Trudno będzie o dokładny przepis, tym bardziej, że Twój kot może wcale go nie chcieć jeść
Ja na dzień wyjmuję 1/4 puszki (czyli po 50g) rano i 1/4 popołudniu, do każdej z porcji dolewam praktycznie tyle samo wody, ile ma porcja (drugie 50g). W wodzie już wcześniej mam rozrobioną taurynę, ale dodaję ją rzadko, bo akurat Animonda Carny wydaje mi się dość bogata pod tym względem.
Do tego dosypuję porcję drożdży piwnych (bogate w wit. B, dają PIĘKNE futro, Mamysz ma mega mięciutkie, delikatne) - taki czubek łyżeczki, 1/6 mniej więcej.
No i mieszam. Zasadniczo wody ma być tyle, by rozrobiona karma była lekko przez nią zakryta. Woda może być lekko ciepława, wtedy do tego to tak aromatycznie pachnie, że sama bym zjadła






Czesio 6.04.2015 [*]