
Staś, kocia mrucząca przytulanka, Przygląda się wszystkim pracom domowym i "wykazuje chęć pomocy"


Ostatnio odkrył że fajna jest woda .... w muszli ale gdzie ona znika

Uwielbia zabawę z innym kotem, ale także za piłeczką korkiem - wszystko dobre co się turla

Z Guciem wylizują sobie pyszczki na zmianę. Trochę się denerwuje jak Gucio chwyci go w objęcia jak miś i próbuje coś jeszcze mu wylizać

Gdy ma ochotę na małe co nieco w środku nocy( miski pełne suchego)to łazi po mnie i mizia wąsiskami po twarzy, a mruczy przy tym okropnie głośno. Bezproblemowo korzysta z kuwety.
Uszka już prawie czyste jeszcze kilka dni profilaktycznego zakrapiania i szczepimy chłopaka



A MIni a może Nel? - zobaczymy

Dziewczynka robi się coraz bardziej śmiała, uwielbia zabawę i jest w niej o wiele bardziej wytrzymalsza i skoczniejsza niż Staś, uwielbia polowanie za piórkiem, super bawi się sztuczną myszką. Nie lubi brania na ręce, zaraz wierci się i zeskakuje, rozochocona mizianiem sama nadstawia łepek do głaskania i wtedy nawet kolankuje głośno przy tym mrucząc

Z Guciem bawi się, ale zachowuje rezerwę, ze Stasiem urządzają dzikie gonitwy albo tarmoszą się po łóżku i co rusz któreś z niego spada.
Jeszcze w prawym uszku byli w sobotę nieproszeni goście ale dalej czyścimy i zakrapiamy uchole.
Apetyt dopisuje, (żle reaguje na mleko) Kuwetka jest odwiedzana

