PRZYSTAN OCALENIE - KOLEJNE DRAMATY ZWIERZĄT !!!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw cze 16, 2011 22:07 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ PROSI O POMOC FIN

KARUŚ:
Obrazek

Obrazek
Te spojrzenie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Sob lip 02, 2011 22:07 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ PROSI O POMOC FIN

Przed chwilą dostałam sms a od Doroty z Przystani ze Karuś umarł [*] :crying: :crying: :crying: :crying:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lip 02, 2011 22:38 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ UMARŁ [*] :(:(:(

Znowu śmierć, kolejna :-(
Tego psiaka będzie im bardzo brakowało.
Bądź szczęśliwy Karusiu [*] za TM :(
Bazarek dla Vita do 05.06 godz 20

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=162515

Iljova

Avatar użytkownika
 
Posty: 1244
Od: Śro lip 21, 2010 19:14
Lokalizacja: Bydgoszcz (Chorzów)

Post » Sob lip 02, 2011 22:59 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ UMARŁ [*] :(:(:(

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 02, 2011 23:06 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ UMARŁ [*] :(:(:(

strasznie zal.....Żegnaj Karusiu :cry: (*)(*)(*)
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Nie lip 03, 2011 6:59 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ UMARŁ [*] :(:(:(

[*] :(

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro sie 03, 2011 23:43 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-pies KARUŚ UMARŁ [*] :(:(:(

ZAGLODZONY LAKUŚ PROSI O POMOC....


Kochani Nasi Przyjaciele, kolejny raz los postawił na naszej drodze skatowane psie życie. Odebrany właścicielce interwencyjnie piesek trafił pod naszą opiekę. Gdy go zobaczyliśmy łzy same płynęły nam po policzkach. Jego wierne, udręczone spojrzenie nie mogło zostać nam obojętne i nasza reakcja była natychmiastowa: odebrać - zabrać - zatroszczyć się!

Piesek ma około 4 lat, jest bardzo wychudzony, w zasadzie w stanie skrajnego zagłodzenia. Wyprowadzenie pieska z takiego stanu musi być przeprowadzone pod ścisłą kontrolą i zgodnie z zaleceniami lekarza weterynarii. Potrzebujemy Państwa pomocy w przywróceniu mu zdrowia- badania diagnostyczne pomogą ustalić stopień wyniszczenia organizmu i poprowadzić dalsze leczenie. Zakup specjalistycznej karmy (Recovery) oraz leków, witamin i mikroelementów podawanych w małych ilościach powoli pozwolą przywrócić mu funkcje życiowe. Niezbędne okażą się również kocyki polarowe, ubranko na chłodne dni, podkłady higieniczne oraz legowisko, nie wspominając o środkach na jego utrzymanie. Z uwagi na stan zdrowia pieska postanowiliśmy zapewnić mu ciągłą fachową opiekę i umieścić w hoteliku 'RASZKA" w którym przez właścicielkę Emilkę został otoczony wspaniałą opieką i ogromnym sercem. Dziękujemy również lecznicy LUPUS z Sosnowca, która walczy o jego życie....

Przystań Ocalenie jest obecnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej, mamy bardzo dużo zgłoszeń z prośbą o pomoc, wiele chorych zwierząt i do tego stale psujące się auto oraz żniwa za pasem. Mimo wszystko się nie poddajemy, ponieważ wierzymy, że i tym razem możemy liczyć na Państwa pomoc.

Będziemy niezmiernie wdzięczni za każdą kwotę przekazaną na konto zbiórkowe z dopiskiem... "DLA LAKUSIA"
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon sie 15, 2011 21:40 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-ZAGLODZONY LAKUŚ PROSI O POMOC....

podnosze, co slychac w Przystani?

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pt sie 19, 2011 13:05 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-ZAGLODZONY LAKUŚ PROSI O POMOC....

Lakuś umarł :placz: [*]
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sie 19, 2011 13:12 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-ZAGLODZONY LAKUŚ PROSI O POMOC....

