PILNE! Prosba o pomoc w interpretacji wynikow, str 14

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 17:23 Re: PILNE!

Kate23
Ja się w sumie nie znam.. Poczytuje, bo mam też kota z SUK i wyświetliłam sobie ten lek - zdziwiło mnie, że producent podaje, że przy zapaleniu pęcherza nie wolno go podawać (przeciwwskazania). Dlatego koniecznie wypytaj Wetki ..
My mamy ArthroFos Cat z glukozominą i chondroityną (tabletki na długo starczają i łatwo podać, nie za drogie).
Edit: za malia na pw mogę przesłać charakterystykę- mi dziś z google się nie wczytuje (błąd strony)
pwpw
 

Post » Wto maja 17, 2011 19:14 Re: PILNE!

Kate23 pisze:....
Wetka mowila, ze leczenie moze potrwac nawet 4 miesiace. Ale wstepnie tabletek dala na 4 tygodnie. Potem kontrola moczu i chyba od tego zalezec bedzie dalsze leczenie. Wspomniala, ze szkoda, ze w antybiogramie nie byl sprawdzany Cefovecin, ktory podaje sie raz na 2 tyg.
Przeraza mnie taka dluga antybiotykoterapia :(

Dobrze kombinuje. Ja dawałem dwa antybiotyki równocześnie.

Kate23 pisze:....
Ostatnio martwi mnie jeszcze jedna kwestia. Od pewnego czasu, Gucio ma jedna zrenice szersza. Dr Garncarz (ktory raz do roku przyjezdza z Warszawy do Gdyni na konsultacje) powiedzial, ze z oczami nic sie nie dzieje. Dna oka prawidlowe, cisnienie oka w normie. Jednak zrenica oka prawego (ktore od ok. 3 lat jest przebarwione - narasta pigment) slabiej reaguje na swiatlo tzw. zespol zrenicy leniwej - kurczy sie, ale wolniej niz zrenica w oku lewym. Doktor zalecil badanie neurologiczne :cry:

Moze ktos juz sie z czyms takim spotkal? Boje sie, zeby tylko nic sie nie dzialo z ukl. nerwowym :(

Czy on miał sprawdzane ciśnienie kiedykolwiek?

->

viewtopic.php?f=1&t=100761

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 17, 2011 22:41 Re: PILNE!

PcimOlki pisze:Czy on miał sprawdzane ciśnienie kiedykolwiek?

krwi czy oka? To drugie mial sprawdzane dwukrotnie (prawidlowe), tego pierwszego nigdy.
W czerwcu ma przyjechac kardiolog - dr Niziolek do Trojmiasta, wiec wtedy sprawdzimy serce i zmierzymy cisnienie krwi. Jestem juz nawet na wizyte umowiona.

Na razie zastanawiam sie nad wyborem neurologa...


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100761

Twoj watek byl jednym z pierwszych, na ktore trafilam ;) gdy szukalam informacji na temat nierownych zrenic. U Olka ta zrenica byla duzo bardziej widoczna i na szczescie bylo to jednorazowe zdarzenie. U Gucia, niestety, to sie powtarza, najczesciej w swietle dziennym. Nie jest to jakos bardzo drastyczna roznica, ale jest. Czasami jest naprawde widoczna. Zrobilam fotke, w najblizszych dniach postaram sie ja wrzucic. Przez te przebarwienia to oczko w ogole jest inne. Mysle o zrobieniu USG oka (lacznie z oczodolami), ale wszystko zalezy od Gucia, czy da sobie zbadac. Jak bedzie sie bardzo denerwowal, to dam mu spokoj, bo znieczulac bym go nie chciala.
Martwie sie, ze moze to byc problem neurologiczny :cry: Wyczytalam tez, ze taki objaw moga dawac rozne inne choroby np. choroby pluc (zespół Hornera, guz pancoasta), a Gucio ma jakies zmiany w tych plucach.

Obawiam sie, ze moze byc konieczny rezonans albo tomograf - do tych badan trzeba podac narkoze, a nie wiadomo jak Gucio ja zniesie :(

Gucius ostatnio cos schudl (ok. 500g). W dodatku odkad bierze antybiotyk ma bardzo slaby apetyt - oby tylko nie tracil na wadze. Przez ostatnie dni byl troche ozywiony i chyba lepiej sie czul, ale dzis znowu sie poklada i jest bardzo niemrawy. Nie wiem, czy cos go przypadkiem nie boli, bo tak sie jakos dziwnie zachowuje :(


pwpw pisze:My mamy ArthroFos Cat z glukozominą i chondroityną (tabletki na długo starczają i łatwo podać, nie za drogie).

Zauwazylas jakas poprawe? Bo ja juz rozne tabletki podawalam (nawet ludzkie) i w przypadku Gucia zadne nie byly skuteczne.


pwpw pisze:Edit: za malia na pw mogę przesłać charakterystykę- mi dziś z google się nie wczytuje (błąd strony)

Ja trafilam na taka stronke:
http://fortehealthcare.com/Poland/polan ... 0main.html
Ale jesli posiadasz charakterystyke leku z innego zrodla, to mozesz podeslac ;)
Ostatnio edytowano Czw maja 19, 2011 8:21 przez Kate23, łącznie edytowano 1 raz

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 18, 2011 1:41 Re: PILNE!

Czy pomaga- trudno powiedzieć przy innym leczeniu. Liczę, że tak :D
pwpw
 

Post » Śro maja 18, 2011 9:22 Re: PILNE!

Kate23 pisze:Co jeszcze, oprocz ryb, zawiera wieksza ilosc fosforu i mozna podac kotu?


grasica cielęca - 558 mg/100g
móżdzek cielęcy - 350

mięso średnio rzecz biorąc ma ok 200, ryby trochę wiecej (np.łosoś 266)
BTW, z łososiem i pstrągiem trzeba uważać, zawierają dużo witaminy D a ta może szkodzić w nadmiarze.

Każdy koci pokarm (mięsny, kukurydziany to nie wiem) ma sporo fosforu. Tak więc, niski poziom tylko z "niedorzywienia" raczej kotu nie grozi. Sam niewiele wiem na ten temat, mogę poszukać jakiś informacji po angielsku i tu podrzucić jak chcesz. Z tego co pamiętam niski poziom fosforu jest rzadkością. Gdzieś ostatnio komuś wyszedł jakiś b. niski wynik, bliski 0, i okazało się to błędem pomiarowym. Ponadto pojawia się problem "wartości referencyjne jednego labu vs. wartości ref. drugiego labu". według wartości ref. wet. labu IDEXX Twój wynik jest w normie (zresztą poprzednia wartość sodu też). Pozostaje otwartym pytanie czy i na ile metody labów się różnią oraz czy i na ile wartości referencyjne dostosowane są do tych metod. Osobiście trochę wątpię w to dostosowywanie, szczególnie w przypadku małych, lecznicowych labów.

Kate23 pisze:Mozesz wyjasnic dlaczego wedlug Ciebie dziwne?

Zmiany poziomu sodu nie powinny być zbyt duże dla danego organizmu. Cały zakres normy to za dużo dla konkretnego kota. Poniżej jest to nieco wyjaśnione:
a). "[...] laboratory reference ranges are often wider than differences that are important for clinical decision making .[...] trends in plasma Na+ concentration can be very significant in patients being monitored over a prolonged period, such as cats receiving subcutaneous fluids for chronic renal failure. If such a cat were to have a plasma Na+ concentration of 150 to 152 mEq/L consistently for several months, followed by an upward trend of 153, 155, and 156 mEq/L over the next few months, the increase may be very significant for that cat,despite the value consistently remaining within the laboratory’s reported reference range for cats. [...]Generally speaking, any deviation of plasma Na+ concentration should be noted.When it is unexpected, the first course of action may be verification of repeatability. However, small deviationsin plasma Na+ concentration should not be dismissed and omitted from the problem list because the osmoregulatory system controls the pOsm within such a narrow range in healthy animals."
An In-Depth Look: Normal and Abnormal Water Balance: Hyponatremia and Hypernatremia (Katherine James,Katharine Lunn)
http://www.vetlearn.com/Default.aspx?Ta ... cleID=2749
(trzeba się zarejestrować)
b) How Much Can A Laboratory Test Change And Still Be The Same?
http://www.rlakc.com/newsletters/v4i8%20.htm

Zmiany kreatyniny też nie powinny być duże jeśli nie zmienia się wydajność nerek oraz masa mięśniowa pacjenta. Ale często u kotów ze zdrowymi (? chyba) nerkami widzę na miau spore zmiany.

Odwodnienie tłumaczyloby zmiany sodu i HCT. No ale nie byłbym sobą gdybym nie zagmatwał :) Szukałem sporo na temat tego czy odwodnienie łatwiej stwierdzić za pomocą wyników krwi czy oglądu pacjenta. Niewiele na ten temat znalazłem ale 4 źródła (w tym jedno ludzkie) skłaniają się ku temu że tak samo lub ogląd pacjenta jest nawet tu lepszy. Miał wtedy Gucio fizjologiczne objawy odwodnienia? (Wolne opadanie naciągniętej skóry? Suchość/lepkość błon śluzowych).
Poniżej jest przykład kota który miał HCT 46.6 i nie uznano go za odwodnionego.
"Since there was no support for dehydration on physical examination nor on the clinical chemistry and Martha was excited at the time of blood collection, splenic contraction was thought to be the most likely cause of the observed erythrocytosis."
http://www.idexx.com/view/xhtml/en_us/s ... -study.jsf

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 18, 2011 16:20 Re: PILNE!

Wjwj1: slicznie dziekuje za tyle cennych informacji. Na Was zawsze mozna liczyc :D

A tutaj fotka Guciowych oczu:
Obrazek



P.S.
grasica cielęca - 558 mg/100g
móżdzek cielęcy - 350

Juz widze oczami wyobrazni jak Gucio to je :ryk: :wink:

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 18, 2011 16:53 Re: PILNE!

zapomniałem o żółtku jajka, ma 590 mg/100 g fosforu. Chyba je Gucio lubi.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 18, 2011 17:15 Re: PILNE!

Żółtko jajka Gucio uwielbia - to chyba jedyna rzecz, którą zjada z prawdziwym apetytem. Daje mu raz w tygodniu,ale moze można częściej??

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 19, 2011 9:03 Re: PILNE!

Osobiście nie widzę przeciwwskazań aby dawać trochę częściej, np. 2 razy w tygodniu. Nie wiem jak to wpłynie na fosfor bo dokładnie to nie wiadomo co z nim, ale żółtko jest zdrowe a jak kot uwielbia to będzie szczęśliwszy.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt maja 20, 2011 2:32 Re: PILNE!

Dzisiaj sie bardzo zaniepokoilam :(

Udalo mi sie znalezc w Gdyni lecznice, w ktorej robia Rtg cyfrowe. Pojechalismy zrobic kontrolny Rtg pluc. Juz w drodze Gucio zaczal drapac torbe (w ktorej jechal) - pomimo klimatyzacji w samochodzie, a po wejsciu do kliniki ziajał jak pies z jezyczkiem na wierzchu... nie wiem czy to ze stresu, czy za goraco, czy z jakiegos innego powodu (pluca? serce?). W dodatku lekarz, ktory robil RTG zmartwil mnie, ze zmiany w plucach sa znaczne i prawie cale pluco jest zajete 8O Nie potrafil jednak jednoznacznie powiedziec, czy cos sie zmienilo od ostatniego razu (stycznia) - nie mogl/umial porownac starych zdjec kliszowych z dzisiejszymi (cyfrowymi wywolanymi na plytce). Mowil, ze raczej wg niego te zmiany sa wieksze :( W dodatku w morfologii widoczny jest stan zapalny (podwyzszone leukocyty i OB, ktore moga swiadczyc m.in. o nowotworze). Przerazilam sie. Ale moze po prostu te cyfrowe zdjecia sa wyrazniejsze i nieco wiecej widac?

Nie wiem tez co robic, bo w poniedzialek z Guciem mielismy jechac do W-wy pociagiem. Czy on to zniesie... najgorsze, ze na najblizsze dni zapowiadaja upaly. Zazwyczaj podroze samochodem znosil b. dobrze, pociagiem nigdy nie jechal. Moze lepiej odczekać trochę z wyjazdem? Boje sie, ze wydolność tych płuc jest na tyle ograniczona, że zagraza życiu mojego Skarba :(

Zalaczam zdjecia tych nieszczesnych pluc. Moze odezwie sie ktos, kto sie zna i cos podpowie? Czy rzeczywiscie te pluca tak zle wygladaja? Czy zmiany faktycznie sa tak uogolnione jak twierdzil wet wykonujacy RTG? Szkoda, ze te poprzednie zdjecia mam na kliszy i nie mam jak ich przeslac...

Obrazek Obrazek

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 20, 2011 5:56 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Powiem tak - no na zdjęciach widać że płuca są nie upowietrznione ale...
Z przygód naszych ze Skierką (lekarze wgapiali się w jej zdjęcia - powtarzane dla wiarygodności - płuca były calutkie zajęte zapakeniem) - dowiedzieliśmy się dopiero wtedy że bardzo trudno jest właściwie zrobić kotu zdjęcie płuc.
Większość aparatów rtg ma zbyt długi czas naświetlania (tam gdzie Skierce robili mieli fajny - mogli to przestawiać) a kot za szybko oddycha (szczególnie w stresie) i zdjęcia wychodzą zafałszowane. Ogólnie u kotów z dusznością oddechową zrobienie wiarygodnego zdjęcia bywa cudem, owszem, zobaczy się czy jest jakiś duży guz czy nie, czy nie ma płynu - ale ocena napowietrznienia całych płuc jest bardzo trudna - kot nie weźmie wdechu i nie poczeka na pstryknięcie fotki.
Masa kotów miała diagnozowane straszne choroby - bo zdjęcie zostało pstryknięte w czasie wydechu.

Dlatego idealnie by było gdyby zdjęcia mógł obejrzeć jakiś radiolog i się wypowiedzieć...

A to OB wyszło naprawdę wysokie?

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt maja 20, 2011 7:31 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Blue pisze:A to OB wyszło naprawdę wysokie?

OB: 8/19
Ostatnie wyniki są tutaj;
viewtopic.php?p=7465834#p7465834

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt maja 20, 2011 11:47 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Dziekuje, Blue, za odpowiedz.

Zmiany w plucach to Gucio ma od wielu lat. Pozostalo nam jedynie kontrolowanie, czy sie one nie powiekszaja. Stare zdjecia ogladal i porownywal dr Marcinski, te nowe tez mu wczoraj wyslalam. Wlasnie przed chwilka odpisal, ze On nie widzi istotnych zmian w porównaniu do zapamiętanych badań poprzednich, ale serce przemieszczone jest nieco lewostronnie. Tak wiec, z tymi plucami troche mnie uspokoil. Napisal, ze dyszenie jeśli utrzymuje się jest fakytycznie niepokojące. Ale u Gucia sie ono nie utrzymuje, wiec moze nie bylo to nic groznego?
Cholercia, dobrze by bylo to serce zbadac przed wyjazdem, ale dr Niziolek dopiero w czerwcu bedzie w Trojmiescie. Wczoraj to sie nie na zarty wystraszylam gdy Gucio zaczal ziajac jak pies. Poza tym, juz od jakiegos czasu (moze rok?) wydaje sie jakis taki oslabiony, dużo leży/spi, dość szybko się męczy... Ostatnio bardzo czesto lezy rozciagniety na podlodze, co kiedys bylo raczej rzadkoscia. Czasem jak sie zdenerwuje (tzn. cos mu sie nie spodoba i nagle warknie albo syknie), to tak jakby sie zapowietrzal - nie wiem za bardzo jak to opisac. Byc moze te pluca zaczynaja mu bardziej dokuczac z wiekiem (nawet jesli nic sie na gorzej nie zmienia)? Ostatnimi czasy dosc mocno nasilily sie swisty krtaniowe.

wjwj1 pisze:OB: 8/19

Przy normie 3/5...
Wet, ktory robil RTG stwierdzil, ze nie wiadomo, czy ten stan zapalny jest od infekcji ukl. moczowego czy moze od pluc.
Aha, tez mowil, ze antybiotyk co najmniej przez 3-4 miesiace.

Nie wiem za bardzo co robic z tym wyjazdem. W sumie mam juz wszystko pozalatwiane, ale zastanawiam sie, czy nie lepiej to odwolac i poczekac do jesieni, na chlodniejsze dni... Ten antybiotyk tez pewnie mojego Skarba dodatkowo oslabia, a 6h pociagiem to bardzo dlugo :(


A czy to przemieszczone serce moze o czyms swiadczyc?

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 20, 2011 20:57 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Ja bym nie jechał - chyba, że PKP daje gwarancję klimy w wagonie, albo jechał bym w nocy. OB wraz z WBC potwierdza stan zapalny. Czy możliwe żeby Pseudomonas bytował na kocie i dawał wielokrotny false positive - pewnie tak, ale moim zdaniem wątpliwe. Dlatego odpuścił bym wożenie Gucia w takim stanie i skoncentrował się na leczeniu skierowanym przeciw UTI. Wetka dobrze kombinuje długotrwałą kurację, ale efekty będą widoczne już po 4 tyg. Później należy utrzymywać antybiotyk pomimo powrotu WBC i OB do sensownych wartości, bo UTI ma tendencje do nawrotów. Bardzo silne tendencje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 23, 2011 8:17 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Przemyslalam planowany wyjazd i postanowilam jednak go przelozyc na pozniej (pomimo, ze w wagonach Intercity jest ponoc klimatyzacja). Mysle, ze pojedziemy pod koniec lata. Moze do tego czasu Gucio zakonczy antybiotykoterapie i jego stan sie unormuje.

Wczoraj Gucio byl bardzo ozywiony i chyba dobrze sie czul :) Oby tylko to dobre samopoczucie sie utrzymalo...

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości