

Zireael666 pisze:Super kobieta :)
ale jak on żywe przynosi??.... jaki subtelny

No żywe,żywe 8O :D Pani je potem wypuszcza :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 28, 2012 18:13 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 494 zł

halinka1403 pisze:
kotx2 pisze:Prawie zapomniałam ,dziś przypadkowo poznałam kociarę z krwii i kości :D :wink: .Znajomość ta strasznie podniosła mnie na duchu.Rozmawiałam z panią ok. 69 - 74 lata ,ku mojemu zdziwieniu pani ma poglądy zupełnie inne niż te ,z którymi się dotychczas spotkałam u ludzi w jej wieku w realu.Jej córka też kociara :wink: Koty wysterylizowane ,wyprowadzane na smyczy :ok: Opieka weterynaryjna :ok: Pani jakiś czas temu ,była już prawie po drugiej stronie,doszła do siebie i stwierdziła ,że skoro Bóg ocalił jej życie to widocznie miał w tym jakiś cel i sama postanowiła też ocalić komuś zycie.Przygarnęła kocią biedę.Wychudzonego kocurka,którego wszyscy przeganiali,teraz jest pięknym kotem :ok: .Przynosi jej myszy i motyle...żywe 8O .Nie wie jak on je łapie ,że wciąż żyją :D Oczywiście pani motyle wypuszcza,gdy kocurek nie widzi ,bo mógłby się obrazić 8) Bardzo dobrze mi się z nia rozmawiało :ok: Pani z ubolewaniem mówiła o Wrocławiu,gdzie koty są przeganiane z bloków ,a ludzie skrarżą sie na szczury.Porozmawiałyśmy o wszystkim co kocie .Zaskoczyła mnie ogromnie i podniosła na duchu ,cieszę się że są jeszcze tacy ludzie na świecie,że nie wszystko idzie na marne,że warto działać ,uświadamiać :ok:

Ja też spotykam ,zwłaszcza u weta ,coraz więcej starszych ,oświeconych ludzi :D Tylko sie cieszyć :D
Niestety gro ludzi, i to niekoniecznie starszych,jest totalnie odporna na wiedzę :(

Cieszę sie ,że u Ciebie kocia integracja zmierza w dobrym kierunku :mrgreen: :ok:

Niestety wracamy do punktu wyjscia,Migdał znów goni baby.Najpierw wpatruje się w nie, potem przyczaja i skacze.Blokuje dostęp do kuwety :roll: Zagania w kat i pilnuje :roll: Figa na szczescie korzytsa z kuwety,ech,już nie wiem co robić :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 28, 2012 18:32 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Może Feliwaya dla niego wsadź do gniazdka gdzieś?

Ja tak próbowałam jak mój młodszy kocur atakował (zabawa i nie tylko z racji reakcji starszej pani) moją staruszkę dziewczynkę, dla obojga dałam do kontaktu feliwaya i chwilowo jest jakiś tam względny spokój..

Może dodatkowa kuweta dla niego, żeby miał swoją i się od... od cudzych ;p
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pon maja 28, 2012 18:38 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Zireael666 pisze:Może Feliwaya dla niego wsadź do gniazdka gdzieś?

Ja tak próbowałam jak mój młodszy kocur atakował (zabawa i nie tylko z racji reakcji starszej pani) moją staruszkę dziewczynkę, dla obojga dałam do kontaktu feliwaya i chwilowo jest jakiś tam względny spokój..

Może dodatkowa kuweta dla niego, żeby miał swoją i się od... od cudzych ;p

Kuwety mam trzy.Zastanawiam się nad feliwayem ,ale to ustrojstwo drogie jest :?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 28, 2012 18:40 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Nie chcę Cię martwić, ale niektórzy twierdzą, że liczba kuwet to liczba kotów + 1...
Może to by zdało egzamin?
albo inaczej rozmieścić w mieszkaniu, żeby każde mogło pójść jak chce, a nie, że on blokuje, bo dwóch miejsc na raz nie będzie blokował.. chyba.
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pon maja 28, 2012 18:46 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Zireael666 pisze:Nie chcę Cię martwić, ale niektórzy twierdzą, że liczba kuwet to liczba kotów + 1...
Może to by zdało egzamin?
albo inaczej rozmieścić w mieszkaniu, żeby każde mogło pójść jak chce, a nie, że on blokuje, bo dwóch miejsc na raz nie będzie blokował.. chyba.

Mam porozmieszczane ,w przedpokoju i łazience.
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 28, 2012 18:49 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

A może trzeba zadać pyt od drugiej strony, czemu on goni baby?

Czy myśli, że nie jest tak ważny i kochany, jak one? Czy one go zaczepiają w ogóle?
Strasznie to trudne pytania, bo przecież my wiemy, że jednakowo kochamy swoje koty.. a może on chce, żeby mu bardziej pokazywać..

