Wczoraj odpadłam.....
Z wieści z dt:
jeśli chodzi o ogłaszanie szczytniakow to wet powiedział, aby na razie się wstrzymać - do momentu upływu 2 tygodni kwarantanny podczas ktorych ze zdrowych kotów mogą wyleźć choróbska i trzeba je będzie leczyć.
Maluchy mogą być pierwszy raz zaszczepione 2 tygodnie po odrobaczaniu - więc sytuacja podobna. Mam nadzieję, ze maluchy najszybciej znajdą domy więc można je będzie zacząć ogłaszać po pierwszym szczepieniu.
Natomiast można zacząć ogłaszać:
Sznycla - mimo ze będzie do adopcji po operacji ząbków, czyli za jakieś dwa tygodnie to już można robić mu ogłoszenia. Warto w nich napisać, że to dużo kota do kochania i głaskania, ze jest bardzo kontaktowy, proludzki, pieszczoch. Jest duży, ale je mało i najbardziej lubi mięso. Może być kotem na dokocenie bo lubi inne futra.
Fionka i Trusia - jako koteczki nie dzikie tylko zalęknione, potrzebujące spokoju, do domków nie zakoconych. smarti ma podstawy aby przypuszczać, że były bite, bo boją się wyciągniętej ręki.
Blusia - kontaktowa, pieszczocha, ale zazdrosna o inne koty więc też jako jedynaczka.
Ciumci na razie nie ogłaszać, bo kotucha musi wypięknieć
Promyś - wiadomo
W ogłoszeniach smarti prosi o zamieszczanie jako pierwszego mojego numeru telefonu i emaila, a jako drugiego - jej.
Zostałam również upoważniona do przekazania bardzo radosnej nowiny, a mianowicie że od wczoraj CARLITO ma DS
zostaje rezydentem u smarti
smarti twierdzi, ze nie sądzi aby znalazł się dom który będzie robił do końca życia kotu kroplówki co drugi dzień, poza tym Carlito się świetnie dogaduje z Bellą i byłoby nie-ludzkie (a ściślej: nie-kocie

) ich rozdzielać.