PAKT CZAROWNIC XXIX - dziękuję za wszystko!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 17, 2011 20:48 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

No to ja zgłaszam dom tymczasowy u horacy_7, bo zgłaszając to Szczytno w ubiegłym miesiącu bardziej ją miałam na myśli.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw lis 17, 2011 22:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

No i chwała Tobie za to!!!!
Dobrej nocki!!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lis 17, 2011 22:34 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

solangelica pisze:Jeszcze nie wyplynelo ;) Bede teraz ustalac termin kolejnej konsultacji. A Twoje?
Olej zaczyna reagowac na spadek temperatury a wczesny zmrok wcale nie ulatwia funkcjonowania. Przejsciowki zimowe i wiosenne zawsze sa trudne, kwestia przyzwyczajenia :)


moje- w przyszłym tyg wypompowują mi olej.. i już sram ogniem ze strachu.
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw lis 17, 2011 23:47 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Dziś zagościł u nas koci katar :( Dwie dzikuski się pochorowały, wyglądają paaaskudnie :( Siedzą teraz zamknięte w osobnym pokoju, smarkają, kichają i syczą na mnie. I ledwo na oczy patrzą tak je mają zaropiałe i spuchnięte. Są tak słabe, że bez trudu je dziś złapałam. Mam nadzieję, że wydobrzeją.. Mają już pół roku, więc nie są całkiem małe kicie. Może się przy okazji troszkę oswoją :)

Sol - a postukaj tej nadwrażliwej miotłą w sufit :mrgreen: Dobrze, że są i normalni dookoła :ok:

dolabra pisze:
solangelica pisze:Jeszcze nie wyplynelo ;) Bede teraz ustalac termin kolejnej konsultacji. A Twoje?
Olej zaczyna reagowac na spadek temperatury a wczesny zmrok wcale nie ulatwia funkcjonowania. Przejsciowki zimowe i wiosenne zawsze sa trudne, kwestia przyzwyczajenia :)


moje- w przyszłym tyg wypompowują mi olej.. i już sram ogniem ze strachu.


Kurde a ja w głowę zachodziłam, co tez Sol pisała o oleju i widoczności (brakuje ikonki walącej się po głowie młotkiem) :mrgreen:

Czy któraś Siostra zna sposób, żeby wytłumaczyć kotku, że jak się wchodzi do kuwety to dupka ma być nad żwirkiem a nie wystawać na zewnątrz? :twisted: Mam takiego milutkiego kotka, który ma jedną wadę - wchodzi do tualety, kopie dołek po czym ustawia się tak, by trafić obok kuwetki i zawsze jest zdziwiony, że nie ma jak zakopać 8O Trochę to denerwujące jest, zwłaszcza, że nie pachnie fiołkiem :? Od 3 miesięcy się kiciek nauczyć nie potrafi.

Mal_

 
Posty: 89
Od: Nie paź 02, 2011 9:43

Post » Pt lis 18, 2011 0:18 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

becia trzymaj sie slonce, wirusy rzecz paskudna wredna i nieprzewidywalna. kot z wscieklizna znanym mi jest - jak probowalam ratowac Rudai karmilam ja na sile co dwie godziny preparatem ze strzykawki to obie wygladalysmy jakbysmy mialy wscieklizne, alzheimera, aids, chorobe pryszczatych zajecy i uczulenie na slonce......

Olej w oku ma przytrzymywac nadwatlona/zerwana siatkowke i to jest jedna z metod naprawy tego uszkodzenia. Niestety przy zmianie temperatury, natezenia swiatla czy cisnienia oko boli, boli tez glowa a jak dojda do tego zatoki to perkusja murowana. Dolabro kochana trzymam kciuki - daj znac prosze kiedy masz to wyjecie.

Ja dzis spedzilam uroczy wieczor z moja somsiadkom - pojechalysmy do Castoramy kupic baardzo kobiece rzeczy a mianowicie ona dla swojego TZa gwintowniki o ktorych marzyl a ja dla nas kolki rozporowe i haki na sznury do prania. potem skoczylysmy do carefoura, po powrocie u nas siedziala kumpela ktorej nie widzialam dawnooo, a potem doskoczyli somsiedzi z gitara - zmienilam somsiadowi struny, nastroilam, wypilismy kawe i pogadalismy ale bylo baaardzo wesolo :)
przy okazji zdziwila mnie i zaskoczyla kolezanka z bylej pracy ale to juz inna sprawa.

nadwrazliwa ma przechlapany wieczor bo niedojze do 23.00 slychac bylo smiechy, gitare i klupanie to jeszcze po 23.00 poszlismy z psem ktory postanowil ogonem lupac w kuwete na przedpokoju a o tej porze niesie jak cholera. ale mam to we du... ja tu do cholery mieszkam i nie hoduje ino kurzu na tapecie. miotle mam stara ale kupilam niedawno mopa viledy z przeceny wiec mam czym klupac :D

jutro jade wyrobic sobie karte chipowa. coraz bardziej jestem tutaj coraz mniej tam. nie wroce do Krakowa na pewno - zauwazylam ze coraz glebiej zapuszczam tu korzenie.
dobrze mi tu po prostu :)

pojawila sie jeszcze jedna opcja takiej fuchy na telefonie w bytomiu, z mniejsza stawka godzinowa co prawda ale troche inna forma i zastanawiam sie czytego nie brac. po drodze wysylam ciagle jakies cv. cos w koncu sie znajdzie wierze w to.

na razie musze pomyslec skad wziac kase na zwir i karme dla kotow, pies zostal zaopatrzony. liczylam na listopadowa wyplate i premie za pazdziernik ale sie przeliczylam. jeden z pomyslow zaklada przebranie felka w czapke sw mikolaja, fione za pania mikolajowa, gluska za elfa, fumika za rudolfa a pipi za sniezynke. kalif bedzie udawac pania zime albo dziadka mroza i pojdziemy orszakiem przez centrum bytomia z kapeluszem i karteczka "zbieramy na siano dla rudolfa". myslicie ze beda dawac? ;)

koncze dopijac gorace grzane piwo, zakladam grube skarpety i ide spac. cos mnie dzis troche przegrzalo. dobranoc:)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt lis 18, 2011 6:41 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

babajaga pisze:No to ja zgłaszam dom tymczasowy u horacy_7, bo zgłaszając to Szczytno w ubiegłym miesiącu bardziej ją miałam na myśli.

