Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 14, 2011 20:12 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Z rzeczy pozytywnych - wyjełam Milusiowi szwy, dobrze sie goi i był wyjątkowo grzeczny - pewnie dlatego ze limit na rozrabianie wyczerpał już rano (drapiac Ciotkę która podawala mu jedzenie).
Przed chwilą pojadł i z kocimi przekleństwami na pożegnanie, pogalopował w ciemność.
Druga radość: wygląda na to, ze uda nam sie wysterylizować kocice sąsiadów. Umówiłam pierwszą na poniedziałek :ok:

p.s. Malinkę -Walentynkę poprawiłam, powinna już być widoczna.
Ostatnio edytowano Pon lut 14, 2011 20:19 przez nongie, łącznie edytowano 1 raz

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon lut 14, 2011 20:17 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

:ok: :ok: :ok:

A koteczki naprawdę cudne wszystkie! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 14, 2011 20:20 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

nongie pisze:Druga radość: wygląda na to, ze uda nam sie wysterylizować kocice sąsiadów. Umówiłam pierwszą na poniedziałek :ok:

:piwa:
I oby wszystkie po kolei :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 14, 2011 21:05 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Malinka - Walentynka prześliczna :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lut 14, 2011 21:28 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

nongie Twoje zdjęcia są po prostu piękne
Twoje koty to chyba specjalnie tak pozują...
Miluś te problemy z łapką miał po pogryzieniu?
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Pon lut 14, 2011 21:45 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lut 15, 2011 1:23 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Lunszpik - tak, Milutek mimo kastracji pilnuje chałupy lepiej niż pies podwórkowy.
Kiedy jakiś obcy kocur podchodzi za blisko - bitka murowana no i czasem tak sie kończy... średnio raz na rok lądujemy u weta na szycie.
http://img18.imageshack.us/img18/9748/dscn5626web.jpg

kitkowa pisze: mam kota miejskiego, który do niedawna wyjeżdżał corocznie na wakacje na wieś. Zapewne stanowił tam nie lada atrakcję, chodząc w pobliżu domu zaopatrzony w 20 metrową smycz i z kuwetą w domu. Wszyscy mówili jaki piękny, dorodny kot - a w duchu śmiali się zapewne widząc takie fanaberie.


Pamietam jak Maksio po jakimś zabiegu chirurgicznym chodził w kubraku (przerobionym z dziecięcych spioszków) i na smyczy - zabierałam go do ogródka żeby szybciej wydobrzał. Akurat drogą przechodziła znajoma babcia. Przywitalyśmy się, a ona z takim dobrotliwym współczuciem popatrzyła na mnie i mówi: "Ty bidoko ni mosz dzieci, to se te koty tak przebierosz" :mrgreen:

Gdzieś mam jeszcze tę fotkę.....
http://img832.imageshack.us/img832/3821/dscn2911web.jpg

KrzysiuBolo, serce chyba masz na swoim miejscu ale w ocenach i z cierpliwością gorzej. Próbowałeś kiedyś tak jak radzisz?
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 1:36 przez nongie, łącznie edytowano 1 raz

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto lut 15, 2011 6:36 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Filek też niestety dalej obsikuje, nawet w domu :roll:
Co gorsza, nawet zdarza mu się to w nie naszym domu...
Na szczęście sąsiadka lubi nasze koty, bo nie wiem jak by się to skończyło
Przed kastracją też żarł się z wszystkimi kocurami, czego pamiątką są uszy, na szczęście po kastracji mu przeszło
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Wto lut 15, 2011 7:20 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Sikanie przy chałupie jest do wytrzymania - po kastracji mocz jest stosunkowo bezwonny.
Gorzej kiedy wtargnie mi do garazu i znaczy worki foliowe w które zawinięte są opony.
Na wiosnę trzeba uważać, za co się chwyta :twisted:

Muras dziś znów boleśnie spotkał się z drzwiami. Rano wyskoczyła na ogródek, kiedy ją wpuszczałam było jeszcze ciemno. Pedziła z takim impetem, ze nie zdązyłam drzwi otworzyć - usłyszałam tylko głuche "brzdąk" o szybę a potem ujrzałam kota pytającego błędnym wzrokiem "teraz już na pewno mogę wejść"?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Wto lut 15, 2011 8:49 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

:ryk:
Ale się musiała spieszyć
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Wto lut 15, 2011 15:43 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

czemu zaraz podkolorowac? Poczytaj sobie rozne inne watki, na pewno znajdziesz wiele przydatnych informacji.

nongie kocio w kubraczku przesliczny :1luvu: :1luvu: jak mu do pysia w niebieskim :1luvu: i jeszcze te pomaranczowe kwiaty obok :1luvu: jak to wszystko ladnie podkreslilo jego urode :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lut 15, 2011 16:03 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Kociara82 pisze:nongie kocio w kubraczku przesliczny :1luvu: :1luvu: jak mu do pysia w niebieskim :1luvu: i jeszcze te pomaranczowe kwiaty obok :1luvu: jak to wszystko ladnie podkreslilo jego urode :1luvu:

Rzeczywistość często przekracza najśmielsze wyobrażenia i jest tak barwna, że nie sposób jeszcze ją kolorować.

Zauważyłaś Kociareczko, że fotki nongie są wyjątkowo piękne?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto lut 15, 2011 16:53 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

co do fotek... koty sa niezwykle fotogenicznymi istotami, nawet na najgorszym zdjeciu amatorskim zawsze wychodza slodko :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lut 15, 2011 17:42 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

nongie pisze:Pamietam jak Maksio po jakimś zabiegu chirurgicznym chodził w kubraku (przerobionym z dziecięcych spioszków) i na smyczy - zabierałam go do ogródka żeby szybciej wydobrzał. Akurat drogą przechodziła znajoma babcia. Przywitalyśmy się, a ona z takim dobrotliwym współczuciem popatrzyła na mnie i mówi: "Ty bidoko ni mosz dzieci, to se te koty tak przebierosz" :mrgreen:
Gdzieś mam jeszcze tę fotkę.....
http://img832.imageshack.us/img832/3821/dscn2911web.jpg

Bardzo gustowne ubranko i te kwiatki w kontraście 8)
Ja też usłyszałam od znajomej tekst w tym stylu, "Fajny (kot), ale może byś o dzieciach pomyślała, a nie kotem zajmowała" :P Tylko, że pamiętam z dzieciństwa kuchnię tej pani, a w niej kociaki i miski, bo jej syn miał fioła na punkcie kotów.
Koty miejskie na wsi. Tak właśnie traktują je mieszkający na wsi moi bliscy i znajomi - jako swojego rodzaju inny rodzaj zwierzęcia. Jako kota domowego, miejskiego. A on tam był w swoim żywiole: polował na kury i myszy, wdrapywał się na drzewa, przeganiał z podwórka koty, łaskawie zezwalał na pobyt psom.
Kot miejski "sezonowo-wiejski" w biegu i w czasie poobiedniej sjesty:
http://img841.imageshack.us/img841/1681/p1010211h.jpg
http://img25.imageshack.us/img25/1986/p1010215x.jpg
Od ubiegłego roku staje się kotem "sezonowo-działkowym".

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Wto lut 15, 2011 18:11 Re: Klub Kotów Wiejskich Wychodzących cz. II

Piękny jest :1luvu:
On tak chodzi cały czas ze smyczką?

Wie ktoś może w czym zawarte są włókna pokarmowe (oprócz suchej karmy)?
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 155 gości