Justa&Zwierzaki pisze:Lakuś umarł :placz: [*]

:crying: :crying: :crying: Lakusiu, biegaj, juz zawsze najedzony, za TM [*][*][*]
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt sie 19, 2011 18:45 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-ZAGLODZONY LAKUŚ za T.M. :(:(:(

Przystań na facebooku:
http://www.facebook.com/pages/Przystań-Ocalenie-Kpdz/170846132969068?ref=ts

http://www.facebook.com/pages/Kpdz-Tychy-Przystań-Ocalenie/197031516974704

Nie mam pojecia, czemu 2 strony
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro sie 24, 2011 23:56 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-ZAGLODZONY LAKUŚ za T.M. :(:(:(

Dwa niewidome staruszki Maciuś i Krecik proszą o pomoc



Tyle wokół tragedii, zwłaszcza starych i schorowanych zwierząt.

Ludzie coraz częściej uciekają przed widokiem starości swojej i zwierząt, które podobno były ich przyjaciółmi i wydaje im się, że są tacy wspaniałomyślni, bo porzucają lub oddają do schroniska psa czy kota, gdy się zestarzeje lub zachoruje… i nie chcą wiedzieć, że on cierpi z tęsknoty i smutku po stracie kogoś bliskiego… Ponieważ takich tragedii jest tak wiele postanowiliśmy odpowiedzieć na prośbę naszej wolontariuszki Klaudi, która tak pisze o potrzebującym pomocy piesku:

„Człowieku, którego kochałem psim sercem…

Pojawiłem się na tym świecie w wyniku Twojej nieodpowiedzialności... Początek był nawet fajny... Wszyscy koło mnie chodzili, nosili przytulali... Czułem się ważny! Czułem się kochany! Czułem się członkiem Rodziny! Mój świat był jednak niemy - tym różniłem się od Was- ludzi. To jak bardzo Was kocham okazywałem codziennie całym sobą... Mówiłem... Ale Wy mojego języka nie rozumieliście. Opracowałem więc sposób... Dzień w dzień witałem Was najradośniej jak potrafiłem. Merdałem ogonem ze wszystkich sił! I widziałem, że Wy mnie rozumiecie bez słów!!! Jakiż ja byłem szczęśliwy, że mamy swój własny język! Byliście moimi Rodzicami- broniłem i czuwałem dniami i nocami. Oddałbym życie za Was. Przecież miałem tylko Was!!!

Zbyt wiele do szczęścia nie potrzebowałem - nie byłem wymagający. Chciałem tylko, żebyście czasami mnie pogłaskali, przytulili. Chciałem mieć jedzenie i wodę, żeby mieć siłę by Was bronić w chwili zagrożenia... Nie dbałem o to gdzie spałem. I co jadłem. Jednak z biegiem czasu wszystko się zmieniło...

Teraz piszę ten list rękami człowieka... A właściwie Ona pisze za mnie, bo ja siedzę w schroniskowej klatce... Piszę do Ciebie, bo Ty najlepiej wiesz co się niedawno wydarzyło... Nie martw się- nikomu o tym nie powiem... Bo kocham Cię nadal całym sercem... Chcę tylko, żebyś wiedział, że w wyniku tego co zrobiłeś, mój świat stał się „czarny” - nie dlatego, że jest smutno, ale dlatego, że nie widzę gdzie jestem… Odebrałeś mi wzrok... Czuję dotyk ludzi i słyszę ich dokładnie- jednak nie potrafię Ich zobaczyć... Z trudem poruszam się po tym metalowym kojcu, stoję i czekam.. Może sobie o mnie przypomnisz... Chciałbym tego, bo wiesz, że wybaczę Ci wszystko... Jednak Ci ludzie mówią, że za to co mi zrobiłeś nigdy by mnie nie oddali... Muszę więc szukać nowego miejsca na Ziemi...

Chociaż wiem, że nikt mnie już nie pokocha... Jestem stary, ślepy i nie tak sprawny jak kiedyś.. Dlaczego mnie tak potraktowałeś? Dlaczego złamałeś mi serce...? Pamiętaj, że tęsknię...”

Piesek trafił do schroniska, gdzie czuł się bardzo zagubiony, cierpiał, gdyż znalazł się w obcym miejscu, pełnym zwierząt, hałasu, nie umiał walczyć o jedzenie, usychał z tęsknoty. Został stamtąd zabrany dzięki pomocy osób z portalu dogomania. Jest stary, niewidomy, miał dużego guza na głowie, który już został zoperowany. Otrzymał imię Maciuś.