Brukot mój atakuje Kośkę, jak go nosi nadmiar energii. trzeba wtedy go wyhasać, żeby biegał za piórkiem, myszą, jakby mógł to wychodziłabym z nim na spacery, żeby zużył energię na co innego..
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pon maja 28, 2012 19:01 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Zireael666 pisze:A może trzeba zadać pyt od drugiej strony, czemu on goni baby?

Czy myśli, że nie jest tak ważny i kochany, jak one? Czy one go zaczepiają w ogóle?
Strasznie to trudne pytania, bo przecież my wiemy, że jednakowo kochamy swoje koty.. a może on chce, żeby mu bardziej pokazywać..

Brukot mój atakuje Kośkę, jak go nosi nadmiar energii. trzeba wtedy go wyhasać, żeby biegał za piórkiem, myszą, jakby mógł to wychodziłabym z nim na spacery, żeby zużył energię na co innego..

Wydaje mi sie,ze jest zazdrosny,bardzo lubi pieszczoty.Łazi za człowiekiem i drze jape,trzeba go miziac.Tego mu akurat nie żałuję :D Baby nie mogą przejsc spokojnie obok niego ,bo zaraz się przyczaja.Jedynie kiedy śpi jest spokój.Zabawiam go czym się da,żeby pozbył się nadmiaru energii ale to na nic,jest niezmordowany.Baby uciekają na oślep,rozbijają się o sprzęty,demolują ,boję się ,że połamią kosci.
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 28, 2012 19:05 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

A ile one już razem egzystują?
Niektórzy w tym moja wetka twierdzą, że czasem obce koty potrzebują nawet pół roku lub więcej, żeby się przekonać, że nikt nikomu niczego nie kradnie, w tym pieszczot..

można też karcić migdała jakoś hasłowo, np pryskać wodą jak je atakuje, może zacznie mu się to źle kojarzyć..

ja tak teraz tresuję Frankę,żeby nie próbowała żreć roślin na balkonie, podchodzi = woda w kota. I powoli kuma..

Tylko jak to zrobić, żeby nie obrywały też babki?
Babki może uspokajać za to...
Moje po 7 latach... się raptem tolerują.. Kośka na każdą zaczepkę reaguje prychaniem i "odwal się" oraz ucieka.. a on wygląda jakby nadal nie rozumiał i dalej ją zaczepia..

Słyszałam, że można też ponacierać jakąś szmatkę feromonami kotów z pysia np, i na wysokości ich chodzenia wetrzeć trochę w ściany... Że niby się swobodniej wtedy czują we własnym zapachu..

Może Migdała natrzyj zapachami bab ;p
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pon maja 28, 2012 19:13 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Od założenia wątku czyli 23 marca.
Zazdroszczę normalnie innym szybkiego dokacania,w przypadku moich bab tez trwało długo,bo około półtora miesiąca :? Migdała karcę głosowo i kiwam palcem,wydaje mi się ze bardzo dobrze rozumie ,że nie wolno gonić bab 8) .Wody nie próbowałam.
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon maja 28, 2012 19:20 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Byłoby fajnie gdybyś miała taki psikacz, jak takie z wodą perfumowaną do prasowania albo do roślin też takie są..
Wtedy łatwiej celować w migdała a nie w uciekającą babę.. edit: ja kupiłam taki niewielki za chyba 3 zł w sklepie JULA

To dopiero dwa miesiące pełne, myślę, że nie przekreślaj, one mają swoje terytorium, na które włazi facet i jeszcze się rządzi..
Jemu też trudno się dziwić, pewnie jest trochę niepewny sytuacji i nie wie czy one są wrogami, czy są kim..

Może z czasem spróbuj jak będzie np zmęczony wziąć na ręcę oba na raz, albo karmić smakołykiem wszystkich jednocześnie uspokajając głosowo, może zobaczą, że wszyscy jedzą, wszyscy smakołyk, razem, nikt nie odstaje itd.. i wszystkich pogłaskać po fakcie, może tak by skumały.

A jedzą osobno?
Dziewczyny mają sztamę wobec niego?
W roku akademickim mogę być tu bardzo rzadko, proszę o cierpliwość

Zireael666

 
Posty: 1821
Od: Śro lut 15, 2012 13:41
Lokalizacja: okolice Wro

Post » Pon maja 28, 2012 19:28 Re: Migdał,fotki str 1. faktura str. 13,dług 399 zł

Jedzą obok siebie,smakołyki z mojej ręki też ,parę razy spały obok siebie ,ale to chyba było spowodowane ograniczeniem ruchu Migdała - nosił kaftan,po zdjęciu jakby szatan w niego wstąpił :wink:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 532 gości