Kefir & Morfeusz - M jak maczeta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 09, 2011 16:54 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Kochamy!!!!
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob kwi 09, 2011 17:28 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka na DT i FOTY

dagmara-olga pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

a ja....kochacie mnie jeszcze, coooo ?

Obrazek

Zeby tak moje koty zechcialy pozmywac :ryk:
kochamy, kochamy :mrgreen:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob kwi 09, 2011 17:32 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Morf, kocham Cie i najchetniej bym Cie skradla! :1luvu: :1luvu:

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Sob kwi 09, 2011 21:27 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

wyję pod drzwiami. Wyję i jęczę. Duża wypuściła, żem poszedł w korytarz a potem po schodach. Jak chciała mje zabrać - to siem kładłem. Aha - znalazłem kupkę żwiru i siem wytarzałem. Ale jazda. Wymyła mnie ścierkami do dzieci. Ugryzłem.
Poszłem spać. Teraz się drę. A Morfina mnie walła z liścia w łeb. Gupio mi. Aha - ona śpi w zlewie teraz. Gupia?
Ugryzłem też Kefira. Uciekł se. Duża dała zabawke. Wpadła pod szafe mi. Poszłem spać.
No.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob kwi 09, 2011 22:13 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

dagmara-olga pisze:wyję pod drzwiami. Wyję i jęczę. Duża wypuściła, żem poszedł w korytarz a potem po schodach. Jak chciała mje zabrać - to siem kładłem. Aha - znalazłem kupkę żwiru i siem wytarzałem. Ale jazda. Wymyła mnie ścierkami do dzieci. Ugryzłem.
Poszłem spać. Teraz się drę. A Morfina mnie walła z liścia w łeb. Gupio mi. Aha - ona śpi w zlewie teraz. Gupia?
Ugryzłem też Kefira. Uciekł se. Duża dała zabawke. Wpadła pod szafe mi. Poszłem spać.
No.


biedulek nasz kochany maleńki..
haha no leze :ryk: :ryk: :ryk:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob kwi 09, 2011 22:16 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

waże 6,6 kg. Nie jestem maleńki. Morfina jest maleńka, ze 2 kg waży. Kefir też kruszynka - 5 kg. No.
Poszłem spać. Duża wciąż mówi do mnie - co tam kochanie, czy ona nie jarzy, że chcę na korytarz? Kurde no.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob kwi 09, 2011 22:21 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

dagmara-olga pisze:waże 6,6 kg. Nie jestem maleńki. Morfina jest maleńka, ze 2 kg waży. Kefir też kruszynka - 5 kg. No.
Poszłem spać. Duża wciąż mówi do mnie - co tam kochanie, czy ona nie jarzy, że chcę na korytarz? Kurde no.


Morfeusz ty chcesz na korytarz,a Agatka chce wiecznie chodzic do sąsiadki na iV pietro 8O ..
siedzimy zamknieci jak w twierdzy,bo ona zaraz skacze na klamkę i ucieka szybko a ma tylko 3 łapki 8O 8O :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie kwi 10, 2011 10:49 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

dagmara-olga pisze:wyję pod drzwiami. Wyję i jęczę. Duża wypuściła, żem poszedł w korytarz a potem po schodach. Jak chciała mje zabrać - to siem kładłem. Aha - znalazłem kupkę żwiru i siem wytarzałem. Ale jazda. Wymyła mnie ścierkami do dzieci. Ugryzłem.
Poszłem spać. Teraz się drę. A Morfina mnie walła z liścia w łeb. Gupio mi. Aha - ona śpi w zlewie teraz. Gupia?
Ugryzłem też Kefira. Uciekł se. Duża dała zabawke. Wpadła pod szafe mi. Poszłem spać.
No.

Morf mówiłem Ci kumpel baby bijom nas no. Współczujem kumpel mycia w sumje dobrze, że nie wodom Ciem umyła ech idem spać
Emir

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie kwi 10, 2011 14:50 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Morf, chodź do nas! Będzie zabawniej, mówiem Ciebie to!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 10, 2011 17:23 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

dagmara-olga pisze:wyję pod drzwiami. Wyję i jęczę. Duża wypuściła, żem poszedł w korytarz a potem po schodach. Jak chciała mje zabrać - to siem kładłem. Aha - znalazłem kupkę żwiru i siem wytarzałem. Ale jazda. Wymyła mnie ścierkami do dzieci. Ugryzłem.
Poszłem spać. Teraz się drę. A Morfina mnie walła z liścia w łeb. Gupio mi. Aha - ona śpi w zlewie teraz. Gupia?
Ugryzłem też Kefira. Uciekł se. Duża dała zabawke. Wpadła pod szafe mi. Poszłem spać.
No.


Morf, dobrze zes ugryzl. czeba gryzc
Komandos

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Nie kwi 10, 2011 18:17 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Mnie Duża nie chce puszczać do Pani Sąsiadki Irenki (mówi że rozrabiam), a ona ma takie fajne fotele do drapania i fcale nie krzyczy jak drapię. I mi daje zawsze dobre rzeczy. Ale jak Duży jest a Duża w pracy to mnie Duży puszcza do P. Irenki Sąsiadki jak wyję pod drzwiami. A jak Duzi są w pracy to sobie gadam z Panią Irenką Sąsiadką przez drzwi, jak ona z zakupów wraca. I ona ma takie duuuuże mieszkanie że można biegać wszędzie gdzie się tylko chce i siedzieć przy otwartym oknie bo ona ma taką siatkę co my nie mamy i u nas nie wolno otwierać okien, tylko jak my jesteśmy zamknięci w drugim pokoju. Ale Duża powiedziała że przyszedł jakiś Mejl (to chyba taki Pan co paczki przynosi, bo jak Duża tak mówi to zawsze potem jest paczka) no i że ten Pan Mejl przyszedł i będą dla mnie nowe szelki i bedem chodził na balkon się wietrzyć, bo już łądna pogoda. Kiedyś chodziłem w szelkach Sibel (ale ciii... bo mnie chłopaki z podwórka wyśmieją - taki obciach w szelkach po starszej siostrze) ale z nich wyrosłem i bedem miał nowe swoje a Sibel swoje stare. I jeszcze przyjechał wujek Krzyś i wujek Irek i siem ganiamy po domu wszyscy a Duża mówi że zaraz zwariuje i dostanie młodych :roll: to znaczy jakieś nowe koty przyjdą, tak?
Ide jeść, bo Duży w kuchni to coś wyżebram zawsze bo my jesteśmy kolegi :mrgreen: O Sibel przyszła idem ją poganiać.
Ciulski
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 10, 2011 18:19 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Mary_Poole pisze:
dagmara-olga pisze:wyję pod drzwiami. Wyję i jęczę. Duża wypuściła, żem poszedł w korytarz a potem po schodach. Jak chciała mje zabrać - to siem kładłem. Aha - znalazłem kupkę żwiru i siem wytarzałem. Ale jazda. Wymyła mnie ścierkami do dzieci. Ugryzłem.
Poszłem spać. Teraz się drę. A Morfina mnie walła z liścia w łeb. Gupio mi. Aha - ona śpi w zlewie teraz. Gupia?
Ugryzłem też Kefira. Uciekł se. Duża dała zabawke. Wpadła pod szafe mi. Poszłem spać.
No.


Morf, dobrze zes ugryzl. czeba gryzc
Komandos


Komandos powiedz to Wilczce od Cioci Eweliny od kabanosów - ona ma tylko jednego zęba. Ale też gryzie :D
Mieczysław Naczelnik
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 10, 2011 18:28 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Ciulski ja mam ladne szeli. Duza mi je kupila jak siem zem Wisnia nazywal (pozniej mi zmienili na Komandos). Som takie rozmowe z krysztalkami :1luvu: :1luvu: Hogata mowi, ze ona by sie fstydzila w nich biegac, ale pewno zazdrosci bo ona ma czarne z cwietkami. Ale jej Duza kupowala a mi Duzy :mrgreen:
Mieczyslaff a powiem tylko daj kontakt
Komandos

Mary_Poole

 
Posty: 1631
Od: Wto lut 03, 2009 21:51

Post » Nie kwi 10, 2011 18:44 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Mary_Poole pisze:Ciulski ja mam ladne szeli. Duza mi je kupila jak siem zem Wisnia nazywal (pozniej mi zmienili na Komandos). Som takie rozmowe z krysztalkami :1luvu: :1luvu: Hogata mowi, ze ona by sie fstydzila w nich biegac, ale pewno zazdrosci bo ona ma czarne z cwietkami. Ale jej Duza kupowala a mi Duzy :mrgreen:
Mieczyslaff a powiem tylko daj kontakt
Komandos

Mieczysław i Ciulski to ja jestem - jeden i ten sam :mrgreen: Tylko tak na mnie Ciulski Duzi wołają "w skrócie", bo jestem Mieczysław Naczelnik z Konina.

Różowe szelki? Różowe? A chłopaki z podwórka się nie śmieją? Ja dostanę takie czarne ze srebrną lilijką, choć wolałbym takie jak ma Hogata :mrgreen:

A Wilczka jest tutaj viewtopic.php?t=93569 Ona jest u Cioci Ewelinki takiej fajnej co jak do nas przychodzi to przynosi nam takie pyszne kabanosy kocie i nam robi zdjecia ładne. I nawet mi pozwala siedzieć w torbie od aparatu, prawie cały siem tam mieszcze :D o...

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 11, 2011 11:12 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 11, 2011 11:11 Re: Kefir & Morfeusz i.... Morfinka historie kuchenne str 9

Miaudobry :) Morf, powiedz mi, o co mi chodzi, bo ja nie wiem. Łażę i marudzę. A potem leżę i marudzę. Nie wiem o co.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości