PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 21, 2011 21:19 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

alma_uk pisze:ooo fuuu gibutkowa.......

no coooo... tak czytałam ;) a koleżanki kocur miętoli i ciamka znoszoną koszulę jej ojca jak tylko dorwie jakąś z kosza na pranie :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 21, 2011 21:22 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Gibutkowa pisze:
alma_uk pisze:ooo fuuu gibutkowa.......

no coooo... tak czytałam ;) a koleżanki kocur miętoli i ciamka znoszoną koszulę jej ojca jak tylko dorwie jakąś z kosza na pranie :lol:

moja mniejsza liże TŻ-a pod pachą ,mimo protestu z jego strony,po prostu na chamca wciska sie pod pache 8O
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 21, 2011 21:38 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

ewcia_muniu pisze:Jako opiekun Dziewczynki dołączyłem właśnie do użytkowników tego forum i miło będzie mi z narzeczoną opowiadać co u Dziewczynki słychać. Narazie się już szybko zadomowiła, spodobał się jej parapet w pokoju na którym uwielbia przesiadywać. Lubi też skubać moją zielistkę (resztę kwiatków musiałem ewakuować w inne miejsca mieszkania, które są dla Kici niedostępne).
Wczoraj wieczorem dostała ochotę na bliższy kontakt ze mną i polubiła też moje głaskanie i pieszczenie jej.
Miniona noc była trochę męcząca bo Dziewczynka drapała po fotelach co wydawało przenikliwy odgłos ale myślę że z czasem się jakoś ja do tego przyzwyczaje a ona też będzie jeszcze bardziej spokojna.
Ogólnie ale jest bardzo grzeczna i przyjazna... naprawdę wzorowa kotka :)

Pozdrawiam Panią Olę i Grażynę, bardzo Paniom dziękuję za to co Panie robiłyście i robicie, do następnego kontaktu.


Ja rowniez serdecznie pozdrawiam i ciesze sie, ze beda z pierwszej reki wiadomosci o Dziewczynce :ok:
Moja kotka przestala halasowac o bladym swicie, gdy dostala bez ograniczen suchą karme. Od tej pory drapie w fotele tylko w dzien :mrgreen: Odzwyczajenie wymaga od poczatku konsekwencji. Trzeba zachecic do drapaka, moze zapachem kocimietki, w sklepach zoo mozna dostac plyny z kocimietka do spryskania drapaka.
Jako zieleninka do skubania swietnie sie sprawdza owies, posiany w ziemi do kwiatow w doniczce lub innym pojemniczku (ziemia, troche owsa, przykryc cienka warstwa ziemi i podlewac. Po tygodniu gotowa trawka. Koty zwykle ją lubia.
Wpadaj i pisz o Dziewczynce. Piekna i mila koteczka :D

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon mar 21, 2011 21:49 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Asiu, tej szczepionki się NIE POWTARZA chyba, że u Maluchów kilkutyodniowych.
Tzn. powtarza się - za chyba rok, na pewno nie teraz.
Takie jest stanowisko weta, który szczepił.

Miśka wychodzi ok. 21.00 także może będzie Ci Beata pasowało?
Czuje się już zdecydowanie lepiej, chodzi, mruczy, barankuje swoim średnio czystym futrem mnie po twarzy, futruje się na podłogę i je, co mnie bardzo cieszy :) Maję nawala, Malinę i Szoguna milcząco akceptuje. Na Książęcej przyjęli mnie bez kolejki, z pełnymi szykanami i po promocyjnej cenie 8O
Dla równowagi, bo nic w przyrodzie nie ginie: zebrałam 2 opr za to od ludzi, że Kotka nie będzie a przecież obiecałam no i: 1) przecież dziecko czeka!, 2) już się podjaraliśmy. Także Szalony Kocie, Twój plan się nie sprawdził, z tym zaproponowaniem Państwu innego Kotka :)
Jacyś Państwo wysłali mi nawet swoje zdjęcia BEZ Kotka żeby przekonać mnie, że są miłą rodziną, pewnie chcą Malucha.......

Dziewczyny, czuję się jak w Matrixie, planuję jakiś urlop od miau bo dostanę .. Kota po prostu :)

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 22:01 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Dziewczyny, wielkie brawa za to co robicie :ok:
Piszę odnośnie transportu kota do Gdańska.... Moja koleżanka zdecydowała się przygarnąć psi dwupak, czyli Pipi i Gaję :1luvu: , ale nie ma jak ich dowieźć. Podobno coś się kroi u Was? ;) Macie transport? Może można by zabrać i psiaki? 8)
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 21, 2011 22:10 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

No i jak? Udało się tą Łodzią?

Carmen201 pisze:Asiu, tej szczepionki się NIE POWTARZA chyba, że u Maluchów kilkutyodniowych.
Tzn. powtarza się - za chyba rok, na pewno nie teraz.
Takie jest stanowisko weta, który szczepił.

TEORETYCZNIE jeśli jest to pierwsze szczepienie kota, to powinno się je powtórzyć po czterech tygodniach. Kociaki szczepi się w 8 i 12 tyg. życia.
Natomiast jeśli chodzi o koty dorosłe, to trzeba wziąć pod uwagę stan zdrowia tego konkretnego kota oraz to czy był szczepiony w przeszłości. Jeśli istnieje duża doza prawdopodobieństwa, że ten Pan Stanisław koty szczepił, to jedno szczepienie wystarczy.

Jeśli kot jest już dorosły (nie podlotek) i prezentuje się jak okaz zdrowia, zwłaszcza jeśli mam go z podwórka, gdzie z niejedną zarazą się już zetknął, to ma on już dobrze wykształconą odporność. Jedno szczepienie raczej mu wystarczy.

Ale jak miałam w domu pp, to wetka pytała, czy każdy kot w moim domu był na pewno szczepiony dwa razy, bo jak nie to trzeba doszczepić na cito.

Tak więc nie ma tutaj prostych rozwiązań. Uważam, że o tym,czy kota doszczepić powinien zdecydować mądry wet. Indywidualnie dla każdego dorosłego kota.
Weźcie też pod uwagę, że znane są w W-wie przypadki zachorowań na pp po szczepieniu Tricatem, ba nawet po szczepieniu Purevaxem (wstęplowanym w książeczkę jak należy).
Tak więc ja jednak wolę dwa razy zaszczepić, tak dla pewności. Kotu to nie zaszkodzi. Pozostaje kwestia finansowa.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon mar 21, 2011 22:11 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

To Twoja koleżanka???
O JA!!!!!!!!!!!! Jak fajnie!!!
Wiesz co, u nas się kroił transport Miśki pkpem do Gdańska ale Miśka na razie siedzi i się leczy.
Wszystko zależy od tempa i refleksu mojego TŻa w kupowaniu auta - jeśli Miśka i auto zgrają się w terminie ok. 2 tygodniowym, to wtedy pojadą też sunie, bo oczywiście je zabierzemy :)
Być może będzie trzeba poczekać na auto bo TŻ miewa refleks szachisty i południowoeuropejskie podejście do życia pod hasłem "Maniana" ale tak czy siak - do Gdańska pewnie pojedziemy my :)

Dziewczyny, teraz bardzo poważna prośba: KTO MA DO SPRZEDANIA CZERWONE, NIEDOROGIE, MALE AUTECZKO????????? Na cito! :mrgreen:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 22:13 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Genowefo z Łodzią spoko, Arcana jest niezawodna.

Co do szczepień: decydował wet, ja specjalnie prosiłam Sabinkę (bo wet to jej znajomy i jej działka) o dopytanie czy Koty nie powinny być doszczepione - zadzwoniła i powtórzył jej, że nie.
Zresztą chyba jest o tym kilka stron wcześniej.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 22:19 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Carmen201 pisze:To Twoja koleżanka???
O JA!!!!!!!!!!!! Jak fajnie!!!
Wiesz co, u nas się kroił transport Miśki pkpem do Gdańska ale Miśka na razie siedzi i się leczy.
Wszystko zależy od tempa i refleksu mojego TŻa w kupowaniu auta - jeśli Miśka i auto zgrają się w terminie ok. 2 tygodniowym, to wtedy pojadą też sunie, bo oczywiście je zabierzemy :)
Być może będzie trzeba poczekać na auto bo TŻ miewa refleks szachisty i południowoeuropejskie podejście do życia pod hasłem "Maniana" ale tak czy siak - do Gdańska pewnie pojedziemy my :)

Dziewczyny, teraz bardzo poważna prośba: KTO MA DO SPRZEDANIA CZERWONE, NIEDOROGIE, MALE AUTECZKO????????? Na cito! :mrgreen:


tak tak, moja bardzo dobra koleżanka :) A to Ty byłaś z wizytą u nich? Psiaki będą miały do towarzystwa 2 inne psy, równie urodziwe ;) Gdybym mieszkała w domku, ten dwupak byłby mój, bo bardzo mnie chwycił za serce :1luvu: Za szybki i dobry zakup auta :ok:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 21, 2011 22:39 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Eru, co za kamień z serca!!! jakoś ten psi dwupak tak mi w głowę zalazł...
Cudowna wiadomość!
Będą relacje, będą...? Tak ładnie ciocia Meg prosi... :D

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 23:02 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Megana pisze:Eru, co za kamień z serca!!! jakoś ten psi dwupak tak mi w głowę zalazł...
Cudowna wiadomość!
Będą relacje, będą...? Tak ładnie ciocia Meg prosi... :D


no niech tylko dotrze do Gdańska, no i żeby się dogadały z rezydentami, to stare spolegliwe psy, więc nie powinno być problemu. Koleżanka już kombinuje, czy może nie pojechać po nie pociągiem... Może znalazłby się transport bliżej Gdańska, tak żeby je przechwycić?

Wiem, że to wątek kotów... :oops:
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 21, 2011 23:11 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Ania, daj nam szansę się ogarnąć w temacie, przecież my w sobotę byłyśmy po 1 partię :)
Jutro może na spokojnie wrzuci się coś na dogomanię albo tu prośbę o transport.

Koleżankę uściskaj, Małe są rewelacyjne!
Zwłaszcza Pipka jest moją ulubienicą, taka mała zakręcona Psiunia, Gaja bardziej stonowana i dostojna. I ciągle chodzą razem :ryk:

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 23:33 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Carmen201 pisze:Ania, daj nam szansę się ogarnąć w temacie, przecież my w sobotę byłyśmy po 1 partię :)
Jutro może na spokojnie wrzuci się coś na dogomanię albo tu prośbę o transport.

Koleżankę uściskaj, Małe są rewelacyjne!
Zwłaszcza Pipka jest moją ulubienicą, taka mała zakręcona Psiunia, Gaja bardziej stonowana i dostojna. I ciągle chodzą razem :ryk:


spokojnie, nie popędzam ;) tylko pytam. Ja na dogomanii nie bywam...
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 21, 2011 23:35 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

No i tak: Pan od Rysia bardzo spokojnie i rzeczowo napisał mi, że Ryś ma świerzba.
Oraz gila.
Gila nie widziałam przy transporcie, być może się rozłożył w stresie i w podróży.
Kot oczywiście nie wraca, jest leczony, ale i tak kurna czuję się jakbym dała ciała...........
Nienawidzę robić adopcji, przysięgam.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2011 0:01 Re: PAN STANISŁAW NIE ŻYJE-JUTRO AKCJA, PROSIMY O KCIUKI!

Spokojnie, swierzba i gila sie wyleczy. Pan jest stanowczy i przy tym troskliwy ;)
Rysiek wygladal zdrowo, ale raz czy dwa kichnal. W pociagu bylo bardzo cieplo, zmiany temperatury, pewnie stad gil.
Gdyby kazde zasmarkane dziecko uwazac za wybrakowane, to nikt by nie mial dzieci :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości