Loluś i tymczasy - Odeszła Pani Stasia :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 23, 2011 18:01 Re: Powypadkowy Lolek i reszta - Ratunku, 10 kot!!!!!

Różyczka :P suuper do malutkiej pasuje. Później niestety dopiero powstawiam foty, bo teraz dopiero wróciłam, a mój TŻ KONIECZNIE chce teraz znowu przeinstalowywać system :twisted: Ale może i lepiej, będzie z głowy :lol:
Napisze tylko jeszcze tak: malutka jest tak proludzka i taka mrucząco-miziająca się, że sama nie miałabym serca oddać ją do klatki... :( Lisabeth wie, co robi zostawiając ją u siebie na tymczasie - naprawdę malutka zapłakałaby się za ciągłym kontaktem z człowiekiem :roll:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro lut 23, 2011 19:55 Re: Powypadkowy Lolek i reszta - Ratunku, 10 kot!!!!!

Najważniejsze, że fotki zrobione :-) Różyczka jest naprawdę milusia, gadulasta i kontaktowa, pomału oswaja się z resztą gromady, już nie reaguje tak histerycznie, przekonuje się, że koty jej nie zjedzą :lol: Loluś bardzo się nią interesuje, podchodzi, próbuje wąchać ale na razie zostaje bezpardonowo owarczany. Azik (dzisiaj niestety nie dał się sfocić, schował się gdzieś i nie wylazł) też ją zaczepiał i zebrał burrrrrę, ale tak już bardziej pro forma.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 24, 2011 8:05 Re: Powypadkowy Lolek i reszta - Ratunku, 10 kot!!!!!

Cieszę się i :ok: :ok: :ok: za jak najszybsze znalezienie domu dla Różyczki i :ok: :ok: wyjęcie stabilizatora z łapki Lolka i :ok: :ok: :ok: za cierpliwość DS :1luvu: i :ok: :ok: :ok: za resztę ferajny a przede wszystkim :ok: :ok: :ok: za Ciebie - wolę sobie nie wyobrażać jak to jest z taką dużą kociopsią gromadką :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 24, 2011 16:47 Re: Powypadkowy Lolek i reszta - Ratunku, 10 kot!!!!!

Bardzo dziękuję :-) Jest różnie, jak to w wielodzietnej rodzinie. Wszystkie są kochane, każdemu trzeba poświęcić choć trochę czasu, dać to co lubi - głaski, przysmak, chwilę zabawy, obejrzeć uszy, zajrzeć do pysia, wyszczotkować, przyciąć pazurki, sprawdzić kto gdzie jest i co robi, itp. itd.
Najprzyjemniejsze są chwile, gdy przychodzą gromadnie na przytulanki, to cudowne momenty i chyba każdy "wielokotny" wie o czym mówię :D
A Różyczka jest naprawdę bardzo niekłopotliwym kotkiem, grzeczna, słodziutka, głównie je i śpi, dziś zachęcałam ją do zabawy, zaczyna też coraz lepiej dogadywać się z kotami, a one już się nie przejmują jej burczeniem i pomiaukiwaniem. Szejker, pomimo wydawanych przez nią morderczych dźwięków, podszedł dziś do niej i ubódł ją noskiem, tak jakby chciał jej powiedzieć "nie przesadzaj, wcale nie jesteś straszna!"
Całkowicie podbiła serce mojego syna, myślę, że szybko znajdzie dom, jest urokliwą tygrynią o przecudnych wyrazistych oczkach, a charakter też ma przemiły.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 25, 2011 6:46 Re: Powypadkowy Lolek i reszta - Ratunku, 10 kot!!!!!

A oto "nowa" malutka poszukująca domku, zwana Różyczką:
Obrazek
Jest bardzo grzeczna, miziasta, mruczy, gdy tylko człowiek jest blisko niej. :1luvu:
Obrazek Obrazek

Obrazek
Głodna rzeczywiście przeogromnie. Je, je i nie może się najeść...
Obrazek Obrazek

Obrazek
I jak tu się nie zakochać w tych oczkach? Domki, który chętny?
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lut 25, 2011 16:01 Re: Powypadkowy Lolek i kicia, która miała być zabita foty s. 7

Dziś dowiedziałam się, że Różyczka należała do "państwa", którzy wyjeżdżając do Anglii oddali ja sąsiadowi-alkoholikowi z prośbą, by ją ... zabił.
Sąsiad okazał się na tyle litościwy, że zamiast mordować malutką, wyrzucił ją pod blok.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 25, 2011 16:29 Re: Powypadkowy Lolek i kicia, która miała być zabita foty s. 7

:strach: Nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby ten pijak nie doznał chociaż takiej litości... :(
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lut 25, 2011 16:32 Re: Powypadkowy Lolek i kicia, która miała być zabita foty s. 7

Sliczna dziewczyna!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 25, 2011 16:38 Re: Powypadkowy Lolek i kicia, która miała być zabita foty s. 7

Zastanawiam się, co się dzieje z ludźmi, skąd tyle w nich zła i podłości. Co musi się stać, by obudziły się sumienia i prawdziwe człowieczeństwo? Po tych "rewelacjach" na temat Różyczyki nie mogę dojść do siebie :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 25, 2011 20:55 Re: Powypadkowy Lolek i kicia, która miała być zabita foty s. 7

Jest artykuł o Rózyczce udostępniony na FB.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lut 26, 2011 17:04 Re: Powypadkowy Lolek i reszta + Różyczka - choruje :-(

Wczoraj i dziś byłam z malutką w lecznicy, bo straciła apetyt i jest osowiała. Wymiotowała - na szczęście nie ma biegunki, a wymioty nie były obfite, ale i tak się martwię. :-( Lekarz nie stwierdził niczego alarmującego, nie ma gorączki, powiększonych węzłów chłonnych, zmian w pyszczku, źrenice wyglądają normalnie, płuca czyste.
Proszę jednak o kciuki, bo kicia wyraźnie jest smutna, nie przychodzi na mizianki, chowa się w ciemne miejsca - czego nie robiła jeszcze dwa dni temu. Boję się o nią - pamiętam jak zaczęła chorować Magnolia - wyglądało to podobnie a w ciągu kilku dni kicia nie żyła - miała dwa wielkie, nieoperacyjne guzy w przełyku i została uśpiona. :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 27, 2011 17:10 Re: Powypadkowy Lolek i reszta + Różyczka - choruje :-(

No cóż...

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 27, 2011 17:13 Re: Powypadkowy Lolek i reszta + Różyczka - choruje :-(

:?: :?: :?:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie lut 27, 2011 18:26 Re: Powypadkowy Lolek i reszta + Różyczka - choruje :-(

A tak mi się smutno zrobiło, że nikt za biedną malutką kciuków nie trzyma, a ona wczoraj chudziutką pupeczkę miała kłutą aż dwa razy (zastrzyk przeciwwymiotny i witaminy) i taka biedniutka, smutniutka siedziała za wersalką... :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 27, 2011 18:28 Re: Powypadkowy Lolek i reszta + Różyczka - choruje :-(

No jak mam pisać z zaciśniętymi kciukami 8O 8)
Cały czas myślę o Was WSZYSTKICH
Lepiej dziś z malutką :?:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 47 gości