
Dla mnie Fasolka to przykład pozytywny - wiem dzięki wam, że nawet trudniejsze kotki się oswajają (Mroczek na pewno nie ma aż takich problemów nerwowych jak Fasolinka, nie rozdrapuje się), oraz podziwiam Twoją niesamowitą cierpliwość


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 184 gości