
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anita5 pisze:..............A wczoraj mieliśmy odwiedziny bardzo miłych, bardzo kotolubnych pań, i koty to od razu wyczuły. Opanował je szał autoprezentacji. Tymo, kot gigant, posunął się nawet do tego, że wywalił cielsko na stole, brzuchem do góry. Ale najlepszy w te klocki był Antoni. Stół to wiadomo, że jego teren. Ale jak się wykładał, jakie wygibasy wyczyniał, jakie minki stroił... Musiałam zrobić notatki, no to kartka został poszarpana, pogryziona i opluta. Długopis znalazł się nagle pod fotelem. No i wykonał Antoś piękne kichnięcie glutem, czym wzbudził aplauz. Goście musieli miziać i drapać na dwie ręce. Zocha oczywiście też się załapała... I Mirek, który nigdy się obcym osobom nie podlizuje, tym razem zachowywał się skandalicznie upierdliwie.
Eh kociska...
...........
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 10 gości