Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

A co się zapowiada?

shalom pisze:A ja po prostu nie mogłam wyleźć z łóżka... a ten weekend mam taki ciężki że chętnie bym go przespała.

Ja też nie mogłam się zebrać, a jak już wstałam, to wszystko leciało mi z rąk. A teraz głowa mnie boli

Shalom, weekend w pracy? Współczuję. Ale na pewno minie szybko! :kotek:

Weekend w pracy, w sobotę 12 godzin, w niedzielę 11. Ale potem urlop i dwa tygodnie odpoczynku od sklepu

Fri pisze:zainteresowałyście mnie tą dietą BARF, staram się karmić koctwo surowym, ale nie dbałam nigdy kalkulatoryjnie o proporcje i chemoskład

Fri, barf nie jest bardzo skomplikowany, choć koci bardziej niż psi. Z Bianka 4 szukałyśmy zasad suplementowania w psim, ale wygląda to zupełnie inaczej - i ja zaczynając przygodę z kocim zastanawiałam się, czy nie można by bilansować diety np. na przestrzeni tygodnia - karmiąc różnymi rodzajami mięs i podrobów. Wiecie: raz wątróbka, raz łosoś, rano wół, wieczorem skrzydełka... W zasadzie tak (mniej więcej) robi się w psim. Pytałam o to w wątku barfowym i dagnes odpowiedziała, że chodzi o to, żeby każdy posiłek kota był zbilansowany i naśladował skład myszy. A suplementy dodaje się dlatego, że mysz ma specyficzny skład, różny od dostępnych mięs.
Moje i tak - poza ściśle barfowymi posiłkami - dostają do pogryzienia mięso, serduszka, żołądki, czasami wątróbkę czy rybę. Ostatnio wszystkie wypięły się na skrzydełka :twisted:

Bianka 4, ja na początku barfowania z psem kupiłam (zamawiając z Anglii) dwie książki Iana Billinghursta: Give Your Dog A Bone i Grow You Pups With Bones. Zapomniałam tylko dać je do przeczytania Iru...

Shalom - no niestety, w żadnej książce o kotach nie ma słowa o barfie. Dobrze, jak chociaż nie twierdzą, że tylko sucha karma jest dobra. Ale na chatulu cośtam obiło mi się o oczy, że dagnes ma napisać książkę...

shalom pisze:Weekend w pracy, w sobotę 12 godzin, w niedzielę 11. Ale potem urlop i dwa tygodnie odpoczynku od sklepu

Brrr... Serdcznie współczuję. Ale życie nie może składać się z samych przyjemności

Weekend minie szybko, a zostały jeszcze dwa dni - nie martw się na zapas, żeby sobie ich nie zepsuć :ok:

ja dla odmiany dzis spałam dobrze, mimo że poszłam spać po północy, wstałam wcześnie, ale jest ok

powodzenia dziewczyny!

Nie, no nie martwię się na zapas, ale też się nie cieszę :twisted:

nie mam kiedy się wyspać tak do oporu, ale jeszcze tylko trochę...

shalom pisze:Nie, no nie martwię się na zapas, ale też się nie cieszę nie mam kiedy się wyspać tak do oporu, ale jeszcze tylko trochę...

ja daje rade, to Ty też sobie poradzisz

głowa zaczyna boleć, i okres :/ a miało byc tak miło dziś.

[quote="Weihaiwej] Ale na chatulu cośtam obiło mi się o oczy, że dagnes ma napisać książkę...[/quote]
Oj, przydałoby się. Przypuszczam, że jakby zebrać do kupy wszystko co Dagnes do tej pory napisała na chatulu i tutaj, to juz niezła ksiązka by była.

No przydałoby się coś w jednym miejscu bo tak to trochę chaos się robi z nadmiaru różnych informacji w róznych miejscach.

Dzień dobry, udanego weekendu :ok:

Dzień dobry

Dzisiaj zaczęłam dzień o wiele bardziej energicznie

A Ty?

No ja właśnie nie

chyba organizm ma dość zimy i braku relaksu, bo jestem chronicznie śpiąca i zmęczona. Tak fizycznie. Dlatego myślę coraz bardziej jak i kiedy skoczyć w góry.

Też bym się w góry wybrała chętnie na dłuższy odpowczynek, ale póki co- niewykonalne. ja jakoś jeszcze jadę na ostatkach. ale dobrze, że chociaż Ty Weihaiwej lepiej zaczęłaś dzień:) udanego weekednu.

shalom pisze:Dzień dobry, udanego weekendu

sliver_87 pisze: udanego weekednu.

Dziękuję! Wam też Dziewczyny

A ja za wcześnie pochwaliłam dzień - teraz ledwie udaje mi się utrzymac oczy otwarte i ziewam z częstotliwością raz na minutę. Ciśnienie musiało mi spaść, bo mam ucho zatkane :roll:

Mia pięknie reaguje na swoje imię - przybiega nawet z góry domu, kiedy ją wołam będąc na dole

Jest też coraz bardziej kontaktowa :ok:

Moja koleżanka chce ją wziąć do siebie. Ma dwa dorosłe koty i ogromne mieszkanie. Jeśli nie zmieni zdania (ani ja :oops:

) do mojego powrotu do Wrocławia, to Mia zamieszka u niej...

Ciastek, Całusek i Mia. Moje TryKoty!Najnowsze zdj.str.96 :)

Kto przegląda forum