Mycha- chłoniak i kardiomiopatia [*] Żegnaj :( [*]

Jak tam Mycha?

Myszka odeszła wczoraj około godziny 20:30. Kardiomiopatia i chłonniak.
[*] [*] [*]

O Boze...
tak smutno...myslalam, ze chociaz jeszcze troche z nami zostanie :crying:

Bardzo mi przykro :cry:

Myszko [*] biegaj szczęśliwa za TM

['] ['] ['] Bardzo smutne :cry:

Kinga, współczuję Ci. Bardzo dzielnie walczyłaś o Mychę.

Adam

Ja też myslałam , że ma jeszcze troszkę czasu :cry:

Śpij spokojnie Myszeńko[*].
Kinia098 , bardzo współczuję.

Bardzo współczuję...

Bardzo Ci współczuję kiniu098, miałam nadzieję, że jeszcze uda się ukraść losowi trochę dobrego czasu razem:(
Już nic nie boli Myszeńko [*] i nic już Cię nigdy nic nie będzie bolało.

Dla Myszeńki [*]
Bardzo mi przykro.

Niestety, nawet gdyby chłoniak został wcześniej zdiagnozowany, to to i tak śmierć

Myszka przeżyła operację, ale kilka godzin później nie dała już rady :cry:

Miałam jeszcze nadzieję, że to ropień, który wytworzył się po sterylce. Weci po USG też mięli taką nadzieję, ale dopiero jak otworzyli Myszkę, okazało się, że jednak nie.... :cry:

Chciałam, żeby była z nami jeszcze na święta... bez sensu

Nic się tu kupy nie trzyma, kota szkoda.

najszczesliwsza pisze:Nic się tu kupy nie trzyma, kota szkoda.

Ciebie również.

kinia098 pisze:
najszczesliwsza pisze:Nic się tu kupy nie trzyma, kota szkoda.

Ciebie również.

Coś taka odważna?

Dlaczego pozwoliłaś tego kota wybudzić po operacji, tylko niepotrzebnie się męczyła...

Od początku kot nie miał postawionej diagnozy, bzdura za bzdurą..

Kolejny taki przypadek na tym forum

Mycha- chłoniak i kardiomiopatia [] Żegnaj :( []

Kto przegląda forum