,w każdym razie bardzo mi się podoba kolor torebki a wszystkie saszetki właśnie wciągnęły kociaki na śnaidanko
także Promyś nawet nie powąchał ale przecież on już dawno nie junior
,zresztą on jest taki okrąglutki że powinnam go i tak odchudzać ale generalnie mój TŻ bardzo mi utrudnia odchudzanie kotów Ciumola też podobno utuczyliśmy-ja tego tak na codzień nie zauważam ale chyba była chudsza jak przyszła-alareipan mówi że była szkieletorem
ja się pocieszam że naszą rolą jest ozdrowić, podpaść,oswoić, odpicować, zrelaksować i ogólnie zatrzeć wspomnienia przykrych przeżyć,a w odchudzanie niech się "bawią" DS-y.
w myśl tej zasady chyba Sznycelek też wraca do formy..
Dzisiaj niedziela i NIC NIE ROBIĘ !!!
czyli... luzik










