





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Balonik pisze::kotek:
Witam
Wszystkim, którym szczęście i losy Zoltara leżą na sercu uprzejmie donoszę, że w niedziele byłam, widziała i nawet łaskawie oberwałam neurologiczną uzbrojoną łapąZgłosiłam również chęć adopcji właściciela łapy neurologicznej i o ile nikt nie wyrazi sprzeciwu, ani nie zgłosi się w czasie najbliższym, to żywię nadzieję, że Zoltar wróci ze mną do domu pod koniec marca
Zmuszony w tymże domu zostanie do koegzystencji z adoptowanym z Korabiewic niezwykłej urody psowatym + my sztuk dwa. Ufam, że się jakoś dogadamy
K
Balonik pisze::kotek:
Witam
Wszystkim, którym szczęście i losy Zoltara leżą na sercu uprzejmie donoszę, że w niedziele byłam, widziała i nawet łaskawie oberwałam neurologiczną uzbrojoną łapąZgłosiłam również chęć adopcji właściciela łapy neurologicznej i o ile nikt nie wyrazi sprzeciwu, ani nie zgłosi się w czasie najbliższym, to żywię nadzieję, że Zoltar wróci ze mną do domu pod koniec marca
Zmuszony w tymże domu zostanie do koegzystencji z adoptowanym z Korabiewic niezwykłej urody psowatym + my sztuk dwa. Ufam, że się jakoś dogadamy
K
Balonik pisze::kotek:
Witam
Wszystkim, którym szczęście i losy Zoltara leżą na sercu uprzejmie donoszę, że w niedziele byłam, widziała i nawet łaskawie oberwałam neurologiczną uzbrojoną łapąZgłosiłam również chęć adopcji właściciela łapy neurologicznej i o ile nikt nie wyrazi sprzeciwu, ani nie zgłosi się w czasie najbliższym, to żywię nadzieję, że Zoltar wróci ze mną do domu pod koniec marca
Zmuszony w tymże domu zostanie do koegzystencji z adoptowanym z Korabiewic niezwykłej urody psowatym + my sztuk dwa. Ufam, że się jakoś dogadamy
K
Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 169 gości