Razem z nim wzięliśmy jeszcze z tego samego miejsca małego, ślepego, czarnego pieska z dziwnie przekrzywioną głową nazywanego Krecik. Takie ślepe psy bardzo słabo radzą sobie w schroniskach, cierpią o wiele bardziej, nie potrafią czasem nawet do budy trafić. W Przystani nie mamy już miejsca, dlatego aby im pomóc, musimy umieścić je w zaprzyjaźnionym hoteliku naszej dawnej wolontariuszki Emilki, która zapewni im odpowiednią opiekę i serce. Prosimy Was kochani o wsparcie dla tych ślepych psiaków- potrzebne będą środki na dalsze leczenie oraz utrzymanie. Prosimy także o kocyki, jakieś zabawki, smakołyki. Za wszelkie wpłaty na konto zbiórkowe z dopiskiem „dla Maciusia i Krecika” z całego serca dziękujemy.
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sie 26, 2011 18:27 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-NIEWIDOME STARUSZKI PROSZĄ O POMOC str 15

:(

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie wrz 04, 2011 15:31 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-NIEWIDOME STARUSZKI PROSZĄ O POMOC str 15

Czy RONI przejdzie z Morskiego Oka prosto do Przystani Ocalenie???

Kochani! Od ubiegłego roku zainteresowaliśmy się losem koni pracujących na trasie do MORSKIEGO OKA. Dzięki Państwa pomocy udało nam się uratować kilka z nich. W tym roku również- podczas wakacji- spędziliśmy tam wiele dni uczestnicząc wraz z przedstawicielami Tatrzańskiego oraz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w badaniach wysiłkowych koni pracujących na tej trasie. Kolejny raz stwierdziliśmy, jak niesamowicie ciężka jest praca jaką wykonują te zwierzęta w służbie człowiekowi, bo przecież z transportu konnego na Morskie Oko korzysta wielu turystów, szczególnie w miesiącach wakacyjnych, kiedy panują największe upały. Podczas badań okazało się, że kilka z koni nie nadaje się do tej pracy. Są wyniszczone nadmiernym dla nich wysiłkiem lub do tej pracy za słabe. My natomiast zwróciliśmy uwagę na konia, który pracuje tam chyba najdłużej bo już 10 lat- zaczynał pracę jako 3- latek. Prędzej czy później nie podoła już temu wysiłkowi ze względu na to, że jego kondycja ulegnie pogorszeniu, bo ile można…..

Kochani! Pomyśleliśmy, że już czas na emeryturę dla niego i dlatego ośmielamy się prosić WAS- naszych sponsorów, przyjaciół, sympatyków- o pomoc w tym, aby Roni prosto z MORSKIEGO OKA, po latach ciężkiej pracy, przeszedł na zasłużony odpoczynek do Przystani. Wcześniej już wiele razy daliście szansę takim wyniszczonym, wypracowanym konikom, które teraz odpoczywają u nas jak np. Franio z gór. Pozostaje pytanie: czy Roni będzie miał tyle samo szczęścia? Tak wiele osób w całej Polsce i pewnie na świecie, przez te 10 lat korzystało z jego wysiłku, aby doświadczyć szczęścia i pięknych przeżyć nad Morskim Okiem. Tak wiele osób ma w domu pamiątkowe zdjęcia z pięknym uśmiechem na twarzy, jadąc na wozie, który ciągnął Roni. Może teraz pomogą w zapewnieniu mu godnej starości. Wiemy że z Wami, rzeczy niemożliwe stają się możliwe. Roni jest wysokim i dużym koniem dlatego, potrzebujemy 3600,00 zł, aby mu pomóc.

Za wszelkie wpłaty na konto zbiórkowe 69 1050 1399 1000 0090 7715 1463 z dopiskiem: „Dla Roniego z Morskiego Oka” z całego serca dziękujemy.
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie wrz 04, 2011 18:57 Re: PRZYSTAŃ OCALENIE-NIEWIDOME STARUSZKI PROSZĄ O POMOC str 15

podniosę :kotek:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości