A Mechaty będzie i tak zawsze w Twoich wspomnieniach ... Jest czas żałoby i czas powrotu do życia -
za rehabilitację! Może czymś posmarować tę rankę? Tylko jak liże ...
Moderator: Estraven
za rehabilitację!


wszystko to razem sprawiło że w zeszły weekend straciłam zupełnie czucie w skórze części krzyżowej pleców i kawałku pośladka. W czwartek wylądowałam prywatnie na wizycie u profesora neurochirurgii, który jeszcze raz odczytał zdjęcia z rezonansu i okazało się, ze mam przerwany pierścień włóknisty między rdzeniem a dyskiem (czego nie było w opisie rezonansu). Jestem teraz na sterydach i baterii leków przeciwzapalnych, nie mogę się schylać ani obracać. Przynajmniej powoli odzyskuję czucie. Masakra jakaś, to już 3 miesiące takiej męki
Zosiu, co za konowały odczytały twój rezonans??? Z twojego opisu wynika, że sprawa jest naprawdę poważna. Mam nadzieję, że teraz leczenie pójdzie prawidłowo. Z całej siły trzymam kciuki. A czarny humor zawsze dobrze działa w stresujących sytuacjach!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości