maly kociak ze zwichniętym kręgosłupem :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Nowe imię dla Foczki

Ankieta wygasła Czw lip 21, 2011 20:12

Lusia
14
14%
Milusia
8
8%
Dobrochna
1
1%
Pysia
11
11%
Gwiazdka
5
5%
Czarka/Czarusia
5
5%
Iskierka
12
12%
Coco
30
29%
Aksamitka
14
14%
Uzia
2
2%
 
Liczba głosów : 102

Post » Pon lip 18, 2011 20:32 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Kasia jak zwykle ma rację :ok:

Ja bym jeszcze zmieniła tytuł wątku. Ale nie mam pojęcia na jaki :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lip 18, 2011 20:47 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Koniecznie konsultacja u dobrego weta. Dajcie jej, proszę, czas. Lekarze czasem się mylą, zwłaszcza, że tu mieliśmy 2 różne opinie. Ale to wymaga czasu i rehabilitacji, myślę, że dopiero za kilka miesięcy okaże się, na jaką poprawę u niuni możemy liczyć. Warto poczekać. Ona nie wydaje się cierpieć, jest młoda, więc ma spore szanse. Z podejmowaniem dramatycznych, ostatecznych decyzji nie wolno się w jej wypadku spieszyć. Zresztą nawet, gdyby miała pozostać foczką (a patrząc na nią,na jej figlarne oczy, głęboko wierzę, że tak nie będzie), to przecież i ona może znaleźć swoje miejsce, jak inne niepełnosprawne koty z Forum.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 20:49 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

nikt jej nie uspi, predzej sama sie uspie 8O
Obrazek

lu6

 
Posty: 100
Od: Pon lip 11, 2011 19:01
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Pon lip 18, 2011 20:53 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

:ok: za malutką. Napisałam tak, bo zrozumiałam, że były wcześniej różne głosy np. tego weta. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że dopóki utrzymuje się obrzęk, to trudno coś jednoznacznie zobaczyć i stwierdzić. Trzeba wierzyć i czekać.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 20:56 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Kiciusia jest wesolutka, teraz tylko trzeba znalezc kogos kto bedzie pilnowal higieny i da jej szanse i czas na poprawe .
Obrazek

lu6

 
Posty: 100
Od: Pon lip 11, 2011 19:01
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Pon lip 18, 2011 21:03 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

KasiaF pisze:
kamari pisze:Obrazek

To jak ja się w końcu nazywam 8O


Skołowane Maleństwo :love: :wink:

Wśród propozycji były m.in. Pysia, Coco, Aksamitka, Dobrosia i Iskierka.
Wszystkie te imiona mają w sobie wiele uroku i poezji.
Myślę jednak, że Luiza, jako osoba najbardziej zaangażowana w ratowanie Maleńkiej, powinna mieć decydujący głos.

Z decyzją nie ma co zwlekać, gdyż trzeba zacząć działać.
Kiciunia nie może być bezimienna, bo przecież Foczka - mimo całej miłości dla tych zwierzaczków - nie jest dobrym imieniem dla kotka z takim urazem... :wink:


To co z imieniem dla tego słodziaka :?:

Maciek123

 
Posty: 117
Od: Czw sty 20, 2011 15:53

Post » Pon lip 18, 2011 21:06 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Moja propozycja :
Kumpel /ka
Krzysiekbolo
 

Post » Pon lip 18, 2011 21:15 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

lu6
Zrób ankietę na imię.
Krzysiekbolo
 

Post » Pon lip 18, 2011 21:19 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Luiza!!!!!-od imienia lu6!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 18, 2011 21:24 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Ta malutka jest przesliczna :D
Juz sie zakochalam :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Czy niesmialo moge zaproponowac dla mnie bardzo piekne imie Siri :1luvu:
:1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon lip 18, 2011 22:38 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Już pisałam na Fb, ale napiszę wam jeszcze tu

bardzo was proszę o przemyślenie doktor Hanusz http://www.lecznica.zgora.pl/index1.html
jest naprawdę genialna, ma full wypasiony sprzęt, świetny szpitalik, specjalizację z chirugii (i wciąż się dokształca), a przede wszystkim - masę innych uzdolnionych i wyspecjalizowanych lekarzy do pomocy. To naprawdę funkcjonuje jak mały szpital. I podejmuje się najgorszych, beznadziejnych przypadków - w moim przypadku zawsze z powodzeniem (suczka z zaawansowanym ropomaciczem - jeden wet już chciał usypiać, telefon do Hanusz - kazała biegiem ją przywozić na operację, bo bez niej nie miałaby szans na pewno - i co? pies jak nowy! a to tylko jeden przypadek)

Wyślijcie im mailem rezonans i zadzwońcie, tam naprawdę są ludzie skłonni do pomocy i podejrzewam, że mogliby wam obniżyć koszty związane z małą.

Uważam, że tam naprawdę możecie dostać to czego potrzebuje Maleńka - pomoc i walkę o nią.

vill_

 
Posty: 194
Od: Czw maja 01, 2008 5:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 18, 2011 22:58 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

<kamari>, serduszko kochane :) , ależ bezwiednie zamąciłaś z tą zmianą imienia :) :? , a zdawało mi się, że wiódł Cię jakiś szósty zmysł ... i też na chwilkę dałam się porwać. Nie będę cytować, bo te wszystkie cytaty wloką się zbędnym ogonem i rozmydlają sprawę :evil:
Zobacz, większość popołudnia i wieczór do późna zeszło na postach nic nie wnoszących do sytuacji Małej i w niekontrolowany sposób się rozrasta. Zapewne nie miałaś takich intencji ?

Ja swój sceptycyzm wobec zmiany imienia w akurat tak dramatycznej chwili, wyraziłam od razu ... bowiem uważam to za wpuszczenie się w oboczny temat, zastępczy, ucieczkę od twardej rzeczywistości i ważących decyzji wobec przyszłości i życia Maleńkiej. Teraz skupić się trzeba na pomocy Kici.
[Luizo, powtarzam jednak to, co pisałam w pierwszym poście odnośnie zmiany imienia, ewentualna decyzja o niej pozostaje i tak w Twojej gestii, i nie rezygnuj z tego przywileju. W końcu Fokunia jest Fokunią raptem kilka dni, od kiedy ją przejęłaś jako pracowniczka TOZ'u. 'Skołowana' nie jest, bo znaczenia słowa i skojarzenia nie rozumie, a do ewentualnego nowego imienia i tak będzie się przyzwyczajać w nowym stabilniejszym domu niż szpitalik]

A w ogóle, to pozwólcie przywrócić się do porządku i głównego problemu, ochłońcie z tym imieniem - bardziej pożądane jest skupienie się na szansach Fokuni, szukaniu rozwiązania i pomocy jej, oraz dalszych obserwacjach, diagnozach i rokowaniach może innych lekarzy. I nic na siłę, choć czas w neurologii goni, chyba.
Apeluję o odłożenie ewentualnej zmiany imienia na później, bo to pryszczyk.


<KasiaF> kochanieńka, wiem, że chcesz jak najlepiej i kibicujesz dzielnie, ale nie dramatyzuj i nie panikuj w sprawie imienia, nie nakręcaj tym wątku, bo w sprawie zdrowia Fokuni to niczego nie zmieni (poza tym proponowałam Dobrochnę :-), a nie Dobrosię, bo tylko jedno ze zdrobnień)
Ostatnio edytowano Wto lip 19, 2011 2:53 przez Iza124, łącznie edytowano 1 raz

Iza124

 
Posty: 17
Od: Śro lip 13, 2011 0:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 18, 2011 23:01 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

Iza124 pisze:
A w ogóle, to pozwólcie przywrócić się do porządku i głównego problemu, ochłońcie z tym imieniem - bardziej pożądane jest skupienie się na szansach Foczki, szukaniu rozwiązania i pomocy jej, oraz dalszych obserwacjach, diagnozach i rokowaniach może innych lekarzy. I nic na siłę, choć czas w neurologii goni, chyba.
Apeluję o odłożenie ewentualnej zmiany imienia na później, bo to pryszczyk.


A o co apelujesz przede wszystkim? Konkretnie?
Krzysiekbolo
 

Post » Pon lip 18, 2011 23:27 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

vill_ pisze:Już pisałam na Fb, ale napiszę wam jeszcze tu

bardzo was proszę o przemyślenie doktor Hanusz http://www.lecznica.zgora.pl/index1.html
jest naprawdę genialna, ma full wypasiony sprzęt, świetny szpitalik, specjalizację z chirugii (i wciąż się dokształca), a przede wszystkim - masę innych uzdolnionych i wyspecjalizowanych lekarzy do pomocy. To naprawdę funkcjonuje jak mały szpital. I podejmuje się najgorszych, beznadziejnych przypadków - w moim przypadku zawsze z powodzeniem (suczka z zaawansowanym ropomaciczem - jeden wet już chciał usypiać, telefon do Hanusz - kazała biegiem ją przywozić na operację, bo bez niej nie miałaby szans na pewno - i co? pies jak nowy! a to tylko jeden przypadek)

Wyślijcie im mailem rezonans i zadzwońcie, tam naprawdę są ludzie skłonni do pomocy i podejrzewam, że mogliby wam obniżyć koszty związane z małą.

Uważam, że tam naprawdę możecie dostać to czego potrzebuje Maleńka - pomoc i walkę o nią.


Fajnie, że napisałaś również tu :) Zajrzałam na stronę lecznicy - jest ortopedia i neurochirurgia, więc warto poprosić o konsultację. Można zacząć od wysłania mailem całej dokumentacji medycznej, z rtg i tomografią.
Jeśli ktoś jeszcze zna dobrą lecznicę i/lub weterynarza specjalizującego się w podobnych przypadkach, to podajcie, proszę, namiary.
vill_ , dzięki :1luvu:

A imię jest ważne. Choćby dlatego, że ta część dyskusji podnosi wątek :wink: i może zauważy go ktoś, kto będzie umiał coś poradzić w sprawie leczenia lub dt :ok:

Edit: literówka
Ostatnio edytowano Pon lip 18, 2011 23:36 przez alata, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 18, 2011 23:33 Re: maly kociak ze zlamanym kregoslupem :(

naprawde Wam ich polecam, szczegolnie, ze wydaje mi się, że cenowo są naprawdę baaaaaardzo przystępni a i pewnie Wam opuszczą, kiedy powiecie, żeście z TOZu, pewnie od razu się w Ślicznocie zakochają jak wszyscy :1luvu: Niech ktoś zadzwoni tam i wyśle zdjęcia, radzę się spieszyć, żeby doktor Hanusz gdzies na urlop nie wybyła, bo bądź co bądź, to ona jest królową w tej lecznicy od najgorszych przypadków :)

vill_

 
Posty: 194
Od: Czw maja 01, 2008 5:27
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 94 gości