POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

pomysłowość tej rasy nigdy nie przestanie mnie zadziwiać :mrgreen:

szkoda tylko że czasem pociąga ona za sobą przykre konsekwecje

kciuki przeogromne za Mamę :ok:

dzięki Kasia, mamusia powoli wraca do jako takiej formy, tylko, że nic nie da rady robić, więc muszę być cały czas przy niej....ciśnienie bardzo spada jej i się kręci w głowie, w przyszłym tygodniu pójdziemy do lekarza....
dziś mamy odebrać już 3 domki, czekam na transport suchego i idę odebrać od pewnej pani z przychodni, a potem do pani Oli karmicielki zaniosę jedzonka, które otrzymamy od pani Marzeny... :ok:

dziś mróz -10 ale wieje tak że zimno w pokoju, chociaż okna wymienione...

pada i pada i końca nie widać...

i tak lepiej i milej i wygodniej jak w domu odpoczywa :1luvu:

niż jak obie w szpitalu jesteście

cieszę się, że już w domku.. Aga, przekaż mamie moje pozdrowienia :1luvu:

ato fakt... ale szkoda, że nie zostałam lekarzem, sama bym leczyła swoją mamę i innych członków rodziny...
dziś odebraliśmy domki z 4 LO> ja oraz Lion Kid, 2 mi przywiózł monter do pracy, pójdzie jeden do przedszkola, drugi przekazałam pani Oli, wraz z puszką Kitakata oraz kocykiem, od marzenyb, której dziękujemy mi został jeszcze kocyk, puszka Kitkata XXL> oraz suche ze 2 kg...
dziś zrobiłam też domek stołówkę, więc karton okleiłam dokłanie folią budowlaną i postawiłam pod jałowcem, pod którym urządziłam stołówkę, wsypałam chrupki z oliwą, a trochę ryby i resztki mięska z indyka położyłam pod kontenerem w śmietniku, bo tam też sucho...
przekazałam też część pieniędzy z bazarku "Koty Kotom" pani Oli, która karmi te kotki codziennie, zarówno jak i moje dokarmia, gdy mnie nie ma w pracy...dziś dała koleżanka moja z pracy... :1luvu:

najlepsza zresztą, sucha karma idzie jak woda, kupiłam też paszteciki Winstona które wcinane są również super....z przeceny kupiłam też skrzydełka kurze, ugotuje z marchewką i gorące prosto z gazu, będę serwować bezdomniakom,. wtedy tak szybko nie zmarzną,....

dobrze, że Twoje bezdomniaki jedzą rzeczy gotowane moim jakoś nie wchodzi

Dzisiaj im dałam też ciepłej zupy z mięsem no i oczywiście serduszka+suche :catmilk:

szkoda, ze to tak wszystko szybko zamarza

jutro też zrobimy budkę do karmienia. Za mamę :ok:

Kocia Lady pisze:http://www.newzooland.pl/index.php?products=product&prod_id=158

apropo tej budki, ona nie ma żadnego ocieplenia w postaci styropianu. Czy nie bedzie tam zimno??? Mogłabym się pokuścić na coś takiego.. Uzbierałoby się kasę z bazarków...

Dziewczyny ta budka jest na Allegro ocieplona i tańsza
http://www.newzooland.pl/index.php?prod ... rod_id=158

praca wre

u mnie też :ok:

przedłużyłam zwolnienie, muszę zająć się mamą, ona może tylko leżeć i chodzić po domu, w trybie pilnym musimy iść do kardiochirurga, więc sprawa jest poważna, napłakałam się dziś, ale lekarka wypisała mi prochy na uspokojenie, bo inaczej nie dam rady funkcjonować....musi być dobrze, zrobię wszystko co w mojej mocy... :ok:

dziś z babcią karmiłam gołębie przy śmietniku,całą siatę chleba i bułek im wyrzuciłam i kaszy jęczmiennej.. jeden był jakiś chory siedział na kontenerze, ale jak go zgoniliśmy to pofrunął jeść, budka stoi z chrupkami, jeden domek chcę postawić w ogródku gdzie karmi pani od Mruczeńki, czarny kotek i wiele innych nie mają gdzie się podziać, dziś pogadam i wstawimy tam budę taką wielką z sianem, jak pani pozwoli, ma być dziś dostawa chrupków z Krakvetu, wszyscy czekają, dziadkowie, pan karmciel, moje bezdomniaki z Pułkowej, babcia powiedziała, że dziewiątego kotka którego przygarnęła ze śmietnika wzięła jednak do domu....planuję postawić dziś jeszcze jeden domek koło śmietnika u nas....zawsze ktoś się ogrzeje...
pani Ola karmi dalej moje koty w pracy, bo ja na zwolnieniu nie ma jak chodzić...przedszkolaki w sumie mają już 4 domki z sianem, także sytuacja jest opanowana, tylko jeszcze jeden się przyda i zimę można jako tako przetrzymać...
ALUTEK87 a gdzie na allegro ta budka bo nie mogę znaleźć.... :?:

http://allegro.pl/buda-budy-dla-kota-s- ... 58323.html
link do aukcji producent budki jest ten sam

alutek87 pisze:http://allegro.pl/buda-budy-dla-kota-s-ocieplona-kolor-anpol-i1336958323.html
link do aukcji producent budki jest ten sam

fajna, tylko kurczę otwór taki wielki i jeszcze na środku

no fajna, dzrzwiczki w sumie można jakieś tam dorobić, ale solidna z drewna, siana można napchać, albo słomy i zima niestraszna...
przyszły w końcu chrupki z Krakvetu, ale dłuuuugo szły, już poporcjonowane dla karmicieli, byłam w pracy zanieść zwolnienie, stoi piramidka, wielki domek na dole, na nim następny nowy, i na samej górze karton płaski, na nim wykładzina, i dwie wielkie michy, w jednej chrupki z olejem, a w drugiej, nerka i puszka...a to dlatego, ponieważ moja koleżanka była świadkiem, jak psy wyjadły jedzonko łącznie z chrupkami, psów też szkoda...

potem zaniosłam całe wiaderko chrupek pani Oli oraz resztę pieniążki z Kociego Bazarku, serdecznie dziękujemy kupującym, będzie dobre jedzonko, pani Ola kupuje podroby, pałki specjalne dla kotów, puszki, i regularnie kotki mają dobre jedzonko.... :ok:

także pani Ola dziękuję wszystkim za pomoc, w pośrednim karmieniu taaakiej sfory kotków, ponieważ nie korzysta z netu i nie jest zalogowana na miau.... :ok:

dziś postawiłam ogromny domek w moim ogródku, bo widzę ślady kocich łapek, więc mieszkanko już jest dla jakichś zmarźlaczków, koło śmietnika moja stołówka w kartonie ofoliowanym zdaje egzamin, jedzonko znika i sucho, kotek sobie wejdzie i nie napadane,,,,
trzeba też dokarmiać też ptaszki, bo one też cierpią zimą...

karma rozdana prawie połowa wora już nie ma, pan karmiciel ode mnie z osiedla, dziadkowie, Luspa, pani Ola, no i dla moich do pracy...zaraz organizujemy następny bazarek, w każdym razie Purina idzie jak woda, koty jedzą chętnie, ja polewam oliwą i ... sprawdza się... :ok:

będą potrzebne jeszcze domki, wiele kotków nie ma dokąd iść spać, każdy domek to szansa na przeżycie....

POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kto przegląda forum