Dziękujemy za odwiedziny
Teraz będę miała trochę mniej czasu, ale oczywiście będę coś pisać i wklejać zdjęcia.Moderator: Estraven
Teraz będę miała trochę mniej czasu, ale oczywiście będę coś pisać i wklejać zdjęcia.ewar pisze:Marusia bardzo zadowolona, bo jest już Ignaś.Ona tak go lubi, pilnuje.Pozwala się dziecku głaskać, ale muszę uważać, bo Ignaś jest malutki i może za mocno ją chwycić.Ignaś kocha koty, mieszka z czterema.
Ignasiowi rosną ząbki, ma już osiem, a idą nowe i chłopczyk trochę marudzi.Marusia się denerwuje, ona jest jak jego niania.W nocy leży pod drzwiami i pilnuje, czy dziecku nie dzieje się krzywda.W dzień szuka jego towarzystwa, daje się dziecku głaskać.Ona z kolei bawi się jego zabawkami, głównie piłeczkami.Natychmiast przybiega, kiedy Ignaś zaczyna płakać.W dzień koty są w pokoju, gdzie śpi Ignaś, ale nigdy nie zdarzyło się, aby dziecku przeszkodziły, do łóżeczka wskakują, kiedy chłopczyka tam nie ma.Są naprawdę grzeczne, a Marusia mnie rozczula.Kochana kotka.
Tak, futerko ma czyściutkie, lśniące, miłe w dotyku.W ogóle jest to taki "babciny" kot, jak ja to określam.Nie narzuca się, jest mądra, ale potrzebuje kolan i rąk do głaskania.Dzisiaj siedziałam na kanapie, gapiłam się bez sensu w telewizor, a ona przyszła i oparła główkę i przednie łapki na moich kolanach i tak zasnęła.To takie miłe, kiedy zwierzę okazuje uczucie, ufa i szuka bliskości, prawda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], włóczka i 6 gości