Dobry pomysł.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lis 18, 2011 20:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Aleście naprodukowały :strach: Trudno się przebić przez te wszystkie posty, żeby być na bieżąco, a zwłaszcza posty Sol są treściwe :mrgreen: (Sol - całuski dla gromadki Św. Mikołaja :wink: )

Chciałam Was zaprosić, te, które mają jakiś dar od Boga i potrafią cokolwiek do sklepiku, który założyła Kamari. Stworzyła go z myślą o talentach z miau, bo tylko takie osoby mogą tam sprzedać co nieco. Wiadomo przecież na co każdy kociarz wydaje swoje dochody :lol:
Kupować mogą wszyscy, więc jeśli nie da się sprzedać, to zawsze można coś zanabyć

http://www.skarby.home.pl/index.php

Ola, wielkie kciuki :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lis 18, 2011 20:42 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

A my dziś z Piranią byłyśmy na szczepieniu :D Waży prawie 3 kilo i jest zdrowa.Wczepiła sie w mój gors przy badaniach i ani nie miauknęła-co dziwne,zważywszy na koncert przy dojeździe do weta.
PIrania 16 tyg.Obrazek

Pirania teraz 18miesięcy! oczywiście.:Obrazek

Jest nieduża,ale rządzi!
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pt lis 18, 2011 21:05 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Jasdorku jesteś wreszcie!! :1luvu:

Mamaja ale fajne masz koty!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lis 18, 2011 21:06 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Pirania poszła w ślady swojej pańci i w małym ciele przechowuje potężnego ducha :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lis 18, 2011 21:09 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Raduję się,że wszyscy som.A koty czarne mam 2,tylko nie chcą pozować,zarazy!I w ogóle nic sie ciekawego nie dzieje,więc tylko pdglądam forum.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pt lis 18, 2011 21:11 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

babajaga pisze:Pirania poszła w ślady swojej pańci i w małym ciele przechowuje potężnego ducha :D

A niech już przystopuje,wszak onaż krowa,żżżżzzzzzre ,wyje,i drapie za wszystkie czy
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pt lis 18, 2011 21:17 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

villemo5 pisze:Jasdorku jesteś wreszcie!! :1luvu:

Mamaja ale fajne masz koty!

Siostrunia, ja to jestem zawsze, tylko jakoś tak siedzę cichutko, bo mam coraz mniej czasu. Sklep sie otworzył, to towar produkuję. Zajrzę od czasu do czasu, podczytam tu i ówdzie...

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pt lis 18, 2011 22:38 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

Jesoo dziewczyny...ale się dziś wystraszy łam :strach: Byłam z córką w stadninie. Aby nie zmarznąć podczas gdy ona jeździ wędruję sobie dookoła parkuru. Wokół lasy, cisza aż w uszach wali tylko tętent kopyt gdzieś w tle. Przechodzę sobie koło garażu blaszaka. Nagle łubudu coś w blaszaku tak walnęło, że w tej ciszy omal nie zaliczyłam zgonu! Poleciałam do instruktora-właściciela a on stojąc 100m od garażu też to słyszał. Wziął klucze-zajrzał a tam taki tyci kotek...Ktoś wkładając drewniane przeszkody niechcący go zamknął. Zmarznięta wpakowałam się do samochodu, odpaliłam silnik aby się dogrzać, czytam gazetkę przy zapalonej lampce bo szarówka się robiła i tak jakoś katem oka widzę jak dzieci moje pędzi ku przeszkodzie ale jakoś tak koń nagle dziwnie uskoczył w bok no ale co tam patrzę sobie dalej w tej szarówce a tu...koń dalej jedzie sam! Wyskoczyłam z auta i pędzę do parkuru - owszem gały dobrze widziały! Dziecko z ziemi instruktor do kupy już zbierał. Lekko się rąbnęła - dobrze ze miała kamizelkę ochronną :wink: ale za karę, że spadła na środę muszę tort upiec-taki zwyczaj :evil:. W domu się okazało, ze piach to nawet w uszach miała tak zaryła 8O

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pt lis 18, 2011 22:48 Re: PAKT CZAROWNIC XXIX

To ja może jeszcze linka do naszego miauowego sklepiku podam http://www.skarby.home.pl/index.php

Asia_Siunia - a dziecięciu nic się nie stało ???
Kiedyś, jak byłam jeszcze młodą, piekną laską to też jeździłam na konikach :oops: Kiedyś koleżanka tak spadła. I niby nic jej nie było,mówiła, że czuje się dobrze, tylko co chwilke pytała, ktora jest godzina. Rozjechaliśmy się wszyscy do domów, a na drugi dzień okazało się, że miała wstrząs mózgu :strach:
Poobserwuj latorośl, czy nie zachowuje się dziwnie.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 66 gości