BISZKOPTOWY PTYŚ - WATEK DO ZAMKNIECIA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 19:59 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Zrobiłam mu Allegro i gumtree, bo z innych ogłoszeń to nikt kompletnie nie dzwoni.
Ptyś ma 2 stany, albo śpi, albo je.
O taki jestem piękny :
Obrazek

Dostał w gratisie kanapę do swojego pokoju. :wink:
AnielkaG
 

Post » Nie sty 16, 2011 22:51 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

wow, Anielka, on bez tych jajek jest jeszcze piękniejszy :1luvu: (oby nie stało się to moim mottem w stosunku do ludzkich facetów :mrgreen: ). Naprawdę fajny kocurek dzięki Tobie się z niego zrobił. Myślę, że z takim charakterem i biorąc pod uwagę jego doświadczenia, najlepiej mu będzie w domu niewychodzącym?

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 10:27 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Już rano były dwa maile w sprawie Ptysia, zobaczymy
AnielkaG
 

Post » Pon sty 17, 2011 18:15 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

kciuki za rozważny, kochający i bezpieczny domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 18:55 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

pierwszy dom zdyskwalifikowany- pani ma 2-letnie dziecko i psa, oddała kota którego adoptowała bo był chorowity, tzn. miał przepuklinę :evil: podziękowałam za rozmowę
drugi dom też beznadziejny - wychodzący, mieli małego kociaka który "zginął", ale pani uważa że kot musi wychodzić; nie musi :evil:
AnielkaG
 

Post » Pon sty 17, 2011 20:02 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

fu!!! :evil:
na drzewo z takimi domkami :!: Ludzie są tacy chorzy. kilka dni temu też usiłowałam wytłumaczyć panu ze sklepu chyba na Wspólnej dlaczego nie powinien wypuszczać swojego kota samego na chodnik przy ruchliwej ulicy w centrum Warszawy. Był zły, nieprzekonany i zapytał, czy jestem etologiem, żeby go pouczać, że kot nie zawsze sobie radzi między samochodami...

Ale dla Ptysia dobry domek na pewno się znajdzie :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 9:20 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Ptyś się nudzi, wczoraj koniecznie chciał wyjść z pokoju, dziś od rana zawodzi pod drzwiami. Wczoraj trochę się bawił sam, ale wydaje mi się że chce do kotów. No i nie wiem :? Co prawda zdaje się że dostanie współlokatora, bo muszę zabrać od baby - wariatki kocurka i nie mam gdzie go dać :?
AnielkaG
 

Post » Wto sty 18, 2011 15:01 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

a ile minęło od szczepienia?
To się chłopak zrobił towarzyski...

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 18:04 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Od szczepienia 8 dni, ale tamtego chłopaka najpierw muszę wykastrować, więc jeszcze parę dni mam. Nawet nie wiem jak tamten wygląda :? . nawyżej pójdzie do klatki.
Ptyś śpi w koszyku. :)
AnielkaG
 

Post » Czw sty 20, 2011 17:46 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Komu rudaska? Wczoraj podbił mi oko, tak się miział. :wink:
AnielkaG
 

Post » Pt sty 21, 2011 18:37 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

ale pieszczoch :lol:
dziwne, że nit nie dzwoni

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 21, 2011 19:10 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

platonicznie się pozachwycam :1luvu: , też mam rudego...

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 21, 2011 19:53 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Nikt nie dzwoni :(
Ptyś ma kolegę w pokoju, siedzi w klatce, a Ptyś go zaczepia - śpiewa do niego serenady 8O Kocur jest olbrzymi, ze dwa razy taki jak Ptyś, więc boję się bezpośredniej konfrontacji :?
AnielkaG
 

Post » Sob sty 22, 2011 17:42 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

no to ma Ptyś rozrywkę :) Jesli tamten kocur jest jeszcze większy od niego, to faktycznie musi być kawał kota! Może faktycznie jeszcze nie czas na bliższe zapoznanie się...

Nie wiem, dlaczego nikt się nim nie interesuje. Jest naprawdę nietypowo umaszczony. Pewnie dlatego, że niedługo ferie i ludzie wyjeżdżają.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 22, 2011 20:51 Re: BISZKOPTOWY PTYŚ już po zabiegu, szuka domu

Zero telefonów. :(
Maciuś (współlokator Ptysia) myślał że rude to kotka w rui, bo Ptyś gada z zaśpiewem i se tak gadali. Ale po obwąchaniu przez kraty doszli obaj do wniosku że chyba to pomyłka. Bury siedzi w klatce (głównie śpi) i czekamy aż hormony opadną, jest równie spokojny i miły jak Ptyś.

Maciuś
Obrazek


Ptyś
Obrazek
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lexy, Marmotka, sylwiakociamama i 185 gości