Bardzo Ci współczuję kiniu098, miałam nadzieję, że jeszcze uda się ukraść losowi trochę dobrego czasu razem:( Już nic nie boli Myszeńko [*] i nic już Cię nigdy nic nie będzie bolało.
Niestety, nawet gdyby chłoniak został wcześniej zdiagnozowany, to to i tak śmierć Myszka przeżyła operację, ale kilka godzin później nie dała już rady Miałam jeszcze nadzieję, że to ropień, który wytworzył się po sterylce. Weci po USG też mięli taką nadzieję, ale dopiero jak otworzyli Myszkę, okazało się, że jednak nie.... Chciałam, żeby była z nami jeszcze na święta... bez sensu